Ławka rezerwowych

Ławka rezerwowych
TheLearner
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:około 3 lata
  • Lokalizacja:Krypton
  • Postów:298
2

Hej
Jak długo zdarzało wam się siedzieć bez projektu? Kiedy zacząć się "martwić", że jest coś nie halo, że siedzicie na ławce. Czy jeśli czas siedzenia bez projektu się przedłuża, czy oznacza to, że pora iść w świat szukać kolejnych magicznych przygód?

ps co robicie jak siedzicie na ławce? :D


edytowany 2x, ostatnio: TheLearner
Zobacz pozostałe 4 komentarze
EpicDigitalGuy
tutoriale i kursy, albo scrolujemy wykop.pl :D
EpicDigitalGuy
tak poważnie to mi się nigdy nie zdarzyło, zawsze jakiś projekt się znajdzie.
TheLearner
TheLearner
rozumiem, że z panem Z. to jakiś inside joke, ale nie wiem ocb, bo ostatnio zalegam z tematami na forum :P
S9
@TheLearner: poczytaj jego posty, jest taka opcja jak znajdź wszystkie posty użytkownika
Karol Śpila
Albo czytam posty na tym portalu :-P
superdurszlak
  • Rejestracja:prawie 7 lat
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Lokalizacja:Kraków
  • Postów:1999
7

Nie byłem nigdy na ławeczce, bo nie pracuję w kontraktorniach, ale jak w pracy chwilowo nie ma co robić / projekt się wlecze bo <wstaw powody dla których coś blokuje zespół> lub dzieje się cokolwiek podobnego, to

  • sprzątamy backlog, bo prawie zawsze gdzieś w głębi są taski / historyjki sprzed pół roku które nijak się mają do bieżących realiów
  • z tego co zostaje sprzątamy bugi i tech debt, które można by odgruzować
  • nagrania z konferencji na wybrany temat
  • szkolenia na Pluralsight i tym podobnych platformach

Najdłużej taki marazm trwał może ze 3-4 miesiące. Może nawet dłużej. Bywały dłuższe okresy w których była sinusoida tzn. na przemian robota paliła się w rękach i pojawiały się blokery, bo np. Amerykanom paliło się pod tyłkami żebyśmy coś dowieźli a jednocześnie spowalniała nas komunikacja przez ocean.


edytowany 1x, ostatnio: superdurszlak
Zobacz pozostały 1 komentarz
superdurszlak
to patrz punkt 3 i 4 ;)
abrakadaber
abrakadaber
w backlogu masz taski sprzed pół roku?? Takich świeżynek to nawet nie ma co ruszać - niech się uleżą najpierw :D :D :D
superdurszlak
niech leżą tak długo, aż wylecą bo się zdezaktualizowały xD
abrakadaber
abrakadaber
my tak co sprint jeden czy dwa taski załatwiamy - patrz to przecież już działa :D
CZ
Jak nie ma co robić to się robi inne rzeczy i jest pod komunikatorem przez 8h w razie potrzeby. Nie ma sensu oszukiwać siebie nawzajem.
Aventus
  • Rejestracja:prawie 9 lat
  • Ostatnio:ponad 2 lata
  • Lokalizacja:UK
  • Postów:2235
0

Nigdy mi się tak nie zdarzyło. Gdzie pracujesz, w jakimś software house czy firmie z własnym zespołem programistów do swoich produktów?


Na każdy złożony problem istnieje rozwiązanie które jest proste, szybkie i błędne.
TheLearner
TheLearner
outsourcing
superdurszlak
próbowałeś zmienić na nie-outsourcing? problem ławeczki rozwiąże się sam :P
UglyMan
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:około 3 lata
  • Postów:2206
0

Nigdy nie byłem. Żaden kumpel tez nie siedział. Ale ze słyszenia wiem ze No w jednym outsourcingu w Krakowie piszą wpisy na bloga

superdurszlak
mówisz o j-labs? coś mi mówili że robią takie rzeczy
UglyMan
Tak. Kupelbtam był kilka lat ale ławki nie załapał. Raczej nawet mu się projekty nachodziły
.andy
  • Rejestracja:ponad 16 lat
  • Ostatnio:około 3 lata
  • Postów:1524
1

@TheLearner: siedząc na ławce masz taką samą stawkę jak na Projekcie? Jeżeli tak to jak potem logujecie ten czas? No i jak długo może być takie czekanie zanim zwolnią?

Czy jeśli czas siedzenia bez projektu się przedłuża, czy oznacza to, że pora iść w świat szukać kolejnych magicznych przygód?

Ja bym pewnie tak zrobił, bo coś czuję, że prędzej czy później zrobią to oni skoro muszą Ci płacić a ty nic faktycznie nie robisz.


Software is like sex: it's better when it's free.
- Linus Torvalds
TheLearner
TheLearner
stawka taka sama, ale ja mam bardzo małe doświadczenie więc nie mam kokosów tak czy siak :D Czasu nie logujemy, firma wierzy na słowo, że robimy coś "pożytecznego" w kwestii samorozwoju i przygotowania.
.andy
To może jakiś własny projekt rób w ramach rozwoju albo taki, który by się przydał w wypożyczalni programistów?
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:2 dni
  • Lokalizacja:Wrocław
0

Zazwyczaj kontraktornie maja jakieś wewnętrzne projekty, tylko system do raportowania czasu w projektach, mierzenia wydajności pracowników, albo jakieś inne wewnętrzne narzędzia, i zazwyczaj osoba na ławeczce jest w takie coś wrzucana.


Po dopracowaniu rozwiązania każdy będzie mógł założyć własny drzewiasty wątek.
ledi12
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:10 dni
  • Lokalizacja:Wrocław
7

Temat częsty w kontraktorniach. Kumpel siedział tak 5 msc i potem dostał wypowiedzenie. Stawkę miał tą samą. Warto się dopytywać o sytuacje i jeśli siedzisz ponad miesiąc bez projektu m, to warto się zacząc rozglądać za planem B.


Robię http response status cody w martwych ciągach
Zobacz pozostałe 2 komentarze
Aventus
@p_agon: powinieneś zacząć nową serię na mikro z motywem przewodnim "jak zarobić ale się nie narobić" :D
p_agon
@Aventus: powiem Ci, ze na kilka odcinkow mialbym material. Jak mnie przegonisz w rankingu :P
axelbest
Znam cały team co pół roku siedział bez roboty. Niektórzy w tym czasie ciągnęli po 2~3 etaty
ledi12
@Aventus: robił szkolenia, których i tak nikt nie weryfikował :D
Aventus
@ledi12: w sumie to brzmi fajnie. Sam mam długą listę rzeczy do nauki, a brakuje na to czasu. Jakby mi ktoś powiedział że przez 5 miesięcy będę mógł się uczyć i mi za to będą płacić moja stawkę to bym przyjął to bez żadnego oporu :D
obscurity
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:około 17 godzin
1

nigdy nie byłem w pracy gdzie coś takiego jest możliwe, ale z tego co słyszałem to nieoficjalnie "ławeczka" to czas na szukanie innej pracy. Chociaż może ci się bardziej opłacać doczekać do końca i dostać odprawę ale zacząć poszukiwania można już teraz. Firma zapewne liczy że sobie sam pójdziesz jeśli jesteś na uop. Swoją drogą to bardzo źle świadczy o firmie jeśli w obecnych czasach ma więcej programistów niż pracy


"A car won't take your job, another horse driving a car will." - Horse influencer, 1910
edytowany 3x, ostatnio: obscurity
DE
  • Rejestracja:prawie 8 lat
  • Ostatnio:około godziny
  • Postów:563
3

Zazdroszczę jak słyszę, że ktoś ma kilka miesięcy płacone i czas dla siebie. Można w tym czasie robić kursy, certyfikaty, jakieś apki, które może komuś wewnątrz firmy się przydadzą, jakieś biblioteki, a może coś co później zaproponuje się jednemu z klientów firmy.

Mjuzik
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:5 minut
  • Postów:705
7
obscurity napisał(a):

nigdy nie byłem w pracy gdzie coś takiego jest możliwe, ale z tego co słyszałem to nieoficjalnie "ławeczka" to czas na szukanie innej pracy. Chociaż może ci się bardziej opłacać doczekać do końca i dostać odprawę ale zacząć poszukiwania można już teraz. Firma zapewne liczy że sobie sam pójdziesz jeśli jesteś na uop. Swoją drogą to bardzo źle świadczy o firmie jeśli w obecnych czasach ma więcej programistów niż pracy

Ja bym powiedział w drugą stronę. To bardzo dobra firma, która w razie przestoju z projektem w pierwszej kolejności nie pozbywa się dobrego zespołu. Dobrze to pokazał covid, znam wiele firm które pozwalnialy ludzi lub poobniżały wynagrodzenia. Kilka miesięcy później kiedy rynek się uspokoił nie mieli już kim robić projektów. Oprócz pracowników stracili też reputację wśród potencjalnych pracowników.

jurek1980
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Postów:3454
10

Ja bym siedział póki płacą i co najwyżej oszczędzał trochę kasy na wszelki wypadek. Pokaż się w firmie, wymyśl może jakieś usprawnienie i po cichu zreazilzuj, żeby za miesiąc może pokazać efekt. Masz ekstra czas na płatny rozwój.

KamilAdam
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:11 dni
  • Lokalizacja:Silesia/Marki
  • Postów:5505
14

9 miesięcy czekałem w korpo na start projektu. W tym czasie przeczytałem 666 stron SICP oraz zacząłem udzielać się na forum


Mama called me disappointment, Papa called me fat
Każdego eksperta można zastąpić backendowcem który ma się douczyć po godzinach. Tak zostałem ekspertem AI, Neo4j i Nest.js . Przez mianowanie
Aventus
Co sądzisz o tej książce?
p_agon
Co sadzisz o udzielaniu sie na forum?
KamilAdam
Genialna. Muszę jeszcze do niej wrócić
KamilAdam
@p_agon: staram się ograniczać
p_agon
Tak, mnie tez to nie wychodzi :P
Wyjątek
  • Rejestracja:ponad 3 lata
  • Ostatnio:około 3 lata
  • Postów:86
3

Myślę, że praca w firmie outsourcingowej bez stałego klienta jest sama w sobie powodem do zmartwień. To czy coś robisz czy nie nie ma większego znaczenia.

Btw. historia zna przypadki ludzi co zostali zatrudnieni (to nie była kontraktornia), projekt umarł nim się zaczął. Siedział sobie chłopaczek w rogu, z nikim nigdy nie gadał, w sumie ludzie przestali go zauważać. Po kilku miesiącach ktoś się połapał i go zwolnili, ale co zainkasował to jego

KamilAdam
Słyszałem jedna wersje tej historii. Projekt był przeniesiony do Indii a jemu jednemu zapomnieli przypisać nowego projektu
Wyjątek
Nie, nie. Moje było w https://www.intersoft.pl/ , opowiedział mi znajomy co tam wtedy pracował.
AL
No zdarza się, czasem taki gość się sam zwolni bo ma dość nudy. :p
ZC
Ja słyszałem o takiej sytuacji w jednej z bardziej znanych stacji TV w Polsce, że zatrudnili programistę C/C++ (enbeded), zanim przyszedł (2 mieś.) zmienił się manager, nowy najpierw musiał się rozejrzeć w dziale, co i jak. W międzyczasie ten projekt, do którego go zatrudnili wpadł w zamrażarkę. Chłopak posiedział tak bez przydziału ~4 miesiące, po czym sam się zwolnił i poszedł w świat.
.andy
  • Rejestracja:ponad 16 lat
  • Ostatnio:około 3 lata
  • Postów:1524
0

@ledi12:

Temat częsty w kontraktorniach. Kumpel siedział tak 5 msc i potem dostał wypowiedzenie. Stawkę miał tą samą. Warto się dopytywać o sytuacje i jeśli siedzisz ponad miesiąc bez projektu m, to warto się zacząc rozglądać za planem B.

Ciekawe. A od czego to zależy, że nie trafia do projektów klientów? No bo jeżeli Ołtsorsing ma powiedzmy 5 klientów i po kilka projektów na klienta, to przecież nie trudno się dostać do kolejnego?


Software is like sex: it's better when it's free.
- Linus Torvalds
Wyjątek
Może kontraktornia ma złą opinię i klienci zaczynają się wycofywać. Dociągają projekty do końca ale nie biorą nowych.
KamilAdam
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:11 dni
  • Lokalizacja:Silesia/Marki
  • Postów:5505
2

@.andy: każdego pracownika klient musi zaakceptować. A może też odrzucić z dowolnego powodu. Widziałem jak odrzucili człowieka bo za młody


Mama called me disappointment, Papa called me fat
Każdego eksperta można zastąpić backendowcem który ma się douczyć po godzinach. Tak zostałem ekspertem AI, Neo4j i Nest.js . Przez mianowanie
Zobacz pozostałe 2 komentarze
Aventus
bo za młody dziś to już podchodzi pod ageism :p
.andy
@Aventus: pracowałem z gościem lvl 21 i wiedz, że coś jest na rzeczy. Nie ukrywam, kumaty człowiek w tym co robił, jednak podejście i ogólna wiedza informatyczna na trochę niskim poziomie. Uważał, też że studia to zło i niczego nie dają - sam oczywiście ich nie ma. Tak więc jednak nie zatrudnianie młodych ludzi mogę zrozumieć - nie wszyscy są dojrzali emocjonalnie.
Aventus
@.andy: zdaje sobie z tego sprawę. Pewne umiejętności, dojrzałość emocjonalną i doświadczenie da się zdobyć tylko z biegiem lat.
Aventus
Chociaż może nie dojrzałość emocjonalną, bo z tym często bywa bardzo różnie niezależnie od wieku.
DR
@.andy: typowo klient ma opening i kontraktornie wysyłają kandydatów i zbierają feedback z rozmów. Działa tak samo jak przy normalnej rekrutacji, tylko ktoś z kontraktorni dostaje feedback o kandydacie + proces może być nieco krótszy niż dla ludzi z ulicy. Są oczywiście wyjątki, np firma chce 3 zespoły na wczoraj.
Belka
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:24 dni
  • Lokalizacja:PL
  • Postów:452
0

Kurczę, nigdy mi się nie zdarzyła taka sytuacja, zawsze jest co robić. Nie w tym sensie, że jest harówka i trzeba zapieprzać za dwóch, ale gdy czas sprzyja, to robimy sobie sprint infrastrukturalny, innym razem odpuszczamy na chwilę implementację kolejnego user story na rzecz bugfixów i podczyszczenia backlogu. Gdybym był bez "projektu", albo bez zadań to czułbym się nieswojo i trochę niespokojnie.

TS
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:18 minut
  • Postów:853
2

Będąc na ławce jesteś praktycznie na wylocie. Szukaj pracy.

Sprawdź jeszcze umowę. Możesz mieć zapis, że nie możesz pracować na fulltime dla innej firmy będąc na ławce. Ofc, takie zapisy raczej ciężko wyegzekwować.

edytowany 1x, ostatnio: twoj_stary_pijany
chalwa
  • Rejestracja:około 7 lat
  • Ostatnio:około rok
  • Postów:109
0

Mi się nie zdarzyło dłużej niż parę tygodni. Za to koleżanka w pewnym Krakowskim korpo zaliczyła okrągły rok bez projektu, cały zespół świętował zwycięstwo w wyzwaniu :) Wprawdzie była w międzyczasie na L4, urlopie szkoleniowym i robiła jakieś certyfikacje to jednak nie była przez cały ten czas zabudżetowana u żadnego klienta.

edytowany 1x, ostatnio: chalwa
somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:2 dni
  • Lokalizacja:Wrocław
9

Generalnie koszty pozyskania pracownika są znacznie większe niż kilka miesięcy trzymania go na ławeczce. W normalnych SH ławka to stan tymczasowy w oczekiwaniu na projekt/klienta. Pracowałem w kilku SH, w kilku mam znajomych, i normalne było to, że 10 a czasem nawet 20% ludzi czekało. W zależności od technologii, takich ludzi było więcej albo mniej i czekali dłużej albo krócej. Wiadomo, że jeśli 50% programistów A jest u klienta X, który nagle upada, to trochę zajmie ogarnięcie nowych projektów dla nich.
Ale tak czy siak, na tym polega ryzyko biznesowe SH, i jedna z przyczyn, dla których SH ma te 70% marży.

Aczkolwiek wierzę w to, że ktoś notorycznie trafia na ławkę, a potem leci na zewnątrz. To o czymś zapewne świadczy - ale nie o tym, po co jest ławka.


Po dopracowaniu rozwiązania każdy będzie mógł założyć własny drzewiasty wątek.
kevin_sam_w_domu
kevin_sam_w_domu
  • Rejestracja:prawie 4 lata
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Postów:196
2
Wyjątek napisał(a):

Myślę, że praca w firmie outsourcingowej bez stałego klienta jest sama w sobie powodem do zmartwień.

Z tym się muszę zgodzić, tylko jak trafić teraz do fajnej firmy jak wszędzie są ogłoszenia agentur?
Nieraz miałem taką sytuację, że firma mi mówiła na początku że coś tam, coś tam, a dopiero jak podpytywałem bardziej to okazało się że będę wydzierżawiony.

Z kontraktornii często też bierze się do ludzi do niepewnych projektów w obrębie danej firmy, w sensie np. jak projekt nie wypali po pół roku to mówi się firmie out'sourcującej że Ci ludzie już niepotrzebni bo projekt nie wypalił i jest problem z głowy. Mając swoich ludzi zatrudnionych do czegoś takiego musiałbyś się martwić gdzie ich z powrotem rozlokować oraz ich moralami.

Też byłem na ławeczce ponad miesiąc, dwa razy. Raz w tamtym roku, zostałem bez projektu, koronawirus, redukcje etatów i te sprawy, a drugi raz teraz, bo projekt nie wypalił. Niestety no trochę stresujące to jest bo zaburza w życiu tzw. "stabilność"...

edytowany 2x, ostatnio: kevin_sam_w_domu
piotrpo
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:około 12 godzin
  • Postów:3277
2

W kontraktowniach to normalna praktyka. Opłaca im się przetrzymać pracownika kilka miesięcy, zamiast szukać nowego, jak już będzie potrzebny i przy okazji nie robić paniki wśród reszty. Wiadomo, że jak reszta sobie uświadomi, że byle pierdnięcie w projekcie i lecą na pysk, to może się zacząć exodus.
Sam, staram się nie pracować w SH robiących projekty na zlecenie. Polecam szukać pracy gdzie pracuje się nad własnym produktem dostarczanym zewnętrznym klientom. Skłonność do patologii jest za zwyczaj znacznie mniejsza w takich miejscach.

edytowany 1x, ostatnio: piotrpo
kevin_sam_w_domu
kevin_sam_w_domu
Masz rację, ale teraz nawet są korporacje duże w Polsce, które stricte zajmują się outsourcingiem. Różnią się czymś od SH?
piotrpo
Skalą, ale to nie ma znaczenia. Nie chcę uczestniczyć w projektach tworzonych przez grupę przypadkowych ludzi, gdzie wyłącznym faktycznym wymaganiem jest, żeby klient zapłacił.
kevin_sam_w_domu
kevin_sam_w_domu
W sumie nawet nie byłem tego świadom do końca, ale masz rację i to jest smutne dla mnie. Projekty w których pracuję mają być "dowożone" nawet w kodzie może być wielkie bagno, ważne by "feature" był i mentalność póki klient płaci to jest dobrze. W przyszłym roku będę się rozglądać za czymś nowym...
piotrpo
Szukając na spokojnie pracy unikaj dodatkowo projektów wewnętrznych. Trochę lepiej niż bycie hindusem, ale dalej nie ma to nic wspólnego z sensownym prowadzeniem projektu (oczywiście generalizuję na podstawie swoich nielicznych doświadczeń).
kevin_sam_w_domu
kevin_sam_w_domu
Nie generalizujesz, mam te same doświadczenia niestety... Tylko mnie w tym upewniłeś.
PI
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:3 miesiące
  • Postów:2787
2

Można dodać jeszcze jedną sytuację - chyba jeszcze rzadszą, ale się zdarzającą czasem. Mianowicie umowę macie z pośrednikiem X. Trafiacie do klienta Y. Tylko, że klient Y jest np wielką korporacją, która także współpracuje z różnymi klientami, m.in. z klientem Z. I jesteście u klienta Y, ale tak naprawdę czekacie na przydział do konkretnego projektu (być może u klienta Z). I wtedy pośrednik X zadowolony, bo klient Y za was płaci. Wy na luzie dostajecie kasę od X. Jedyna presja jest wtedy na kliencie Y, żeby znalazł wam konkretny projekt (ale tutaj, tak jak wspomniał @somekind, może się opłacać trzymanie ławki rezerwowych).

iddqd
Ja tak kiedyś miałem. :D 2 miechy robiłem sobie własne projekty. :)
K5
  • Rejestracja:prawie 6 lat
  • Ostatnio:dzień
  • Postów:1001
0

A ja jestem ciekawy co w takiej sytuacji z doświadczeniem liczonym w CV? Pół roku na ławce, a potem podczas nowej rekrutacji mówicie, że doświadczenie to 3.5 czy 4 lata? :D

PI
Chyba tylko ktoś nieumiejący się sprzedać by powiedział 3,5 roku ;)
FR
Aktualnie chyba nikt nie patrzy na takie rzeczy. Znam ludzi, którzy wyliczali sobie ilość godzin w miesiącu na stażach studenckich i w ten sposób podawali "miesiące" pracy. A co jeśli ktoś robi nadgodziny? Nie wiem czy ktokolwiek podaje, że ma 2 lata doświadczenia w 1 rok? :D Pytanie po co to robić :-)
JS
Ja to, proszę Pana, mam bardzo duże doświadczenie. Bo wstaję rano za piętnaście trzecia, jestem ogolony, bo golę się wieczorem. Śniadanie jadam na kolację. Tylko wstaję i programuję. Do laptopa mam pięć metrów, więc o 3 już jestem w pracy. Za pięć 9 wychodzę na chwilę do innego pokoju odpalam drugiego laptopa i jestem w drugiej pracy na daily. O jedenastej wychodzę na obiad i do 13 kończę pierwszą pracę. Wracam do drugiej pracy o 13.15 o 15 jem kolację. O 19.15 kończę pracę, jem śniadanie. Myje się gole i idę spać. Więc te 4 to jakby 8 jest.
CZ
Nieraz samo pracowanie nie jest rozwijające jak się trafi do starych projektów i dopiero poza pracą się rozwijasz xd
AS
  • Rejestracja:prawie 4 lata
  • Ostatnio:około 16 godzin
  • Postów:344
0

Takie przemyślenie. Jeśli kontraktornia trzyma cię długo w rezerwach, płacąc normalną stawkę, to znaczy, że mają na tobie niezłą marżę i „inwestycja” zwróci im się w kilka miesięcy. Druga opcja to taka, że są beznadziejni w prowadzeniu biznesu i nie rozumieją sunk cost fallacy.
Praktycznie nie widzę powodu, aby marnować sobie karierę na ławce rezerwowych poza sytuacjami przedemerytalnymi.

veneficus
zawsze na ławeczce można rozwijać swój side biznes czy coś ;]
wiciu
  • Rejestracja:ponad 11 lat
  • Ostatnio:11 dni
  • Postów:1205
3

Raz nie byłem przypisany do projektu w software house. Nie pamiętam, ile to trwało. Może ze 3-4 miesiące i w tym czasie napisaliśmy z całym zespołem, któremu zamknęli poprzedni temat, rozwiązanie do użytku wewnętrznego firmy, które potem było sprzedawane klientom jako produkt. Akurat wtedy trafiłem na dość proaktywnych ludzi, więc ten czas nie był zmarnowany, ale gdybym miał siedzieć i nic nie robić, to w zależności od sytuacji, zastanowiłbym się co dalej. Jakby kasa się zgadzała i byłyby dobre warunki (np. remote), to pewnie bym se siedział i w międzyczasie robił swoje projekty lub z nudów zaczął szukać jakiegoś kontraktu, ale gdybym był początkującym programistą, w pierwszej, czy drugiej pracy i zależałoby mi na szybkim rozwoju, to pewnie bym zmienił pracę, bo szkoda czasu na takie coś.

MA
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:prawie 2 lata
  • Postów:337
6

Z perspektywy biznesowej jednak ta ławka jest potrzebna. Jakby nie patrzeć każdy tutaj na forum chciałby zarabiać nie wiadomo ile, ale jak wygrać przetarg u kasiastego klienta jeśli w czasie negocjacji:

  • Jesteście super firmą
  • Wasi inżynierowie i zespoły są dobre
  • Poc testowy super - jesteście najlepsi
  • Ale od przyszłego miesiąca potrzebujemy 120 Java developerów bo inaczej nie wyrobimy się w terminie
  • Okazuje się, że albo masz kompanie devów do wrzucenia w projekt albo nie wygrasz nigdy u niego przetargu, i okazuje się to 50% składu obecnej firmy ughhh

Ławka jest problematyczna jak nie ma projektów, ale najprawdopodobniej ogarnięci managerowie / team leaderzy między sobą powinni mieć rozpiskę czy te osoby są do utrzymania za wszelką cenę czy do zwolnienia przy pierwszej okazji zależnie czy czymś podpadles / jesteś słaby

AS
  • Rejestracja:prawie 4 lata
  • Ostatnio:około 16 godzin
  • Postów:344
4
MuadibAtrides napisał(a):

ale jak wygrać przetarg u kasiastego klienta

Opisujesz tu model biznesowy firmy zajmującej się wynajmem ludzi do plantacji bawełny w porze zbiorów. Tylko wydaje się wam, że jesteście software house.

Są jeszcze firmy, które produkują coś swojego i wygrywają przetargi, dostarczając dobry produkt. Niestety jest to rzadkość w Polsce.

piotrpo
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:około 12 godzin
  • Postów:3277
3

@MuadibAtrides: Ja rozumiem, że niektóre firmy mają taką perspektywę biznesową. Tylko ja nie chcę być częścią tej perspektywy, bo tak i bo mogę. Jeżeli firma nie jest w stanie mieć żadnego, własnego sensownego projektu, to żaden z niej software house, tylko zwykły alfons.

somekind
Moderator
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:2 dni
  • Lokalizacja:Wrocław
3

Na moje oko to tak działa z 70% firm. :P


Po dopracowaniu rozwiązania każdy będzie mógł założyć własny drzewiasty wątek.
piotrpo
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:około 12 godzin
  • Postów:3277
0

@somekind: Myślę, że twoje oko widzi dobrze, natomiast wciąż pozostaje pytanie o sens pracowania w czymś takim, jak ma się wybór.

Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)