W jakim wieku zdobyliście pierwszą pracę ?

Cześć
Zastanawiam się w jakim wieku zdobyliście swoją pierwszą pracę w IT?
Jaki jest przedział wiekowy programistów w firmach w których pracujecie ?
Czy osoby tuż przed 40 są w ogóle zapraszana na rozmowy o pracę na stanowiska juniorskie?

Skąd powyższe pytania. Otóż mam 38 lat, programuję od czasu studiów w VB, a od jakichś 5 lat w C# WPF (tylko na własne potrzeby). Skończyłem Mechanikę i Budowę Maszyn, pracuje jako konstruktor. Niestety dopadło mnie wypalenie i szukam dla siebie czegoś nowego. Przede mną ciągle, dobre 25-30 lat pracy więc fajnie było by lubić to co się robi, a programowanie daje sporo frajdy. Tak czy owak jeśli się zdecyduje na przebranżowienie czeka mnie dobry rok doszkalania.
W sieci panuje propaganda sukcesu, pełno koczów krzyczących "MOZESZ WSZYSTKO" i marketerów namawiających na kursy programowania za miliony monet na które nabierają się naiwne osoby. Trudno z tego całego szumu wyiskać jakieś racjonalne informacje.
Ciekaw jestem jaki to widzą "Insaiderzy" już zakorzenienie w branży.

Z góry dzięki Panowie za wasze komentarze :)

Warto założyć ankietę jeśli chcesz mieć jakiś większy pogląd.
Ja miałem 21 lat i zaczynałem 3 rok studiów.
Prowadzę też rozmowy rekrutacyjne i nigdy nie zwracam uwagi na wiek kandydata, tylko to co sobą reprezentuje. Jeśli trafi się 40 letni junior, ale kumaty i chętny do nauki - to dlaczego nie? ;)

Czy osoby tuż przed 40 są w ogóle zapraszana na rozmowy o pracę na stanowiska juniorskie?

@D470: Wiem o jednym takim przypadku po znajomości, ok 35 lat, może więcej. Chyba wcześniej był związany z zarządzaniem jakimiś zespołami ludzi.

a programowanie daje sporo frajdy

Programowanie w firmie nie daje tyle frajdy co dla siebie o ile w ogóle i wygląda inaczej. Zwłaszcza po kilku latach.

Pierwszą pracę w IT podjąłem mając 22 lata (2005r). 1100 PLN na rękę plus trochę pod stołem :D
Ostatnio mówiłem o wejściu do IT, przebranżowieniu w podcaście Stacja Zmiana. Zdecydowanie nie jest to rozmowa w stylu "możesz wszystko tylko weź się ogarnij" :)
Zauważyłem, że wiek osób wchodzących na rynek pracy w IT się obniża. Niektórzy pierwszą pracę podejmują już pomiędzy 1-2 rokiem studiów. IMHO szybko :) Może idą za kasą albo tak ich to kręci. Albo myślą, że im wcześniej zaczną pracować, tym wcześniej skończą.

18 :P
ale to inne czasy były, wtedy nie było butkampóf :D

aa ja mam 31 i właśnie szukam pracy na juniora :D

W wieku 15 lat sprzedawałem swoje zabawki na straganie.

Pierwszą pracę w IT podjęłam w wieku 23 lat.

Przedział wiekowy w firmach bywał różny.
W obecnej pracy to ok. 28-40, gdzie średnia to ok. 32 lata.
W pierwszej pracy rozrzut był większy, 20-50 lat. Aczkolwiek rozkład nie był równomierny. Tylko jedna programistka była tuż przed emeryturą. Mniej więcej równomierny rozkład był w przedziale 22-35, chociaż w granicach 23-27 było najgęściej.
W kolejnej pracy, rozkład był ok. 21-45, przy czym, było troje programistów z górnego zakresu, więc rozkład bardziej proporcjonalny (choć oczywiście więcej ludzi w wieku 22-25 i około 30stki).

Niemniej w wymienionych przypadkach, osoby starsze były osobami z doświadczeniem w IT, nie znam osobiście nikogo kto by zaczynał przygodę z programowaniem w późniejszym wieku. Niemniej nie widzę przeciwskazań :) Obstawiam, że rozbijać się to będzie o dwa czynniki:

• twoją gotowość do poświęcenia czasu na naukę
• kompromis zarobkowy (junior nie zarabia dużo, no chyba, że jest dobry)

Życzę powodzenia. Przejrzyj sobie forum pod kątem tematów jak wejść do branży/czy osoba w moim wieku może zostać programistą, takich tematów jest mnóstwo na 4programmers.

Ciekawe informacje. Sądziłem, że branża IT od środka wygląda z goła inaczej pod tym względem

Zastanawiam się w jakim wieku zdobyliście swoją pierwszą pracę w IT?

22 lata

Jaki jest przedział wiekowy programistów w firmach w których pracujecie ?

30-60, średnia pewnie jakoś 45-50

Z moich osobistych obserwacji (pracuję typowo w średnich i większych firmach, głównie produktowych) osoby które zmieniły karierę najczęściej wykonywały serię mniejszych skoków a nie jeden duży - najczęściej we właśnie większych firmach. Typowo helpdesk -> QA -> development, QA -> analityk -> product owner albo coś tego typu.

Z osób zupełnie spoza technologii rzuca mi się na myśl jedna firma w której tak spokojnie ponad połowa analityków pracowała wcześniej w branży i korzystała z produkowanych przez nas systemów. Tam ich kariera była różna ale zwykle pozostawała w "miękkim" IT (analitycy, product managerowie, product ownerzy) i rzadziej w np QA, ale i tacy się zdarzali. Wydaje mi się że finansowo skok w technologię z produktu byłby nieopłacalny bo drabinki płacy dla produktu są generalnie zbliżone do tych dla developerów, a większość osób w momencie kiedy się decyduje na zmianę ma rodzinę na utrzymaniu.

Miałem 35 lat - programowałem tak chyba ze 4 lata bardziej na serio, przedtem to ze studiów znałem tylko matlaba i z czasów 8-bitowców Basica. U mnie w firmie to jest rozrzut tak gdzieś 22-60, z tym że ci starsi programiści to raczej Kanada, USA i kraje nordyckie. Co do tej frajdy no to musisz wiedzieć że komercyjne programowanie nie ma zbyt wiele wspólnego z programowaniem "domowym".Narzut procesowy w niektórych branżach jest naprawdę duży i nieraz można utknąć na miesiąc w spotkaniach, ustaleniach i dyskusjach mailowych zanim się coś tam faktycznie zakodzi.

@Oggy: A jak wygląda taki typowy dzień programisty? Chyba to nie jest tak, że do pracy siada się dopiero po miesiącu ustaleń. A może się mylę ;) ;)

D470 napisał(a):

Cześć

Zastanawiam się w jakim wieku zdobyliście swoją pierwszą pracę w IT?

21

D470 napisał(a):

Jaki jest przedział wiekowy (nie) programistów w firmach w których pracujecie ?

Najmłodszego widziałem 19 lat, ale był niezłym wymiataczem więc nawet się nie dziwie, obecnie w teamie jeden ma ponad 55 lat i pracuje na stanowisku bardziej juniorskim więc jak widać da się. Natomiast średnia to pewnie okolice 30 lat

@D470:
Zastanawiam się w jakim wieku zdobyliście swoją pierwszą pracę w IT?

Ja w wieku 20 lat, na 2 semestrze 1 roku studiów w 2020 :D

@D470:
A jak wygląda taki typowy dzień programisty? Chyba to nie jest tak, że do pracy siada się dopiero po miesiącu ustaleń. A może się mylę ;) ;)

A to zależy od firmy.

Kontraktornia/outsourcing? Najlepiej żebyś zaczął już klepać od dnia 0.

Duże korpo z własnym produktem/produktami? Np. u mnie samo wdrożenie i przejście szkoleń trwało 2 miesiące, ustalenie co kto ma robić tydzień i sprint rozpisany na 3 tygodnie, z dużą ilością czasu na ogarnięcie wszystkich tematów. W poprzednim korpo szkolenia trwały miesiąc i zanim dostałem jakiegoś poważniejszego taska to też minęło trochę czasu. (Tylko, że akurat tutaj jako stażysta więc trochę inaczej)

Także zależy gdzie trafisz.

@D470: Ustalenia to jest normalna praca. W dużym systemie zazwyczaj są pewne obszary specjalizacji, więc zanim się stworzy rozwiązane wszystko musi być dogadane - np. jest wymaganie od architekta że kilka modułów musi zadziałać w jakiś sposób, każdy zespół zna swój moduł i trzeba się dogadać jak coś zrobimy, co jest możliwe, co jest kłopotliwe a co mniej itd. Więc siadasz nad kodem, dokumentacją i grzebiesz, potem piszesz maila gdzie pokazujesz co jak u ciebie działa, za i przeciw danego rozwiązania z Twojego punktu widzenia, ustalasz nowy kształt interfejsu jeżeli zachodzi taka potrzeba, trzeba też porobić wyceny, wskazać potencjalne ryzyka, wskazać jakie zasoby mogą być potrzebne naszemu zespołowi(np. uber-seniorzy do konsultacji, jakiś konkretny sprzęt, jacyś testerzy), rozpisać strategię testowania(czyli jak i co będziemy testować na poszczególnych poziomach testów - ze scenariuszami). Bywa że siedzimy 2-3 miesiące zanim powstanie linijka kodu. Oczywiście wszystko zależy od branży i projektu, od nas się wymaga żeby to działało raczej bezbłędnie u klienta, wymaga się żeby projekt był opisany, wymaga się żeby były regularne raporty z postępów.

A taki typowy dzień to u mnie jest 2-3 spotkania na teamsach(takie po 15-20 minut), dużo czytam dokumentacji i kodu a sam development to tak ze 3-4 godziny, z tym że sporo czasu zajmują buildy i testy bo ja raczej robię po kawałku i piszę sobie testy na bieżąco żeby się gdzieś nie zamotać.

Shalom napisał(a):

Jaki jest przedział wiekowy programistów w firmach w których pracujecie ?

30-60, średnia pewnie jakoś 45-50

Ale Ty pracujesz w jakimś DPS. W normalnym polskim software house, to jak ktoś ma 25 lat, to juniorzy go pytają, jak było na wojnie.

19, w trakcie matury. Ale wtedy nie było bótkampuf :P

Pracowałem jako automatyk, ale po wdrozeniu maszyn/liniii produkcyjnych, nie miałem co robic. Zainteresowałem sie c#. Szybko ogarnałem SQLa i zaczałem tworzyć aplikacje desktopową dla innych inżynierów/managerów, pro bono. Później jeszcze jedną apke w asp.net z wykorzystaniem entity + cały front, za którą wziałęm juz fajne $$. Trwało to jakies 2,5 roku(duzo wczesniej sporo frontu sie nauczylem). W wieku 32 lat dostałem prace na etacie w dużym korpo jako junior, myślałem, ze Pana Boga za nogi złapałem :D, a tu utrzymanie 15 letniego ERP-kobyły w archaicznych technologiach(o czym na rozmowie nie bylo mowy, ale kto wybrzydza przy przebranżowieniu?). Muszę popracować nad sobą i uciekam do innej pracy, bo zaczynam się bardziej zniechęcać.

Pierwszą pracę zdobyłem na studiach na 3/5 etatu, miałem wtedy 21 lat. Teraz mam 27 lat i nigdy nie pracowałem z młodszymi ode mnie :D

Miałem 24 lata, pracowałem na zleceniu jakieś 3/5 etatu. Było to na 6 semestrze studiów, tuż po tym jak wróciłem z dziekanki xD

22 lata, też na 3/5 etatu na 6 semestrze studiów jako junior c++ dev. Ogólnie to większość roku już coś miała w tym, albo nieco większym wieku. Kolega znalazł na 2 roku nawet będąc rok młodszym. No, ale on się zhypował na Jave bardzo i jechał w liceum dużo to nie dziwota.

Zastanawiam się w jakim wieku zdobyliście swoją pierwszą pracę w IT?

16 lat. Robiłem proste stronki internetowe na umowę o dzieło po lekcjach. xD

Jaki jest przedział wiekowy programistów w firmach w których pracujecie ?

W obecnej firmie od ok. 20 lat do ok. 40, więc całkiem spory mogłoby się wydawać, ale wszyscy się dogadują bez problemu.
Z tym, że "skrajny" wiek mają pojedyncze osoby. Większość jest mniej więcej "w połowie stawki".

Czy osoby tuż przed 40 są w ogóle zapraszana na rozmowy o pracę na stanowiska juniorskie?

Tak, ale nie wszędzie. Nawet pracuję z taką osobą :). To zależy od różnych czynników.

w IT dostałem pierwszą pracę w grudniu 2016, miałem 32 lata.
Wcześniej pracowałem w kilku biurach projektowych i projektowałem "rury". Nic specjalnego, tu będzie drain a tam odpowietrzenie.

Może potrzebujesz odpoczynku, tak po prostu? Zawód konstruktora jest w cenie (ale też trzeba się cenić) - w IT jest tak samo, a tutaj zaczniesz od zera - miej to na uwadze.

20 :)

25 lat, jako frontend developer, w trakcie studiów niezwiązanych z IT których ostatecznie nie ukończyłem. Przedział wiekowy w obecnej firmie to 22-50, mediana koło 35

Pierwsza, praca w IT w wieku 40 lat, tzn staż 6-miesięczny, potem już UOP na czas nieokreślony. W teamie jestem jedynym Polakiem i nikt nie ma skończonych Computer Science, jeden koleś z Serbii po jakichś studiach związanych z rolnictwem, zaczął pracę w IT w wieku 29 lat. Mam 42 lata jestem jednym z najstarszych ludzi w w firmie.

Rozpocząłem pracę zawodową w wieku 30 lat w zakresie Big Data/ML w medycynie. Wcześniej głownie byłem zatrudniony w grantach jako podwykonawca.
Mediana w obecnym zespole to ok 38 lat.

1. Jak mi się skończyło stypendium socjalne.
2. To zależy czy liczą od drugiej młodości czy nie. Wypada fifty/fifty
3. Nie, w branży podziela się opinię gremium od medalu Fields'a i dla naszej młodej dynamicznej branży granicę odcięcia ustala się na 35 lat.

@D470: Odpowiadam tu, bo tam ciut za mało miejsca.

Podoba mi się ze względu na duży wybór wakatów/firm w porównaniu z biurami projektowymi. Development daje satyfakcję, bo jest krótki termin od pomysłu do wdrożenia, w przeciwieństwie do projektowania rurek, gdzie czasami czekało się latami zanim coś zostało zrealizowane. Natomiast praca sama w sobie jest też bardziej wymagająca, bo trzeba znać nie tylko język w którym się programuje, lecz też różne narzędzia wspomagające. Wracać nie mam po co. Po 4 latach pracy w IT zarabiam 2-2.5x więcej niż po 6 latach w pipingu.
Jedyne czego mi czasem brakuje to delegacji do jakiegoś zakładu, i pobrudzenia się trochę w kurzu, rysując w upapranym smarem notesie jakąś zapomnianą przez samego Boga pompę.