Czemu zmiana pracy daje wyższą podwyżkę

Czemu zmiana pracy daje wyższą podwyżkę
YM
  • Rejestracja:ponad 14 lat
  • Ostatnio:5 miesięcy
4

Czemu zmieniając pracę jest się w stanie zarobić zauważalnie więcej niż idąc po podwyżkę w firmie, w której pracuję się np. kilka lat?
Rozumiem, że nowy pracodawca musi jakoś zachęcić do zmiany pracownika dlatego daje atrakcyjne warunki finansowe. Obecnemu pracodawcy też powinno zależeć na pozostaniu pracownika, który w jakimś tam stopniu zna już system, zespół etc. Przecież znalezienie nowego programisty trwa, później trzeba go wdrożyć, jest ryzyko że się nie sprawdzi. To jest strata dla firmy. Jednak z podwyżkami jest różnie. Nie zawsze dawane są chętnie. Czasami szef mówi nie a jak dev daje wypowiedzenie to nagle magicznie podwyżka się znajduje. Jak myślicie czym jest spowodowane takie zachowanie?

KamilAdam
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:6 dni
  • Lokalizacja:Silesia/Marki
  • Postów:5505
18

Bo to jednak im się opłaca. A przynajmniej tak im wychodzi z raportów i wykresów. Bo część mniej odważnych lub z trudną sytuacją rodzinną nie zwolni się, nie będzie walczyć o podwyżkę. A brak podwyżki dla pracownika to zysk dla firmy.

Z jednej strony jest to wnerwiające. Z drugiej umożliwia zmienianie pracy co dwa lata w łatwy sposób. Bo wszystkie choć trochę większe firmy są w stanie permanentnej rekrutacji bo właśnie ktoś się zwolnił


Mama called me disappointment, Papa called me fat
Każdego eksperta można zastąpić backendowcem który ma się douczyć po godzinach. Tak zostałem ekspertem AI, Neo4j i Nest.js . Przez mianowanie
edytowany 1x, ostatnio: KamilAdam
PI
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:3 miesiące
  • Postów:2787
5

To jest ogólnie tak z większością rzeczy na tym świecie - ludzie się do czegoś przyzwyczajają, w głowie coś szufladkują i ciężko jest robić duże zmiany. Załóżmy np partnerka w związku - jeśli np w ogóle Ci nie gotuje, to nie oczekuj, że nagle będzie Ci robić 4 posiłki dziennie, bo żona Krzyśka tak robi. Co najwyżej, po długich negocjacjach zacznie Ci robić 1 obiad dziennie.

Tak samo pracodawca - najczęściej (nie zawsze, ale najczęściej) jest w stanie Ci dać kilka procent podwyżki, no pewnie 10% - 15% max jeśli jeszcze dużo nie zarabiasz. Co z tego, że na wolnym rynku, inna firma jest Ci w stanie zapłacić 100% więcej - tak jak @KamilAdam pisał już wyżej, stali pracownicy, którzy boją się wychodzić ze sfery komfortu, nie zmienią pracy na lepiej płatną, w zamian za to mają ciepły ku***idołek. Gdyby pracodawca płacił tyle, ile za pracownika jest w stanie zapłacić rynek, to niepotrzebnie (dla pracodawcy) by zwiększał pensje tych stałych pracowników.

Zobacz pozostałe 5 komentarzy
kate87
:-D no i? Nie tracę czasu żeby gotować codziennie, tylko ugotuje raz i jem jednego drugiego i trzeciego dnia to samo.:-)
Azarien
@kate87: to samo, ale jakby coraz bardziej niedzisiejsze :)
kate87
Statystyczna żona:-D " wraca mąż z pracy i już od drzwi wola -Kochanie co dzisiaj na obiad? Na co żona -nic. Zdziwiony mąż -Jak to nic?Wczoraj też było nic. A żona -Bo ugotowałam na dwa dni."
azalut
@somekind: "Przepraszam, ale po co więcej niż 1 obiad dziennie?" :D :D
ToTomki
  • Rejestracja:około 7 lat
  • Ostatnio:2 minuty
  • Postów:1319
1

Chcę też zwrócić uwagę, że wycenienie pracownika to nie jest taka oczywista sprawa. Nawet jeśli dostajesz ofertę za większą kasę w innej pracy - niekoniecznie zostaniesz do tej firmy przyjęty. Nie wiesz gdzie trafisz, na jakich ludzi, na jaki projekt. Być może nawet nie wytrwasz pierwszych trzech miesięcy okresu próbnego. Traktuj wyższą pensję jako premię za ryzyko ;).

Shalom
  • Rejestracja:około 21 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Space: the final frontier
  • Postów:26433
5

@YoshiM firmy generalnie próbują nie płacić więcej niż muszą, ot cała tajemnica.


"Nie brookliński most, ale przemienić w jasny, nowy dzień najsmutniejszą noc - to jest dopiero coś!"
JJ
JJ
  • Rejestracja:prawie 5 lat
  • Ostatnio:prawie 5 lat
  • Postów:21
8

Mi w pierwszej firmie po skończonych studiach z Javy płacili 3700 brutto, wychodziło to około ~2700 zł netto. Bardzo dużo ludzi aplikowało, a my się podostawaliśmy z kolegami. Po roku pracy dostaliśmy podwyżki 400 zł. Do 3100 zł netto. Pamiętam, że wtedy wróciłem na mieszkanie i wkurzony byłem, że taka mała podwyżka. Rozmawiałem z ziomkami, że to jest żałosne, a oni mieli myślenie że teraz dużo chętnych jest i trzeba szanować pracę, to co jest.
Suma sumarum mineło już trochę czasu, a oni zostali. Ja jako jedyny przez parę miesięcy się szarpałem z własnymi myślami i w końcu się zwolniłem. Tak, jak piszą poprzednicy, niektórzy, nie mają tzw. "jaj" aby zmienić firmę, czy wyjść ze strefy komfortu, ale zamiast tego wolą chodzić sfrustrowani i wylewać swoje złości np. w internetach.

edytowany 2x, ostatnio: jumbo_jet
lalarte
@jumbo_jet: I wyszło na lepsze?
JJ
tak, bo hajs lepszy
PerlMonk
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Lokalizacja:Warszawa 🐪
  • Postów:1719
5

Poza tym, co napisane wyżej, bywa, że zarząd czegoś nie kuma. Nie dają ludziom podwyżek, przez co ci odchodzą. Kandydaci na zwolnione miejsce chcą więcej i firma musi dać więcej albo szukać dalej (mając pracownika udają, że go nie widzą do momentu aż odejdzie - wtedy naprawdę go nie widzą). Oczywiście to strata dla firmy, ale zarząd bardzo często ma inny tok myślenia. Garniturom to pasuje. A skoro lubią trwonić kasę, to co za problem? :D


Nie sztuka uciec gdy w dupie sztuciec. 🐪🐪🐪
edytowany 1x, ostatnio: PerlMonk
kate87
Też myślałam że firma traci na zatrudnianiu nowych ludzi i dlatego nie dają podwyżek. Dopóki jeden z handlowców nie przesłał do mnie przez przypadek negocjacji dniówki konsultacji, którą klient zewnętrzny miałby zapłacić za rozmowy ze mną.
PerlMonk
A widzisz... to, ile firma zarabia na pracowniku, to kolejna sprawa. Niestety niezależnie od tego jaki zysk generuje pracownik, dla wielu właścicieli firm pracownicy są wrogami (czytaj: każdy koszt to wróg). To czasem widać po atmosferze w firmie. Jeden będzie pilnował formalności i każdej złotówki a pracownik będzie jak na smyczy a drugi będzie miał zaufanie do ludzi.
UR
  • Rejestracja:prawie 5 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Postów:360
4

Zawsze mniej płacą niż mogą, chyba że muszą.
Ja w pewnej firmie zacząłem od 6500 brutto. Po okresie próbnym brak jakiejkolwiek mowy o podwyżce.
Rzut papierami po 7 miesiącach i nagle cyk 9000 brutto.
Niespełna pół roku później znowu rzut papierami, tylko teraz całkowity, bo firma to cmentarz dla programisty, a raj dla rzeźbiarzy i nagle 11000 brutto się znajdzie, a po ocenie rocznej nawet słowem o podwyżce. Pewnie jakby lepiej ponegocjować, to by był i wzrost wynagrodzenia 100% w ciągu roku, ale praca to pływanie w guano i robienie z siebie małpy przez codzienne zmiany strategii i priorytetów ze strony zarządu.
Tak, tak - w ofercie pracy była "Luźna atmosfera startupu".

CZ
Co to znaczy cmentarz dla programisty a raj dla rzeźbiarzy? Xd Rozumiem że utrzymaniówka bo kod działać działa ale siedzi się tygodnie nad debuggowaniem żeby dodać 5 linii kodu? Niech zgadnę: c++?
UR
@Czitels: C#. Zrobili monolit z web serwisami w .asmx, logiką biznesową w javascriptowej części web serwisów ze zmiennymi porozrzucanymi po całym pliku. O modułach to tam nikt widocznie nie słyszał. Dziedziczenie w upośledzonej wersji. Webowa apka w web formsach w której klasa variables, która przechowywała flagi, dziedziczyła po master page... Reszta logiki biznesowej, której nie dało się upchać w jsa i web serwisy, upchano w procedury w sql, które odpalało milion jobów, brak dokumentacji. No i oczywiście ostatnia część logiki biznesowej upchana w web formsach.
AM
Brak mowy o podwyżce po okresie próbnym? Gdzie wy pracujecie. Przecież jak się umawiam na stawkę domyślnie mowa o stawce na rok. (o ile się inaczej nie dogadywałem, albo nie dostałem dodatkowych obowiązków). Jakby mi przyszedł koleś po 2 miesiącach po podwyżkę to w 3 prawdopodobnie by dostał rozwiązanie okresu próbnego a nie więcej pieniędzy.
wiciu
  • Rejestracja:ponad 11 lat
  • Ostatnio:dzień
  • Postów:1205
6

Moje obserwacje są następujące:

  • ludzie boją się zmian i dlatego nie zmieniają pracy
  • boją się ryzyka
  • boją się, że gdzieś indziej będzie gorzej, że sobie nie poradzą, itd.
  • boją się, że pracodawca okaże się niestabilny lub niewypłacalny
  • nie chce im się przechodzić procesów rekrutacyjnych, rozwiązywać zadań, itd.
  • mimo wszystko, mniejszość ludzi dynamicznie zmienia pracę (np. co 2-3 lata lub 1.5 roku), co wynika z powyższych punktów i wielu pracowników dużych, stabilnych firm to tzw. "stara gwardia", więc pracodawca nie musi się martwić, że za rok mu się pół firmy zwolni
  • postaw się na miejscu pracodawcy: skoro ludzie siedzą i robią robotę, to po co pracodawca miałby dawać im 50% lub 100% podwyżki? przecież nie zaczną nagle robić wszystkiego 100% szybciej i lepiej, a kasę trzeba wyłożyć - to dodatkowy koszt ;)
  • każda firma ma jakiś założony budżet i niektóre firmy po prostu nie mogą lub nie chcą płacić więcej
  • niektóre firmy lubią pójść w ilość - jak zatrudnią kilkaset osób (głównie studentów lub osoby zaraz po studiach) za słabe stawki i będą mieli rotację na poziomie 5-10%, a zamiast podwyżek dadzą np. pizzę raz w tygodniu lub kupią plejaka (dużo mniejszy koszt niż dobra podwyżka nawet dla 1 pracownika), to firma będzie się jakoś kulać

Tak jest skonstruowany rynek i świat. Ma to swoje plusy i minusy. Niestety lojalność nie jest nagradzana i trzeba po prostu n-razy zmienić robotę lub założyć własną firmę, żeby mieć jakąś sensowną kasę, albo gnić w jakimś korpo np. 10 lat z nadzieją na to, że ktoś nas kiedyś doceni, co może się nigdy nie wydarzyć ;).

edytowany 4x, ostatnio: wiciu
biela_
  • Rejestracja:ponad 8 lat
  • Ostatnio:około miesiąc
  • Lokalizacja:WPR
  • Postów:135
2

Sporo osób ma mentalność - pij po łyżeczce, mało ale długo. Czyli idą do roboty i siedzą ile się da. Kasa jakaś jest i wystarcza. Część osób nie lata za nowinkami i też potem zostajesz trochę w tyle i ciężej zmienić robotę. Często podwyżka w nowej firmie nie jest na tyle duża żeby rezygnować z wypracowanej pozycji i "spokojnej" pracy. Często podwyżki są do zadań projektowych. Projekt się kończy (rok, dwa) i zostajesz bez roboty. Nie każdy to lubi.

UR
  • Rejestracja:prawie 5 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
  • Postów:360
2
  • postaw się na miejscu pracodawcy: skoro ludzie siedzą i robią robotę, to po co pracodawca miałby dawać im 50% lub 100% podwyżki? przecież nie zaczną nagle robić wszystkiego 100% szybciej i lepiej, a kasę trzeba wyłożyć - to dodatkowy koszt ;)

No, z tym to się nie zgodzę.
Jak ktoś utknął na jakieś stawce przez kilka lat, to jak pracodawca straci taką osobę, będzie musiał nowej osobie zapłacić zapewne więcej (inflacja itd itp).
Jest to dodatkowy koszt pracodawcy, bo traci osobę, która znała projekt jak i flow biznesowy, a musi teraz tracić czas na wdrażanie nowej osoby, której zapewne płaci więcej i nie ma pewności, że sprawdzi się równie dobrze na tym stanowisku.

Także to jest pozorna oszczędność dla chytrusków, ale często opłacalna, bo zawsze jest szansa, że ktoś wziął hipotekę i robi w gacie na samą myśl o zmianie pracy.

edytowany 2x, ostatnio: urke
wiciu
Masz rację, ale pracodawca podejmuje po prostu pewne świadome lub nieświadome ryzyko. Nie będzie płacić więcej, bo po co i będzie liczył na to, że ludzie będą po prostu siedzieć cicho i sobie pracować. Raz na 2-3 lata, ktoś się zwolni i wtedy będzie myślał, co dalej. Strategicznie jest to chyba lepsza decyzja, niż dać wszystkim na raz 50% podwyżki na wszelki wypadek. Zresztą, patrząc po sobie, pewnie nawet jakby mi dali podwyżkę w firmie, gdzie nie byłem zadowolony z wynagrodzenia, to pewnie i tak bym się w końcu zwolnił, tylko może później bym podjął taką decyzję.
czysteskarpety
czysteskarpety
  • Rejestracja:prawie 10 lat
  • Ostatnio:ponad 4 lata
  • Lokalizacja:Piwnica
  • Postów:7697
7
jumbo_jet napisał(a):

Tak, jak piszą poprzednicy, niektórzy, nie mają tzw. "jaj" aby zmienić firmę, czy wyjść ze strefy komfortu, ale zamiast tego wolą chodzić sfrustrowani i wylewać swoje złości np. w internetach.

Chyba coś w tym jest, bo ja także wiele razy marudziłem na umowy, stagnację, klepanie tego samego, finalnie się zniechęcałem i je rozwiązywałem i wyszło mi to na dobre, można się nauczyć nowych rzeczy i jest się bardziej wszechstronnym, pewnym siebie, własnych umiejętności co w obecnych czasach może być cenne.


BraVolt
  • Rejestracja:prawie 6 lat
  • Ostatnio:prawie 4 lata
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Postów:2918
1

Zmiana pracy zwiększa samoocenę i dodaje pewności siebie.
Ludzie z lepszą samooceną lepiej sobie radzą (też finansowo).

LBNL Facet jest tak skonstruowany od tysięcy lat, że od czasu do czasu musi wyjść z ciepłej wygodnej jaskini w której się zasiedział i zapolować na mamuta.


"Kiedy wiedzieć czy zacząć nauke Springa? bo w czystej Javie to nic ciekawego nie zrobie chyba"
Ein Volk, ein Reich, ein Kwa-Kwa ***** ***
PerlMonk
Skąd wiesz? Byłeś przy tym?
BraVolt
Byłem, zmieniałem.
PerlMonk
Tyś watażka
S9
  • Rejestracja:ponad 10 lat
  • Ostatnio:5 miesięcy
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Postów:3573
1

Swoją drogą fakt że chce się złożyć wypowiedzienie często magicznie powoduje że pieniążki nagle się w budżecie znadują. Ja osobiście jednak jestem zdania że nie ma co wtedy negocjować, jeśli firma bez "bezpośredniego zagrożenia" jest bardzo oporna w tej kwestii to nie powinno sę dac "przekupić kontr-oferta".


"w haśle <młody dynamiczny zespół> nie chodzi o to ile masz lat tylko jak często zmienia się skład"
Wibowit
  • Rejestracja:prawie 20 lat
  • Ostatnio:około 2 godziny
2

Wydaje mi się, że jest mało opinii osób, które postawiły sprawę na ostrzu noża, dostały podwyżkę w obecnej firmie i zostały. Jaka jest wtedy atmosfera w pracy?


"Programs must be written for people to read, and only incidentally for machines to execute." - Abelson & Sussman, SICP, preface to the first edition
"Ci, co najbardziej pragną planować życie społeczne, gdyby im na to pozwolić, staliby się w najwyższym stopniu niebezpieczni i nietolerancyjni wobec planów życiowych innych ludzi. Często, tchnącego dobrocią i oddanego jakiejś sprawie idealistę, dzieli od fanatyka tylko mały krok."
Demokracja jest fajna, dopóki wygrywa twoja ulubiona partia.
viader
Przeżyłem, atmosfera ta sama, zespołu tak to nie interesuje. U mnie nawet prezes (mała firma) zaczął się lepiej zachowywać w stosunku do mnie.
UR
Normalna. To nie jest tak, że idziesz i się kłócisz o stawkę, a manager/prezes jest obrażony. Składasz wypowiedzenie i jak im zależy, to sami wychodzą z kontrofertą, dostajesz ofertę i jest jak po staremu. Po takiej zagrywce, mogę stwierdzić podobnie jak kolega wyżej, przełożony zaczął się zachowywać z większym szacunkiem i bardziej cenił sobie moje zdanie. Co nie zmienia faktu, że znajdą się i takie przypadki, że przełożony jest januszem i zaczyna odwalać sceny na miarę zawału Mariana Paździocha.
czysteskarpety
czysteskarpety
  • Rejestracja:prawie 10 lat
  • Ostatnio:ponad 4 lata
  • Lokalizacja:Piwnica
  • Postów:7697
1
Wibowit napisał(a):

Wydaje mi się, że jest mało opinii osób, które postawiły sprawę na ostrzu noża, dostały podwyżkę w obecnej firmie i zostały. Jaka jest wtedy atmosfera w pracy?

A jaka może być atmosfera jak przez twoją chciwość firma ponosi straty? no jaka? :|


Wibowit
np odrobinę gorsza :P
vpiotr
  • Rejestracja:ponad 13 lat
  • Ostatnio:prawie 3 lata
1
Wibowit napisał(a):

Wydaje mi się, że jest mało opinii osób, które postawiły sprawę na ostrzu noża, dostały podwyżkę w obecnej firmie i zostały. Jaka jest wtedy atmosfera w pracy?

Wg niezależnych ekspertów duża część takich ludzi odchodzi najdalej po roku od uzyskania podwyżki.

edytowany 1x, ostatnio: vpiotr
Wibowit
niestety "dużo" to nie liczba
vpiotr
Zgadza się, to zbiór rozmyty który można by zawęzić gdyby odnaleźć linka do tego raportu.
MI
  • Rejestracja:około 5 lat
  • Ostatnio:2 dni
  • Postów:147
4

A ja powiem nieco przewrotnie- nie zawsze zmiana pracy daje wyższą podwyżkę. Zmieniałem kiedyś pracę na taką, gdzie dostawałem tyle samo. Żeby była jasność- zmiana nie była wymuszona, w starej firmie chcieli mnie zatrzymać i nawet dać podwyżkę, ale... czasem warto zrobić pół kroku w tył, żeby potem ostro pójść do przodu. Jeśli widzisz, że w obecnej firmie nie rozwijasz swoich umiejętności, a nawet cofasz się w rozwoju, to czasem lepiej odpuścić sobie trochę kasy i iść gdzieś, gdzie można się czegoś nauczyć. Zresztą samo przygotowanie do rozmowy kwalifikacyjnej to już jest jakiś krok do przodu (mały bo mały, ale zawsze, czegoś się nauczysz, coś napiszesz itd.).
A co do stawiania sprawy na ostrzu noża w obecnej firmie- ja mam tak, że jak już podejmę decyzję, że skądś odchodzę, to oznacza dla mnie, że odchodzę i koniec, nie ma znaczenie co mi potem zostanie zaproponowane. I tak jak niektórzy mówią- jesli ktoś zostanie, bo dostał trochę kasy, to atmosfera jest potem średnia i fakt, sporo osób potem i tak odchodzi.

Pyxis
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:11 minut
2

Mój znajomy rzucił papierami, dostał podwyżkę i wciąż pracuje w ten samej firmie (ponad rok). Wciąż jest dobrze postrzegany. Tak sobie myślę, że jeśli tylko rzucenie papierami powoduje przyznanie podwyżki, to nie ma programistów, którzy dostają podwyżki za to, że są po prostu dobrzy. Tak wynika z tego, co jest napisane w poprzednich postach. W takim razie jak chcesz więcej, rzuć papierami. Dostaniesz podwyżkę i jak jesteś dobry, to atmosfera się nie zepsuje :)

wiciu
Ciekawe spostrzeżenie, ale tak rzeczywiście jest, że niestety nie wystarczy być dobrym (a szkoda). Trzeba jeszcze przypilnować swojego interesu, żeby wyjść na swoje. Dodam też, że nie zawsze jak jesteś dobry, to dostaniesz podwyżkę po rzuceniu papierami. Np. korporacje mają sztywne budżety, harmonogramy, itd. i nawet jakby jakiś manager chciał, to nie może dać komuś podwyżki ot tak.
Wibowit
Z jednej strony są sztywne widełki płacowe, a z drugiej są dodatki, premie i awanse na mniej lub bardziej dziwne stanowiska.
JJ
JJ
  • Rejestracja:prawie 5 lat
  • Ostatnio:prawie 5 lat
  • Postów:21
2

Często w branży IT jest tak, że jest grono osób niedopłacanych i grono osób nadpłacanych, aż nadto i wbrew pozorom wcale nie idzie to w parze z zarobkami. Ba, właśnie takie osoby, które dużo dość umieją, mają często niską samoocenę, wynikającą z pokory, czy ze świadomości, jak wiele nie umieją, przez co wołają niskie stawki.

BraVolt
  • Rejestracja:prawie 6 lat
  • Ostatnio:prawie 4 lata
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Postów:2918
2
jumbo_jet napisał(a):

takie osoby, które dużo dość umieją, mają często niską samoocenę, wynikającą z pokory, czy ze świadomości, jak wiele nie umieją, przez co wołają niskie stawki.

Hard Skill bez Soft Skill często tłumaczy takie a nie inne kwoty przelewów


"Kiedy wiedzieć czy zacząć nauke Springa? bo w czystej Javie to nic ciekawego nie zrobie chyba"
Ein Volk, ein Reich, ein Kwa-Kwa ***** ***
superdurszlak
Akurat wybujałe ego to żaden soft skill
BraVolt
Jak nie masz soft skill, boisz się zagadać do dziewczyny, to masz -10 do ego
Julian_
  • Rejestracja:prawie 8 lat
  • Ostatnio:ponad 4 lata
  • Postów:1703
0

Rzucałem 3 razy papierami i zawsze chcieli mi nagle dać więcej. Tymbardziej nie chciałbym pracować w firmie, która tak traktuje pracowników.

Zobacz pozostałe 8 komentarzy
loza_wykletych
loza_wykletych
A teraz pod oddaj go pod sąd boży.
S9
"Ryj" xDDDDDDDDDDDDDDD
Satanistyczny Awatar
Czemu nie można plusować komentarzy? xD
loza_wykletych
loza_wykletych
Siedźcie cicho to was nie usłyszą.
DP
  • Rejestracja:prawie 6 lat
  • Ostatnio:ponad rok
  • Postów:7
3

W każdym korpo są widełki oraz ścisłe zasady dotyczące podnoszenia wynagrodzenia, czyli np. można tylko raz w roku, można jak ktoś miał 5+ z rozmowy rocznej, nie można jak jest np, w 3 kwartylu wynagrodzeń na danym stanowisku w firmie - słowem, często to nie dany manager decyduje o tym czy może czy nie może dać podwyżki.
Firmy, które zatrudniają wiedzą, że ktoś, kto do nich przechodzi chce tzw. "bonusu za przejście i ryzyko", więc nie mają problemu z płaceniem więcej niż poprzedni pracodawca.
Zawsze warto zmieniać firmy od czasu do czasu - obecna firma nigdy nie da takiej podwyżki, jak nowy pracodawca.

KamilAdam
I to jest smutne
jurek1980
@KamilAdam: bardzo smutne, o wszystkim ma decydować nie postawa pracownika a tabelki. Ale takie niestety jest życie.
E0
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:około rok
  • Postów:26
6

Ze swojego doświadczenia wiem, że nie warto negocjować podwyżek. Zawsze jak delikatnie dawałem szefowi do zrozumienia, że jestem wart więcej to atmosfera się delikatnie psuła. Po prostu szukałem czegoś na boku za kwotę min. 30% większą kasę i szedłem na rozmowę z wypowiedzeniem w ręku, no i we wszystkich przypadkach tą pracę zmieniłem :) Nawet jak w obecnej firmie dostaniesz 20-30% podwyżki to mogą od Ciebie nagle wymagać nowych czasem nietechnicznych obowiązków, poza tym na kolejną podwyżkę w rozsądnym czasie już się raczej w tej firmie nie doczekasz :) Wiadomo, że jak ktoś ma rodzinę, dzieci i kredyty na sobie to 10 razy się zastanowi nad takim ruchem...

mechanix
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:11 dni
  • Postów:501
8

Osobiście bardzo nie lubię prosić o podwyżkę. Zagadywanie jak i sama rozmowa jest dla mnie bardzo stresująca. Wole na starcie wynegocjować dobrą stawkę niż później chodzić i się prosić. Jak nie chcą dać na start X PLN to proponuję 0,7*X PLN przez pierwsze np. 6 miesięcy, potem już całość. Super jak firma ma politykę "podwyżki co roku", np 3%+inflacja. IMO podwyżki o poziom inflacji powinien być normą. Znam takich co od 4 lat siedzą na tej samej stawce, szmat czasu w przypadku IT.

Szekel
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:około 3 lata
  • Postów:253
6

O ile słuchałem opowieści starszych ode mnie podwyżki inflacyjne w czasach turbo kryzysu były czymś normalnym. Dziwne, że ta lekcja została pogrzebana, a duża część ludzi godzi się być biedniejsza o 3% z każdym rokiem.
Sam co +/- co rok zmieniam pracę. Zazwyczaj rozmowa o podwyżce kończy się odesłaniem mnie z kwitkiem. Może muszę zacząć mówić na rozmowach o podwyżkę, że moje CV opiewa w 1 roczne prace i możliwe że w tym przypadku znowu trzeba będzie poszukać zmian. Tylko znowu takie „grożenie” to dziecinada. Rzucenie papierami to znowu pseudo szantaż. Z drugiej strony kiedy jesteśmy tylko komórkami w excelu to chyba bez znaczenia w jaki sposób dostaniemy podwyżkę.


Julian_
tak trzeba robić aż zachodnie korporacje się nauczą szanować Polaków
DU
Mam to samo. Co 1-1.5 roku zmiana pracy. Mimo, że zwykle na start mówiłem mało, w okolicach dolnych widełek po to żeby dostać daną pracę i szkolić skillsy, potem byli ze mnie zawsze zadowoleni to i tak o podwyżkę ciężko było się doprosić a jeśli była to inflacyjna.
Satanistyczny Awatar
Więc czas skończyć z podawaniem dolnych wideł. xD
Szekel
No rzeczywiście bez sensu. Ja zawsze daje górne bo teoretycznie późniejsza podwyżka jest raczej wyrównaniem niż podwyżką.
viader
  • Rejestracja:około 12 lat
  • Ostatnio:około miesiąc
  • Postów:167
6

To jest smutne nastawienie biznesu (bojącego się dać podwyżkę), powodujące, że najbardziej zdolne osoby często opuszczają firmę, projekt. Zostają osoby przeciętne i dlatego w większej skali, na przykład w korporacje pracują najczęściej mało efektywnie i stosują przestarzałe techniki. Aż do momentu, gdy znowu zatrudnią świeży zespół, po jakimś czasie historia zatacza koło.

loza_wykletych
loza_wykletych
Każdego profesjonalistę da się zastąpić skończoną liczbą studentów. Zwykle - jednym.
Szekel
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:około 3 lata
  • Postów:253
2
viader napisał(a):

To jest smutne nastawienie biznesu (bojącego się dać podwyżkę), powodujące, że najbardziej zdolne osoby często opuszczają firmę, projekt. Zostają osoby przeciętne i dlatego w większej skali, na przykład w korporacje pracują najczęściej mało efektywnie i stosują przestarzałe techniki. Aż do momentu, gdy znowu zatrudnią świeży zespół, po jakimś czasie historia zatacza koło.

Korporacje zazwyczaj jak chcą coś "zrobić dobrze" to zlecają to mniejszym firmom inkasując marżę za bycie wielkim korpo. Dlatego w korpo nie zależy biznesowi aż tak bardzo na dobrych własnych pracownikach bo zawsze możesz robotę zlecić (i to jeszcze taniej niż utrzymywać zespół). W korpo ludzie mają być lojalni i w zasadzie to jest najważniejsze.


loza_wykletych
loza_wykletych
W korpo ludzie mają być lojalni - trzeba jeszcze mieć ten spryt i wiedzieć wobec kogo. A to czasami jest bardzo ruchomy cel ;)
Szekel
@loza_wykletych: zgadzam sie :)
KA
KA
  • Rejestracja:prawie 12 lat
  • Ostatnio:prawie 5 lat
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Postów:1683
5

Oczywiście dobrze piszecie. A czemu normalnie firmy podwyżek nie dają tylko bardziej opłaca się odejść gdzieś indziej? Bo są głupie, mało która firma naprawdę szanuje pracownika. Dodatkowo dodam ze HR to rak. Powiem jeszcze jedno ze istnieją firmy które szanują pracowników i dają podwyżki, ale to mniejszość.


PROGRAMY NA ZAMÓWIENIE, ZALICZENIA STUDENCKIE, KONFIGURACJA SERWERÓW, SYSTEMÓW I BAZ DANYCH, STRONY INTERNETOWE, POMOC W PROGRAMOWANIU, POPRAWIENIE I OPTYMALIZACJA APLIKACJI
JAVA, C++, LINUX, WWW, SQL, PYTHON
POSIADAM KOMERCYJNE DOŚWIADCZENIE
TANIO, SZYBKO I PORZĄDNIE
Z KOMENTARZAMI OBJAŚNIAJĄCYMI KOD
PISZ NA PRYWATNĄ WIADOMOŚĆ
CENY JUŻ OD 49,99ZŁ ZA PROGRAM
ZAJMIJ SIĘ TYM CO CIĘ NAPRAWDĘ INTERESUJE!
Szekel
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:około 3 lata
  • Postów:253
3
karolinaa napisał(a):

Oczywiście dobrze piszecie. A czemu normalnie firmy podwyżek nie dają tylko bardziej opłaca się odejść gdzieś indziej? Bo są głupie, mało która firma naprawdę szanuje pracownika. Dodatkowo dodam ze HR to rak. Powiem jeszcze jedno ze istnieją firmy które szanują pracowników i dają podwyżki, ale to mniejszość.

Też dodam od siebie. Docenianie pracownika a w szczególności to finansowe może być jednym z powodów dla których pracownik nie zmieni pracy. W pewnym momencie jak zarabiasz średnią rynkową to ciężko o przebitkę rzędu 100% czy nawet 30%. Wystarczy dać podwyżkę nawet o te marne 6% (taką bez rozmowy, automatyczną) i już argumenty do zmiany pracy są dużo mniejsze. Dlaczego? Dlatego, że stała ścieżka podnoszenia wynagrodzenia jest dużo mniej ryzykowna niż zmiana pracy gdzie może nie być szans na żadną podwyżkę. No i nie oszukujmy się, nikt nie chce się płaszczyć o podwyżkę rzędu 3%.


edytowany 1x, ostatnio: Szekel
Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)