Jakiś czas temu byłem na rozmowie rekrutacyjnej w pewnej firmie informatycznej z Lublina. Standardowa rozmowa i na koniec testy przy komputerze, które zrobiłem raczej dobrze. Zdziwiło mnie to, że na zakończenie otrzymałem upominek (powerbank), na którym nadrukowana jest reklama firmy. Pytanie czy to jest sztuczna rekrutacja w celach marketingowych tzn. żeby się zareklamować?
Sztuczne rekrutacje w firmach
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Warszawa 🐪
- Postów: 1719
Ciężko powiedzieć jeśli się nie pracowało w firmie i nic o niej nie wiadomo. Może to też być chęć zrobienia dobrego wrażenia. Czemu w ten sposób? Może dlatego, że taka jest ta firma. Albo dlatego, że pracuje się tam źle i muszą nadrobić w jakiś inny sposób.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Wrocław
Ja bym powiedział, że to raczej trolling.
Po co w Lublinie powerbank, skoro i tak nie ma gdzie naładować?
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 4700
Ja ostatnio byłem na rozmowie w Radomiu i zaproponowano mi do picia napój 3 cytryny. Na koniec interview przedstawiciel firmy wręczył mi bilet lotniczy na lot z portu lotniczego Radom-Sadków. Co prawda bilet stary, ponieważ teraz z Radomia nic nie lata, ale i tak miły gest.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
W Googlu tez daja gratisy (po interview) wiec moze ta firma chce byc drugim Googlem (z Lublina).
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
ple napisał(a):
Jakiś czas temu byłem na rozmowie rekrutacyjnej w pewnej firmie informatycznej z Lublina. Standardowa rozmowa i na koniec testy przy komputerze, które zrobiłem raczej dobrze. Zdziwiło mnie to, że na zakończenie otrzymałem upominek (powerbank), na którym nadrukowana jest reklama firmy. Pytanie czy to jest sztuczna rekrutacja w celach marketingowych tzn. żeby się zareklamować?
A co mieli by osiągnąć przez fikcyjną rekrutację?
Rekrutacja bez wątpienia jest na serio, a gadżet ma po prostu skłonić cię do dobrej oceny procesu rekrutacji nawet, gdybyś nie został zatrudniony.
Choćby po to, żebyś zakładał takie wątki i nieświadomie zachęcał do zainteresowania się tą firmą.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Warszawa 🐪
- Postów: 1719
MarekR22 napisał(a):
ple napisał(a):
Jakiś czas temu byłem na rozmowie rekrutacyjnej w pewnej firmie informatycznej z Lublina. Standardowa rozmowa i na koniec testy przy komputerze, które zrobiłem raczej dobrze. Zdziwiło mnie to, że na zakończenie otrzymałem upominek (powerbank), na którym nadrukowana jest reklama firmy. Pytanie czy to jest sztuczna rekrutacja w celach marketingowych tzn. żeby się zareklamować?
A co mieli by osiągnąć przez fikcyjną rekrutację?
Rekrutacja bez wątpienia jest na serio, a gadżet ma po prostu skłonić cię do dobrej oceny procesu rekrutacji nawet, gdybyś nie został zatrudniony.
Choćby po to, żebyś zakładał takie wątki i nieświadomie zachęcał do zainteresowania się tą firmą.
Z drugiej strony... sporo ludzi ma ambicje na #programistę15k. Czy takie urządzonko nie jest "za tanie" dla takich ludzi? Ja tam nie wiem, bo nie mam w zwyczaju szastać pieniędzmi aż tak.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 750
Ciężko powiedzieć na podstawie tak skąpego opisu. Tym bardziej, że wiele firm IT jest prowadzonych przez ludzi mniej lub bardziej oderwanych od rzeczywistości.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
PerlMonk napisał(a):
Z drugiej strony... sporo ludzi ma ambicje na #programistę15k. Czy takie urządzonko nie jest "za tanie" dla takich ludzi? Ja tam nie wiem, bo nie mam w zwyczaju szastać pieniędzmi aż tak.
To jest stary wypróbowany trick psychologiczny. Fajnie to jest pokazane w programie "Pułapki umysłu": do rachunku w restauracji dołącza się czekoladkę (50centów) z podziękowaniem za bycie dobrym klientem, a dzięki temu średnio można liczyć na napiwek wyższy o parę dolarów.
Ten sam manewr ma zapewnić przewagę w przypadku rekrutacji i zaoferowania stanowiska.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 8488
Czyli reklama dotarła już do rekrutacji.
Na kolejnej rekrutacji będzie tak:
wchodzisz, a tam pani z HRu mówi: zanim przejdziemy, chcę poinformować, że tę rekrutację sponsoruje firma napojów gazowanych Oranżodawianka, która dostarcza mały upominek dla każdego kandydata w postaci butelki z napojem.
A teraz tyle jest kandydatów na programistę, że firmy mogłyby zmonetyzować samą rekrutację.
Albo np. po rozmowie z HRką usłyszysz "za chwilę część techniczna rekrutacji, ale zanim to nastąpi, zapraszam bardzo na blok reklamowy. I oglądasz 15 minut reklam przed rozmową techniczną.
Albo jak już pracujesz, to każdego dnia o jakiejś porze jest przerwa na reklamy, i wszyscy odrywają się od pracy i oglądają reklamy sponsorów na telebimie. W końcu firmy muszą skądś mieć kasę na te wysokie pensje programistów.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Warszawa 🐪
- Postów: 1719
LukeJL napisał(a):
Czyli reklama dotarła już do rekrutacji.
...
Albo np. po rozmowie z HRką usłyszysz "za chwilę część techniczna rekrutacji, ale zanim to nastąpi, zapraszam bardzo na blok reklamowy. I oglądasz 15 minut reklam przed rozmową techniczną.
Ale ja raz tak miałem. Byłem kiedyś w jednej firmie i krótkim small talku pani zaczęła roztaczać wizję zajebistości jaką daje praca w ich firmie. Nawet broszurkę dostałem. Mają rozmach - pomyślałem. Chwilę potem zastanawiałem się jak jej nie wstyd tak opowiadać. Toż to była taka masturbacja, że dziwki babilońskie by się zarumieniły.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
LukeJL napisał(a):
Albo jak już pracujesz, to każdego dnia o jakiejś porze jest przerwa na reklamy, i wszyscy odrywają się od pracy i oglądają reklamy sponsorów na telebimie. W końcu firmy muszą skądś mieć kasę na te wysokie pensje programistów.
Myślę, że rzeczywistość będzie jeszcze ciekawsza.
Np. reklamy opisujące fajność Twojej firmy w trakcie przerwy na jedynkę lub dwójkę.
A nie, sorry, to już jest: http://www.lcd18.com/china-15_inch_wall_mount_lcd_display_advertising_dynamic_video_toilet_screen_signage-8716155.html
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 1912
Nie dostałem się => rekrutacja była sztuczna :D hahahaha
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 501
Jedyną firmą od której otrzymałem upominek był Comarch który pozwolił mi zatrzymać długopis który otrzymałem do wypełnienia testu (po trzech dniach się rozpisał).
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 104
Aplikowałem na stanowisko „Specjalista ds. baz danych”. Aktualnie szukają „młodszego specjalisty ds. baz danych”...Może chodziło o to, że miałem za duże wymagania zarobkowe.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 750
Albo za wysokie kwalifikacje.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 25
Mógł to być tajny supernowoczesny komputer z częstotliwością powyżej 3 GHz i dostałeś bonus, że przetrwałeś ... lub za uszczerbek na zdrowiu.
W szkole językowej Profi Lingua z Warszawy, zawsze pamiętam były materiały dodatkowe do nauki a w istocie dotyczące kampanii reklamowych i wizerunkowych firm. A to Coca-cola, a to Amazon a to znowu Lego, jakieś SimCity. Zaczynało mnie to denerwować. Zorientowałem się, że im za to płacą.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Warszawa 🐪
- Postów: 1719
Vorname Name napisał(a):
Mógł to być tajny supernowoczesny komputer z częstotliwością powyżej 3 GHz i dostałeś bonus, że przetrwałeś ... lub za uszczerbek na zdrowiu.
A ten komputer ma w środku Pegasusa albo instrukcję dla faceta w czerni.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Hong Kong
mi na rekrutacji w hsbc powiedzieli ze jako pracownik dostane znizke 10% na produkty apple.
jak ktos chce nowego iphone z rabatem 5% to na priv ;)
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 104
Czy to jest normalne, że firma szuka „programisty SQL” przez ponad rok? Podejrzewam, że osoby z działu HR nie mają co robić i tworzą takie sztuczne rekrutacje.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Warszawa 🐪
- Postów: 1719
ple napisał(a):
Czy to jest normalne, że firma szuka „programisty SQL” przez ponad rok?
Jeśli szukają tego samego, to nie.