Dobry,
W skrócie: Mam opanowane VBA do perfekcji, przyzwoicie-dobrze SQLa. Excel i Access biegle. Mam podstawy teoretyczne c# i .net. Zajmuję się analityką w obszarze infrastruktury IT (bankowość, zarządzanie projektami)
Chcę nauczyć się nowego języka programowania. Myślę o Pythonie, rozważam dalszy rozwój w C#, chodzi mi po głowie R...
Muszę zaznaczyć na wstępie, że pracuję obecnie 100% zdalnie i cholernie bardzo zależy mi na utrzymaniu tego stanu rzeczy :)
Co poradzicie?
Mam te same umiejętności co Ty: VBA biegle, Excel, Access i SQL bardzo dobrze, podstawy .NET i C#, JavaScript i też zastanawiam się gdzie pójść dalej. Moim zdaniem naturalnym rozwojem jest stack Microsoftu: z VBA na C#, Access -> SQL Server itd. ale ciężko jest przejść na development dużych projektów w zespole w .NET z małych, jednoosobowych projektów w VBA, niestety te umiejętności się aż tak łatwo nie skalują.
Myślałem o Data Science, wiedza z Excel powinna nadal się przydawać + trochę statystyki i np. Python ale ofert pracy jak na lekarstwo.
Cambridge napisał(a):
Mam te same umiejętności co Ty: VBA biegle, Excel, Access i SQL bardzo dobrze, podstawy .NET i C#, JavaScript i też zastanawiam się gdzie pójść dalej. Moim zdaniem naturalnym rozwojem jest stack Microsoftu: z VBA na C#, Access -> SQL Server itd. ale ciężko jest przejść na development dużych projektów w zespole w .NET z małych, jednoosobowych projektów w VBA, niestety te umiejętności się aż tak łatwo nie skalują.
Myślałem o Data Science, wiedza z Excel powinna nadal się przydawać + trochę statystyki i np. Python ale ofert pracy jak na lekarstwo.
o i cóż zrobił autor wątku? Mam podobną zagwostkę. Wiadomo, cel taki żeby jak najwięcej zarabiać ( i w IT, koparka mnie nie interesuje.)
pozdrawiam!
Cambridge napisał(a):
Myślałem o Data Science, wiedza z Excel powinna nadal się przydawać + trochę statystyki i np. Python ale ofert pracy jak na lekarstwo.
W Warszawie 216 ofert na LI. Mało?
LI? Cóż to.?