@n_bie: chyba coś Ci się pomyliło. Tobie wydaje się że jesteś lepszy w programowaniu niż student informatyki który programowania nie liznął? Tu się muszę z Tobą zgodzić, masz rację, wydaje Ci się tylko. Na studiach mimo wszystko musisz przyswoić szeroki zakres wiedzy, grafika, elektronika, programowanie niskopoziomowe, matematyka, bazy danych i pierdyliard innych niekoniecznie potrzebnych rzeczy. Tyle że wszystko to zostawia jakiś ślad w Twojej głowie, zawsze to trochę więcej wiesz, zauważasz pewne powtarzające się zależności i łatwiej odnaleźć Ci się w ewentualnej pracy. A znajomość podstawowa SQLa jest koniecznością w pracy Web Developera. Ja osobiście nie umiem, nie lubię, nie trawię SQLa a pytanie z Twojego pierwszego postu rozwaliłem w jakieś 30s, tyle ile potrzebowałem na przeczytanie go. No ale tak, ja jestem tym bieda programistą po studiach, który liznął cokolwiek więcej niż super uber porgamowanie które wpoili Ci w tym bootcampie. Co z tego że będziesz wymiatać w programowaniu jak przyjdzie Ci do konfiguracji Jenkinsa i się wyłożysz, przyjdzie do napisania bądź nie daj boże skorzystania z jakiejś bazy danych i się wyłożysz, przyjdzie do przeczytania jakiegokolwiek diagramu UML i się wyłożysz, przyjdzie do skorzystania z jakiegoś narzędzia testerskiego i się wyłożysz bo jak, przecież nie nauczyli tego w bootcampie.
Prawdopodobnie masz takie braki że Ty się nie nadajesz na juniora nawet. A już aplikowanie na midla nie mając za sobą jakiegokolwiek doświadczenia komercyjnego jest idiotyzmem, a tu jeszcze wielkie zdziwienie że Cię nie chcieli i żale bo nie chcą Ci dać 4 tys, służbowego samochodu, laptopa, komórki i własnej sekretarki. W Polsce jest spora grupa ludzi którzy by wzięli robotę za 2.5 tys netto z pocałowaniem w rękę a temu źle bo mało, bo programiści zarabiają pierdyliard monet. Jesteś tak głupi że nie rozumiesz że każdy od czegoś zaczyna i nie są to kokosy czy po prostu brakuje Ci pokory? A jak Ty chcesz pokazać komukolwiek że umiesz i zasługujesz na więcej skoro skreślasz każdą taką możliwość. Ja sam zaczynałem z pensją 2 tys, co prawda jestem po studiach ale bez dyplomu i z długą przerwą w IT na inne prace w międzyczasie i byłem wdzięczny że ktoś mi zaoferował możliwość pokazania co jestem wart. Nie minęło 1.5 roku i już zarabiam 6 tys. A Ty z takim podejściem będziesz sobie siedział na bezrobociu wesoło miesiącami, gdzie jakbyś wziął pierwszą lepszą robotę za 2 tys to po czasie próbnym masz solidne podstawy do negocjowania wysokiej podwyżki, oczywiście jeśli jesteś cokolwiek wart i da się z Tobą pracować, w co szczerze wątpię. Umiejętności programistyczne to tylko 60% sukcesu, pozostałe 40% to tzw umiejętności miękkie których Ci ewidentnie brakuje, a przede wszystkim pokora.
Mamy teraz u nas takiego post praktykanta, chłopak też obcykany, dobry technicznie, szybko się uczy, zadaje dużo właściwych pytań ale co z tego. Pokazuje lekceważący stosunek do wszystkiego, uważa że jest uber pro programista, brakuje mu właśnie pokory. Będąc w firmie 1 miesiąc, bez doświadczenia komercyjnego żadnego, zaczynając chyba 4 rok studiów pyta się jakie są wymagania na midla bo on się za takiego uważa. Ostatnio hitem było jak poszedł się poskarżyć że senior programista z 10cio letnim stażem który go nadzoruje nie ogarnia jakiejś biblioteki z pamięci, bo jak to tak senior i nie umie, przecież to nie może być. Nie dociera że byciem seniorem to nie znajomość każdej możliwej biblioteki, wyrycie dokumentacji na pamięć, znajomość każdej najmniejszej zawiłości języka ale umiejętność łatwego dostosowania się, to jest doświadczenie zbierane latami, przeżyte kilka projektów mniej lub bardziej udanych, nauka na własnych błędach. Seniorowi poznanie nowej biblioteki do stanu w której może jej używać zajmie 2 godziny, juniorowi 3 dni a i tak zrobi to nie tak jak powinno być. No i umiejętności techniczne temu praktykantowi nie pomogły. Mimo że poziom wiedzy miał duży, zadatki na dobrego programistę to dostał wypowiedzenie 3 miesięcznej umowy co chyba nigdy nie zdarzyło się u nas w firmie. Nie da się z takim człowiekiem współpracować. Ty przedstawiasz dokładnie ten sam typ człowieka, możesz sobie być dobry technicznie ale nic Ci to nie pomoże jeśli nie da się z Tobą współpracować.