Jak w temacie:
'Zerwanie umowy przed datą rozpoczęcia'
Jakie są konsekwencje dla;
- pracownika
- pracodawcy
za nie dotrzymanie warunków umowy, która została podpisana jakiś czas przed datą rozpoczęcia pracy?
Jak w temacie:
'Zerwanie umowy przed datą rozpoczęcia'
Jakie są konsekwencje dla;
za nie dotrzymanie warunków umowy, która została podpisana jakiś czas przed datą rozpoczęcia pracy?
kto go wie, moze na forum prawnym zapytasz?
Bylem kiedys w takiej sytuacji. Zrobilem to miesiac przed rozpoczeciem pracy i nie bylo problemow. Jezeli chcesz to zrobic w ostatniej chwili to gorzej, bo obowiazuje Cie okres wypowiedzenia, chyba 3 dni? W kazdym razie, ja nie mialem zadnych konsekwencji z tego powodu, poza tym, ze raczej juz w tamtej firmie mnie nie beda chcieli zatrudnic :)
jak rozumiem umowę już podpisałeś więc w niej powinno być opisane co się dzieje jak jedna ze stron ją zerwie. Oczywiście jeżeli dwie stron chcą się dogadać to zawsze można ją rozwiązać bez ból . Jeżeli w umowie nie ma dokładnych zapisów i nie ma woli porozumienia to pozostaje kodeks cywilny i pomoc prawnika
Umowę lepiej wypowiedzieć niż zerwać. Przestudiuj umowę i kodeks pracy / cywilny jaki jest okres wypowiedzenia.
Czyli jeśli umowa jest podpisana na czas nie określony z datą startu za ponad 2 miesiące, to firmie trzeba dostarczyć wypowiedzenie z jakim okresem prędzej?
@andrew007, a przeczytałeś tą umowę? Co jest w niej napisane na temat okresu wypowiedzenia?
Poza tym tu masz świetny link na ten temat: https://goo.gl/J6gBYD
Nie jestem specem od HRów ani prawa pracy ale z tego co słyszałem od ludzi, którzy się tym zajmują - jeżeli ktoś nie stawi się pierwszego dnia pracy mimo podpisanej umowy to teoretycznie może zostać zwolniony dyscyplinarnie plus chyba można taką osobę podać do sądu o zwrot poniesionych kosztów rekrutacji. W praktyce raczej nikt tego nie robi, a przynajmniej nie w poważnych firmach. Znaleźć dobrego pracownika jest bardzo trudno więc firmie zależy na dobrej opinii na rynku, a sądzenie się z pracownikami zdecydowanie w tym nie pomaga. Inna sprawa, że obecnie ponoć jest to nagminne, zwłaszcza w przypadku ludzi prosto po studiach. Idą na rozmowę, podpisują umowę po czym nie pojawiają się w pracy. Potem dzwoni się do takiej osoby czy coś się stało, czy może jakiś wypadek był, a ona odpowiada że znalazła inną nieco lepiej płatną pracę ale bała się (!) kogoś powiadomić, że nie przyjdzie.
w poprzednim poście źle napisałem o kodeksie cywilnym bo my myślałem, że jest to UZ. Jeżeli jest to umowa o pracę to jak podano w postach wcześniejszych trzeba czytać kodeks pracy