Witam wszystkich, mam taką rozterkę, mam nadzieję, że może bardziej doświadczeni mnie pokierują, otóż pracuję niejako w branży pokrewnej, od serwisu hardware, wdrożenia, grafika, handel softem, lecz mam już swoje lata (dobrze ponad 30-ci) i jakoś coraz mniej mi sie uśmiecha jeździć po klientach, wolałbym prace stacjonarną (o która w moim regionie nie łatwo), mam podstawy C++ MySQL java, nic porywającego na poziomie prostych aplikacji, czy jest sens przyłożyć się z pół roku-rok, nauczyć więcej i zawalczyć na jakiegoś junior java developera ? czy już raczej to nie ma sensu w tym wieku, bo nikt tego na poważnie nie weźmie ?
z góry dzięki za porady i pozdrawiam wszystkich
Nowy kierunek staruszka
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Lokalizacja: Piwnica
- Postów: 7697
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
Wiek nie ma znaczenia. Poszukaj trochę na forum to znajdziesz opowieści ludzi przebranżowujących się po trzydziestce.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
Jakieś tam ma, na pewno nasłuchasz się docinek od młodych kozaków, ja miałem 28 jak zaczynałem i spoko ogólnie dostać się gdzieś nie jest trudno. Jedyne co mnie irytowało w pierwszej pracy to te docinki typu jak to możliwe że już jesteś taki stary i nic nie umiesz, za słabo myślisz, skąd ty się wziąłeś my jesteśmy młodsi i więcej umiemy długo oby gadać. Musisz zdawać sobie sprawę, że jak tego nie lubisz to będzie to dla ciebie mega stresujące, wbrew pozorom dobrze ponad 90% ludzi nie da rady z programowaniem, to nie jest takie łatwe, ja do dzisiaj się męczę, ale w poprzednich pracach też się męczyłem, a lepiej się męczyć za 10k niż za 1,5.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
- Postów: 185
Ja właśnie się przebranżawiam, niedługo zaczynam nową pracę, mam 29 lat.
- Rejestracja: dni
- Ostatnio: dni
Ja tez mam ponad 30 lat i mimo, że studiowałem informatykę to nigdy "komercyjnie" nie programowałem. Teraz planuje zacząć coś bardziej w tym kierunku ruszyć się by całkiem kiedyś poważnie tym zająć.