Staz php, a java

Cześć, studiuję Infę na 3 roku, mam 22 lata i w tym roku szukam stażu / praktyki w Javie.
Byłem już na kilku rozmowach i testach, niestety czuję, że nie poszło mi najlepiej i nie spodziewam się pozytywnego telefonu. Na studiach miałem ze wszystkich języków programowania właśnie najwięcej Javy i w tym kierunku chciałbym się rozwijać.

Zakwalifikowałem się natomiast na praktyki programistyczne w php (za darmoche), jednak nie bardzo jestem przekonany czy warto w to się ładować. Dużo mnie pytali jak dalej ze studiami i czy byłbym w ogóle zainteresowany kontynuacją współpracy z firmą po praktykach, ale jakoś nie wyobrażam sobie siedzieć w php

Przeglądając sieć odniosłem wrażenie, że programistów php jest sporo, zarobki nie są za wysokie, a ofert w Javie jest przynajmniej 2x więcej niż w phpie.

Byłbym wdzięczny gdybyście mi trochę doradzili czy warto iść taką praktykę czy może mocniej się spiąć z Javą i szukać dalej ryzykując, że mogę zostać z niczym. Pewnie można odnieść wrażenie, że szukam problemu tam gdzie go nie ma, jest praktyka to brać :P Kwestia tego, że nie chcę wiązać swojej przyszłości z php i zastanawiam się czy takie coś gdzie mam coś robić za darmo (ale mówili, że cały czas będę pod okiem starszego programisty i zadania będą ambitne) jest tego warte. Czy może mi to pomóc potem mimo wszystko lepiej odnaleźć się w Javie? Jak potem patrzą pracodawcy na kogoś kto pracował w php i startuje do Javy?

Z góry dzięki za konstruktywne rady :)

Przecież wybranie darmowej praktyki w języku, którego nie chcesz, będzie dla Ciebie tylko stratą. Ten czas mógłbyś przeznaczyć na naukę Javy, co pozwoliłoby Ci znaleźć lepszą pracę.

Polecam lekturę wątku na forum dot. php:
Czemu programiści nie lubią PHP?

Darmowa praktyka jako programista? To jakieś żarty? Ludzie bez większego pojęcia dostają po 3-4k brutto...

Jak napisali koledzy wyżej: spokojnie możesz w tym kraju w każdym dużym mieście załapać się na płatny staż w wybranej przez ciebie, mainstreamowej technologii.

Co wy gadacie, jak się nic nie umie to nikt was nie zatrudni za pieniadze - sam pracuje w korporacji i niemal codziennie mój szef chodzi na kilka rozmów kwalifikacyjnych na stanowisko programisty - na stanowisko młodszego programisty to u nas trzeba mieć przynajmniej 1 rok doświadczenia. Teraz kupa ludzi studiuje informatyke i jest w kim wybierać a nie, że wystarczy studiować informatykę i już się daną osobę bierze hahahha - w jakim wy świecie żyjecie? Nigdzie tak nie ma. Jak się studiuje i nie ma żadnego doświadczenia to mało firm na darmowe praktyki takich ludzi przyjmuje a co dopiero płatne - może tak było kiedyś, ale nie teraz - teraz jest kupa studentów informatyki.

No jasne ze jak się nic nie umie to się nie dostanie pracy. Ale ja zakładam ze autor coś jednak umie...

Ja szukam juz pare miesiecy pracy, ale jej nie widac, znam Jave SE + frameworki (Spring, Hibernate) - tak żeby zaklepać aplikacje webową, więc jak widzę że ktoś pisze, ze bez większego problemu może dostać zielona osoba 3-4 k brutto to się zastanawiam, jakim cudem ?
Może po prostu cienki jestem albo nie umiem się zaprezentować.

Shalom napisał(a):

No jasne ze jak się nic nie umie to się nie dostanie pracy. Ale ja zakładam ze autor coś jednak umie...

Chłopie co ty piszesz - co może umieć student? Daj spokój juz z pisaniem bzdur - sam widzę, że nawet dobrze się zapowiadający kandydaci to za mało żeby dostać pracę - konkurencja jest duża - przynajmniej dotyczy to programistów c# w Warszawie w korporacji, w której ja pracuję, bo kandydatów jest OGROM.

Może ja żyje w innej rzeczywistości ale ani ja ani pozostałe 100 osób z którymi studiowałem nie miało problemów z pracą, w większości już od 3 roku studiów.

Jaka niby konkurencja kiedy jest stale niedobór koderów? A jeszcze większość absolwentów i studentów wyższych szkół żonglowania ryżem nie umie napisać nawet foobara albo silni...

Firmy ciagle zatrudniaja nowe osoby. W samej Łodzi wiem że jest spory popyt na koderów, a kandydatow na pracowników jest mało. Większość niestety posiada za małą wiedzę żeby podjąć prace na większych projektach. Sam sprawdzałem ostatnio prace paru aplikantów z testów wstępnych i powiem że osobiście jestem zawiedziony poziomem, chociaż sam nie uważam się za zaawansowanego to, to co widziałem było po prostu kodem słabej jakości. Nieprzemyślany, bez możliwości dobrego rozwoju. Żeby ktoś zastosował wzorzec jakiejś fabryki, strategii czy coś z tych częściej używanych to ze świecą szukać.

Podsumowując praca jest tylko trzeba coś umieć.

korp napisał(a):

Shalom napisał(a):

No jasne ze jak się nic nie umie to się nie dostanie pracy. Ale ja zakładam ze autor coś jednak umie...

Chłopie co ty piszesz - co może umieć student? Daj spokój juz z pisaniem bzdur - sam widzę, że nawet dobrze się zapowiadający kandydaci to za mało żeby dostać pracę - konkurencja jest duża - przynajmniej dotyczy to programistów c# w Warszawie w korporacji, w której ja pracuję, bo kandydatów jest OGROM.

Kandydatów jest ogrom? Chyba na stanowisko sprzątaczki, wszędzie brakuje dobrych programistów, w jakiej firmie byś nie zapytał, to Ci powiedzą, że jest problem, żeby znaleźć dobrego pracownika, nawet oferując solidne pieniądze.

fourfour napisał(a):

korp napisał(a):

konkurencja jest duża - przynajmniej dotyczy to programistów c# w Warszawie w korporacji, w której ja pracuję, bo kandydatów jest OGROM.

Co to za korporacja?

No chyba nie myślisz, że publicznie to zdradze.

korp napisał(a):

fourfour napisał(a):

korp napisał(a):

konkurencja jest duża - przynajmniej dotyczy to programistów c# w Warszawie w korporacji, w której ja pracuję, bo kandydatów jest OGROM.

Co to za korporacja?

No chyba nie myślisz, że publicznie to zdradze.

Napisz na PW :)