BSOD po zmianie zasilacza

Marooned
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Poznań
0

W moim stacjonarnym kompie zasilacz zaczął wydawać dźwięki jakby w nim iskrzyło. Do tego stopnia, że ~3m dalej, gdzie jego listwa była wpięta w UPS też było to słychać, czyli grubo siało po przewodzie zasilającym. Rozebrałem, nic wizualnie nie iskrzyło, ale nie było wątpliwości, że dźwięk pochodzi z zasilacza.

Zamówiłem nowy zasilacz, wymieniłem, odpaliłem i... co 5..20 minut [dość losowo] mam teraz blue screena z jednym z 3 [znów dość losowo] poniższych komunikatów:
IRQL NOT LESS OR EQUAL
kernel security check failure
system service exception

Wstawiłem stary zasilacz [już nie wydaje tych dźwięków, działa prawidłowo] i... niestety to samo.
Trochę mnie to podłamało, bo nie planuję zmieniać kompa - ten [mimo 13 lat] przed zmianą zasilacza działał jak igła, nówka sztuka.

Odpaliłem windows memory diagnostic tool, ale nic nie znalazł. Zajrzałem w Event Viewer, ale poza tym, że "komputer został nagle zamknięty" niczego sensownego nie znalazłem.

Wydaje mi się, że ta losowość komunikatów, to szukanie igły w stogu siana i wróżenie z fusów, ale nic nie stracę pytając. Czy ktoś ma jakieś pomysły co sprawdzić, co może być powodem, co zrobić w tej sytuacji?

cerrato
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Poznań
  • Postów: 9012
0
  1. Podmień dysk, zainstaluj czysty system i daj znać, czy nadal się co kilkanaście minut wywala.
  2. Podejrzewam, że ten pierwszy miał jakieś przepięcia/skoki napięcia i coś fizycznie uszkodził w kompie, a po prostu zmiana zasilacza na nowy zbiegła się z ujawnieniem uszkodzenia.
Marooned
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Poznań
0

Też się obawiam punktu 2. co by oznaczało, że "nie wiadomo" i mimo praaaawie sprawnego sprzętu, wszystko musi lecieć do kosza, co brzmi tak absurdalnie, że na razie jestem w fazie wyparcia.

Co do 1. to wolałbym na razie nie bawić się w instalację systemu na nowo, bo to trwa miesiąc by potem wszystko poustawiać i poinstalować - robiłem to ~rok temu po kupnie nowego dysku i zmianie Win7 na Win10. Ale oczywiście jest to jedno z ostatecznych rozwiązań, jak prostsze sposoby zawiodą.

Ale mogę spróbować odpalić kompa ze starego SSD z Win7. Najprostszy krok póki co.

HM
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 34
1

Weź ubuntu z liveusb na testy i tyle

jurek1980
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 3581
2

Zrób zdjęcie płyty głównej w dobrej rozdzielczości.
Myślę, że nastąpiło zużycie sprzętu a przynajmniej kondensatorów. To co nazywasz iskrzeniem zapewne było próba regulacji napięcia poprzez zmianę częstotliwości pracy przetwornic, co z kolei świadczyć może o wyschniętych kondensatorach na płycie i/lub w zasilaczu.

cerrato
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Poznań
  • Postów: 9012
1

mimo praaaawie sprawnego sprzętu

A w sumie - co to za sprzęt?

Weź ubuntu z liveusb na testy i tyle

Też o tym myślałem, ale lepiej dać Windowsa (taką samą wersję, jak jest teraz) - żeby mieć praktycznie identyczną konfigurację i przez to wyeliminować opcję że na jednym systemie działa, a na innym nie. Zawsze podczas prowadzenia testów powinno się zmieniać tylko jeden element, żeby mieć większą pewność, że problem zniknął z powodu wymiany tego elementu/czynnika, a nie przez coś innego.

wolałbym na razie nie bawić się w instalację systemu na nowo, bo to trwa miesiąc by potem wszystko poustawiać i poinstalować

Nie zrozumieliśmy się - mi chodzi tylko o postawienie czystego systemu i zobaczenie, czy będzie się wywalać. Nie musisz wszystkiego instalować, jedynie czysty system (ze sterownikami i aktualizacjami) i obserwować. Jeśli uszkodzona jest maszyna to na tym systemie będzie też się wywalać. Jeśli będzie działać stabilnie - możemy podejrzewać, że coś jest niehalo z systemem/sterownikami/ustawieniami.

Marooned
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Poznań
0
jurek1980 napisał(a):

Myślę, że nastąpiło zużycie sprzętu a przynajmniej kondensatorów.

Macałem elektrolity na płycie, ale organoleptycznie wyglądają normalnie. Niestety, bez ingerencji w płytę (w domowych warunkach nierealne przy takim upakowaniu) więcej raczej nie da się określić.

Spróbuję odpalić na innym systemie, ale.. skoro działało dosłownie dzień wcześniej, to jednak obstawiam jakiś problem sprzętowy [co jest gorszą wiadomością].
Zastanawiam się, czy przepinając złącza zasilacza nie nagiąłem przypadkiem za mocno płyty i np. jakaś ścieżka nie pękła w środku. Wiadomo, starałem się to robić delikatnie, ale taka opcja też przeszła mi przez myśl - i jeśli jest prawdziwa, to może być poza możliwością naprawy.

Najbardziej zastanawia mnie ten losowy powód BSOD, czyli brak jednego źródła problemu jako takiego? No ale to nadal spore gdybanie.

jurek1980
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 3581
1

Zacząłbym w takim razie od przeczyszczenia złącz. Wyjąć RAM kilka razy włożyć i zatrzasnąć. Sprzęt już ma swoje lata, a złoto na stykach to już nie to złoto 😀
Potem jeśli coś to CPU. Oczywiście mogłeś nagiąć płytę i jakieś luty puściły, ale jeśli jest prawidłowo podparta, to wątpię.

ccwrc
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 413
1

Kiedyś bardzo dużo bawiłem się w UV głównie po to żeby wyciszyć maksymalnie komputer. Jednak o ile po podwyższaniu napięcia na CPU i 'przesadzeniu' dało się później na takim procku pracować stabilnie na oryginalnej częstotliwości to takiej możliwości już nie było przy UV. Procek był nie do odratowania - albo umierał całkowicie, albo był niestabilny (podnoszenie z powrotem napięcia nie pomagało).
To taka ciekawostka.

Jeśli poszło zbyt wysokie napięcie na linię 12V (niższe już raczej nie są często wykorzystywane) to możesz mieć uszkodzone wszystko co z tej linii korzystało. Czyli właściwie wszystko z wyjątkiem wentyli, które są pancerne. I nie musi to być uszkodzony kondensator, tranzystor, cewka, dioda, itp. Wystarczy, że cokolwiek przestanie trzymać swoje pierwotne parametry i masz objawy jakie opisałeś.

Ja dla takich przypadków trzymam sobie w zapasie identyczny komputer (właściwie dwa), jak coś nie bangla to przekładam dysk i później ew. bawię się w diagnozy przekładając i testując konkretne części.

LE
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 272
0

A może CMOS się zrestartował, tymczasem od początku miałeś ustawione np. wyższe napięcie RAM? Ja kiedyś miałem moduły, które wymagały odrobinę więcej, niż automatycznie ustawiała płyta (ta być może dobrze rozpoznawała ustawienia, ale po prostu zaniżała napięcie, kto wie), więc musiałem tego pilnować.

Marius.Maximus
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 2196
0

Hipoteza: Wyjecie i włożenie wtyczki zasilacza nadwyrężyło mechanicznie jakiś element na płycie i jest problem
Tez bym poszedł w punkt "1" od @cerrato
Tylko zainstalował system na innym dysku aby wykluczyć kilka możliwości i potwierdzić albo nie czy ten zestaw do czegoś sie jeszcze nadaje czy to juz tylko złom

Marooned
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Poznań
0
leoninus napisał(a):

A może CMOS się zrestartował

Tak, zresetował [istnieje szansa, że pacnąłem przycisk resetu - bezsensownie wystaje z tyłu obudowy], musiałem jedynie zmienić IDE na AHCI by Windows się odpalił i prędkości wentylatorów. Żadnych zabaw z overclockingiem nigdy nie robiłem, więc tu na pewno były wartości domyślne.

Marius.Maximus napisał(a):

Hipoteza: Wyjecie i włożenie wtyczki zasilacza nadwyrężyło mechanicznie jakiś element na płycie i jest problem

Tego się najbardziej obawiam, bo jeśli coś pękło, to płyta do wyrzucenia by była, bo nie ma opcji by to namierzyć.
Będę dziś odpalał kompa ze starego dysku z innym systemem.

ŁF
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
1

Zanieś do serwisu, albo wyślij Rakowieckiemu (jak nic zdiagnozuje uszkodzony KBC ;-)). Jest duża szansa, że któryś kondensatorów elektrolitycznych padł, nie muszą puchnąć, żeby spadła im pojemność albo rezystancja szeregowa odleciała w kosmos. Jest też szansa, że ukruszyłeś ścieżkę i teraz gorzej przewodzi. W efekcie jakiś regulator napięcia daje napięcie na samym dole specyfikacji pamięci, procka czy któregoś z kontrolerów i przy skoku poboru prądu całość się zawiesza. W sumie to może być milion powodów. Albo poszukaj komputera-dawcy, żeby przełożyć płytę, albo zanieś ją do serwisu - bo przeciętnemu Maćkowi na pewno zabraknie wiedzy i narzędzi do samodzielnej diagnozy.

Marooned
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Poznań
1

Zaraza!
Wyjąłem RAM, przedmuchałem wszystko, złożyłem od nowa znów na nowym zasilaczu i... żaden z obu monitorów się nie odpala twierdząc, że nie dostają sygnału [pod DVI]. Wyświetlacz na płycie przelatuje kolejne wartości i gaśnie, więc POST przechodzi i nie wisi na żadnym błędzie.
Jakaś klątwa ze wschodu mnie dopadła..

[edit]
Dobra, wyjęcie i włożenie karty graficznej naprawiło temat.

Marooned
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Poznań
0

Ok, wytrzymał kwadrans i kolejny BSOD.
Ale zauważyłem jeszcze jedną rzecz, której wcześniej nie było - odtwarzanie dźwięku (bez względu na źródło, typu filmik, przeglądarka, winamp z lokalnym plikiem) tak jakby lekko rwie co chwila i lekko trzeszczy - ciężko to wytłumaczyć słowami, ale coś jakby streaming z sieci na bardzo słabym łączu albo CPU zajęte w 100% i komp nie miał zasobów na odtwarzanie dźwięku? Nigdy nie miałem takiego problemu zanim ta cała akcja z BSOD i zasilaczem się nie pojawiła. Karta muzyczna wbudowana w płytę [ASRock P67 PRO3 (B3)]. Nie wiem, czy to jakaś podpowiedź w temacie.

[edit]
Odpaliłem kompa ze starego SSD z Win7 i dźwięk jest ok. Zobaczymy, czy będzie jakiś BSOD.

Marooned
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Poznań
1

Ok, sprzęt na starym Win7 chodzi od 1,5h bez problemów póki co. Wiadomo, może za 2h walnąć, a może nie - póki co chodzi.
Jakie opcje teraz widzę?

  • Win10 jest "czulszy" niż Win7 i jakiś nieznany problem sprzętowy wali bsod?
  • Win10 korzysta z jakiegoś sprzętu inaczej niż Win7 i to powoduje problem?
  • Win10 się skopał softowo nie do końca wiadomo kiedy (przecież nie przy wyłączonym kompie jak zmieniałem zasilacze)
  • inne (nic mi więcej póki co nie przychodzi do głowy)

Instalowanie Win10 (i tony innego softu) na nowo brzmi mało przyjemnie, ale brzmi jakby miało wyższy priorytet niż zamawianie w ciemno używanej płyty głównej i jej podmiana (bo nadal nie mam pewności, że to ona jest winna). Poszukam różnych wbudowanych narzędzi typu "napraw system", ale chyba niewiele tego jest. Pobawię się w odpalanie w "safe mode", poszukam też w necie innych pomysłów, choć już kilka z nich przerobiłem i nic nie dały (jak szukanie powodów w Event Viewer etc).

Zatem mimo, że czegoś się dowiedziałem, to w sumie nadal błądzę we mgle, ale teraz przynajmniej mam kijek do machania przed sobą ;)

jurek1980
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 3581
0

IMHO czas na inwestycje w nowy sprzęt. Zabezpiecz dane póki działa stabilnie.
Sam piszesz, że problemy miał wcześniej, może nie BSOD ale już zachowywał się nienormalnie.
Teraz już musiałbyś wejść w diagnostykę problemów płyty. Chociaż dobry multimetr by się przydał z tru RMS.
Jak masz, pomierz wszystkie napięcia na płycie i zasilaczu.

Marooned
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Poznań
0

Tzn. komp nie miał żadnych problemów wcześniej. Ot, w poniedziałek zasilacz zaczął wydawać dziwne dźwięki, w środę zamówiłem nowy, w piątek zamontowałem i odpaliłem i zaczęły się problemy.
Napięcie mogę nawet oscyloskopem pomierzyć, ale to jeszcze by trzeba było wiedzieć gdzie, a to pewnie bez dokumentacji technicznej płyty nie za bardzo się da. Plus nie wiadomo, co jest przyczyną. Czy na pewno płyta? A nie znając przyczyny nie wiadomo, w co inwestować. Jeśli w płytę, to albo taką samą, starą, używaną, albo nową, ale to za tym pociąga raczej zmianę wszystkiego poza dyskami - tak przynajmniej kojarzę zmianę płyty głównej co parę lat, że już prawie nic do niej nie pasuje, a to już wydatek pewnie kilku tysięcy.

jurek1980
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 3581
0

Jak masz oscyloskop to ok.
Mierzysz na cewkach. Nie potrzeba dokumentacji.
Natomiast naprawdę uważam, że czas zainwestować w nowy i wtedy możemy bawić się w diagnostykę dla sportu.
Jak zrobisz to zdjęcie płyty, to mogę Ci zaznaczyć gdzie mierzyć.
W10 na 99,9 da się uruchomić na nowym HW. W7 raczej już trzeba spisać na straty. Nawet pewnie nie zainstalujesz.

Marooned
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Poznań
0

Podsumowanie:
Komp chodził na Win7 1,5h bez problemu.
Odpalony z Win10 w trybie safe mode również chodził długo bez problemu.
Odpalony ponownie w normalnym trybie strzelił bsod po 5 minutach.
Poszukam jeszcze w necie, czy da się jakoś wyłowić info z szerszym powodem tego bsod - czy to jakiś sterownik czy co.

Fotka płyty to nie takie hop siup, musiałbym ją wybebeszyć z obudowy, zdjąć procka etc - na razie wolę jak najmniej ruszać.

cerrato
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Poznań
  • Postów: 9012
0

Powtórzę to, co pisałem wcześniej: wsadzasz czysty dysk, instalujesz W10 (wersja podstawowa - tylko aktualizacje i ewentualnie sterowniki) i patrzysz, co się dzieje. Jeśli nowa i czysta 10-tka będzie się też wychrzaniać to mamy prawie pewność, że to kwestia sterowników. Jeśli będzie działać stabilnie - problemem jest Twój obecny Windows, coś się w nim pochrzaniło, komp sprzętowo jest sprawny.

Marooned
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Poznań
0

Gdzieś tam trafiłem, że warto odpalić memtest86, więc tak uczyniłem. Nie spodziewałem się jednak, że testy będą trwać 11h.... no ale już nie przerywałem. Znalazł jeden błąd, jeden bit był inny niż spodziewany z jakąś notatką, że może tak się zdarzyć i trzeba by większe testy, czego już nie robiłem.

Odpaliłem Win10 w safe mode, w trybie zmniejszonej rozdzielczości i parę godzin normalnie chodziło tylko teraz nie wiem, czy to rzuca podejrzenie na kartę graficzną, czy jednak niekoniecznie i nadal coś innego, co w tym trybie się nie dzieje. Z pożyczeniem innej karty graficznej już trudniej niż z dyskiem, ale rozejrzę się po lokalnych znajomych.

jurek1980
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 3581
1

Warto zrobić komplet testów, jak chcesz się bawić, a widzę że chcesz 😅
Memtest - jeszcze raz. Na wszystkich kościach i pojedynczo. Nie wiem ile masz kości ale musisz wykluczyć: uszkodzenie konkretnej kości, uszkodzenie slotu/połączenia ram-cpu. Ilość kości oczywiście multplikuje konieczność wykonania testu. Pamiętaj, że memtest działa w pętli przy standardowym uruchomieniu i masz liczbę iteracji podaną.
Testy dysku/dysków programami od producenta dysku. Np. Seagate to pobierasz najlepiej bootowalne Seatools (może być jakaś stara wersja, bo nowe są już chyba tylko pod windows) i patrzysz czy jednak to nie kwestia problemów od strony HDD.
Jak potwierdzisz, że RAM jest ok, każdy moduł i memtest nie pokazuje błędów i dyski są ok, to dopiero zaczynasz bawić się w testy karty graficznej. Wiadomo najprościej podstawić, ale to też nie daje pewności. Warto użyć jakiegoś starego 3dMarka pokroju wersji z 2000 roku, który właśnie kręci się w kółko. Jak masz BSODy przy 3DMark, a RAM jest sprawny to raczej będzie wskazywało już na problemy płyta/vga no i tu już tylko podstawieniem drugiej grafiki możesz wyeliminować czy jedno, czy drugie.
Trzeba pamiętać, że sprzęt ma kilka lat, więc jak pisałem już wcześniej, warto go rozebrać i złożyć całego po wyczyszczeniu. Możesz mieć np. niekontakty na CPU z powodu brudu. Pamiętaj, że stoi kilka lat i nawet w socket CPU po takim czasie widziałem brud. Warto wyjąć CPU, umyć kontakty izopropanolem, odtłuścić i zapinając go kilka razy w gnieżdzie ruszyć też styki socketu.
I tu dochodzimy do sedna, na testach spędzisz 2-3 dni żeby mieć jakąś pewność co do problemów. Warto?
Wszystko zależy od Ciebie.
Jak wyślesz to zdjęcie płyty to mogę CI zaznaczyć gdzie mierzyć napięcia czy stabilne.

Marooned
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Poznań
0

W sumie zamiast wybebeszać moją płytę, mogę wrzucić fotkę z sieci póki co. Płyta ta sama [ASRock P67 PRO3 (B3)]. Dzięki za chęć pomocy.
W kwestii testów, to planuję wyjąc 3 z 4 kości pamięci i zobaczyć, czy zadziała. Ot, wszystkie te testy robię po godzinach pracy, więc mam kwanty czasu wieczorami, stąd takie dłubanie po trochu.

ASRock P67 PRO3 (B3)

Marooned
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Poznań
0

Update:

  • odpaliłem kompa z tylko jedną (z 4) kością pamięci (2x, za każdym razem z inną w innym slocie) -> bsod
  • zassałem program do ustawiania prędkości wentylatorów i praktycznie za każdym razem przy odpaleniu wyszukiwania i kalibracji -> bsod; jak skalibrowałem ręcznie, to mogę zmieniać od 0 do 100% 3 z 6 wentylatorów [podwójny GPU, dwa na obudowie] i nie ma problemu, system chodzi dłużej, nie leci od razu bsod [zobaczymy, ile potrwa ta sesja]
  • popytałem lokalnych znajomych - nikt nie ma do pożyczenia karty na PCIe do podmiany i testu
  • Odpaliłem 3DMark Demo [ze Steam], normalnie pobrał parę GB, odpalił, spocił GPU i CPU, od 40 minut komp chodzi normalnie - eh, nie przybliża to do rozwiązania
Marooned
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Poznań
0

Pozyskałem inną kartę graficzną do testów, ale jeszcze jej nie zamontowałem, bo.. komp się chyba wystraszył ;)
Chodzi nieprzerwanie już od ~6h, normalnie na nim pracuję, jakby nigdy nic się nie wydarzyło. Od ostatnich 2 bsod niczego nie zmieniałem i nie ruszałem mechanicznie.
Magia.

I teraz... z jednej strony się cieszę, ale ponieważ nie udało się namierzyć problemu, to czuję nad sobą Miecz Damoklesa i z tyłu głowy siedzi wizja, czy strzeli reseta za 17 sekund czy już nigdy.

Jakby temat wrócił, to pewnie uaktualnię tego blogaska tutaj, ale obym nie musiał. Póki co dzięki wszystkim za odzew i rady.

somekind
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Wrocław
1
Marooned napisał(a):

Zajrzałem w Event Viewer, ale poza tym, że "komputer został nagle zamknięty" niczego sensownego nie znalazłem.

To jest dopisywane po ponownym uruchomieniu, przyczyna musi być wcześniej, np. wyjątek ze sterowników. Sprawdziłeś wszystkie dzienniki?

KA
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Jelcz-Laskowice
  • Postów: 35
0

Dobrze by było pomierzyć napięcia zasilacza w czasie pracy pod obciążeniem. Nie programami, a normalnie, miernikiem. Cokolwiek nie jest powodem takiego błędu, jest ryzyko, że pierwotną przyczyną może być niestabilna praca zasilacza. Poszedłbym dalej za wskazaniem memtestu - skoro znalazł błąd, dobrze byłoby zidentyfikować jego przyczynę. Do diagnostyki dysków są lepsze programy od tego, co oferują producenci - np. MHDD lub Wiktoria. Dyski testujemy uruchamiając system z innego nośnika. Może warto przy okazji rozbierania powymieniać pasty termoprzewodzące i termopady - one jednak się starzeją, a jak popękają i zaczną się kruszyć, pomiędzy radiator, a układ dostaje się powietrze, jakie jest termoizolatorem.

Marooned
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Poznań
0

Błędy były na 2 niezależnych zasilaczach, więc nie szukałbym powodu w nich samych.
Błędy były na jednej z czterech kości RAMu. Dwa testy, dwie inne kości w dwóch innych bankach, więc też można wykluczyć RAM.
Od 2 tygodni chodzi dobrze, nawet po parę godzin bez przerwy. W tym czasie trafił się tylko jeden BSOD, z jeszcze innym błędem niż 3 pierwotne, więc jest stanowcza poprawa [bez żadnych zmian], acz nadal "nie znam dnia ni godziny". Na razie jest na tyle dobrze, że nie ruszam, póki nie wrócą problemy.

KA
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Jelcz-Laskowice
  • Postów: 35
0

Bardziej myślałem o tym, że nieprawidłowa/niestabilna praca pierwszego zasilacza mogła spowodować usterkę innego podzespołu, jaka mogła się przełożyć na wystąpienie błędów systemu. Częstym błędem w diagnostyce jest poprzestanie na "leczeniu objawowym" bez usunięcia podstawowej przyczyny problemów, a często tą podstawową przyczyną jest prąd, jakim się "karmi" urządzenie.

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.