Windows 10 + Linux do pracy

0

Hej, póki co mam windę na maszynie wirtualnej qemu, którą odpalam w Archu, lecz mam problem taki, że mi ta maszyna wirtualna powoli chodzi, a potrzebuję Windowsa do pracy i na uczelnię. Hasła swoje wszystkie itd. trzymam na Linuxie. Niestety laptopa mam z NVIDIĄ GeForce GTX 1060 a do niej nie ma otwartych sterowników. Windows potrzebny mi głównie do księgowości w pracy, office i programów na uczelnię takich jak Statistica, Power BI. Nie gram w żadne gry, większość czasu prywatnie spędzam na linuksie, bo mi tak jest wygodnie. Lepiej zrobić dual boota czy trzymać windowsa na wirtualce?

0

@whiteman808: WSL, chyba że potrzebujesz GUI.
Jeżeli nie to polecam, chociaż najnowsza wersja WSL wspiera w dużym stopniu GUI z tego co kojarzę.

0

Tylko że mam wszystko poformatowane jako ZFS albo ext4, wszędzie mam linuksowe systemy plików ogólnie no i wolę mieć systemd i ZFS fizycznie na kompie, też intensywnie używam rozwiązań linuksowych typu LXC, Ansible, lubię sobie czasem przekompilować kernel

Za bardzo też przyzwyczaiłem się do menedżera okien i3

WSL, chyba że potrzebujesz GUI.

GUI linuksowego też potrzebuję, poza tym WSL nie oferuje tylu dystrybucji co lxc-create -t download -n mojlinuks

1

W pierwszej kolejności, upewniłbym się, że masz akcelerację wirtualizacji (nowe procesory mają właściwie zawsze). Qemu z tego co kojarzę, w domyślnej konfiguracji może nie używać. Tu masz artykuł o KVM (tak nazywa się moduł obsługujący to): https://wiki.archlinux.org/title/KVM. Poza tym, upewnij się, że masz odpowiednio duży przydział RAMu na maszynę. Dopiero potem rozważ dual boot. W sumie to nie jest żaden koniec świata. Wydzielisz sobie kilka gigabajtów z dysku, chyba krzywda ci się nie stanie. :)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1