Nigdy nie stawiałem maszyn wirtualnych. Po co ich używacie? Do sprawdzenia poprawności działania waszej aplikacji na innych systemach?
Dokładnie tak.
@ariel jak możesz się połapać w tylu otwartych kartach? Zawsze myślałem, że to co powinno być to muzyka, dokumentacja + jakieś tutoriale, przykłady i ew. facebook ;)
Dzielę tematycznie na okienka. Tylko że jak słucham muzyki, i poleci kawałek wyjątkowo dobry, to muszę znaleźć dyskografię autora i słowa piosenek - to jest jedno okienko, na najmniejszym z monitorów (ten monitor praktycznie tylko do muzyki służy). A gdy szukam informacji w tutorialach/dokumentacji, to czasem w poszukiwaniu rozwiązania błędu wędruję od linku do linku strasznie daleko, jednocześnie nie zamykam poprzednich zakładek, póki nie sprawdzę, które rozwiązanie było prawidłowe. Oczywiście po rozwiązaniu problemu, zamykam wszystkie hurtem. Ale ten stan trwa chwilę, zaraz pojawia się nowy problem ;) W tym okienku trzymam też fejsa i gmaila, o ile ma poniżej ~30 zakładek - przy większej ilości wydzielam czwarte okienko na "bzdury". Okienko z issue trackerem i to nad czym obecnie pracuję ląduje na głównym monitorze, a okienko "bzdury" czy nie używane akurat leci na monitor trzeci. Ah, jakby jeszcze Windows miał jakieś sensowne pulpity wirtualne, to bym dopiero zaszalała ;)
A jak pracuję nad webdeveloperką, to dochodzi jeszcze jedno okienko, w którym prawdopodobnie będą otwarte wszystkie podstrony strony nad którą pracuję... No i w końcowym stadium okienka innych przeglądarek, by sprawdzić czy wszystko bangla. Ale tym zajmuję się "po godzinach", więc issue tracker odpada.
dokumentacja + jakieś tutoriale, przykłady
To jest właśnie to, z czym nie potrafię zejść poniżej 30 zakładek.