Windows 8

http://at-my-window.blogspot.it/2012/12/gaining-access-to-full-windows-apis.html

Zrobiłem upgrade z visty 32bity do win8 i pokazuje mi teraz, że mam 64bitowy system i procek O_o
Czemu nie ma Microsoft Office domyślnie?!

nerf napisał(a):

Zrobiłem upgrade z visty 32bity do win8 i pokazuje mi teraz, że mam 64bitowy system i procek O_o
Czemu nie ma Microsoft Office domyślnie?!

Między innymi dlatego, że wytoczyli by im proces za dołączanie własnego oprogramowanie, tak jak to zrobili z darmowym windows media playerem (http://news.cnet.com/Real-hits-Microsoft-with-1-billion-antitrust-suit/2100-1025_3-5129316.html)

kupiłem wczoraj lapka z win 8.
poznawanie nowego interfejsu jest niczym przebijanie się przez zapiski na koźlej skórze robione w piątym wieku w języku anglosaskim mając do pomocy jedynie dobrze opanowany współczesny angielski.
jak tak można wszystko spieprzyć?! czytałem, że designerzy ui inspirowali się drzeworytami i pierwszymi wersjami unix z lat '70, ale pomyślałem, że nie może być tak źle. otóż jest. czuję się, jakbym cofnął się do epoki 3.11. a. przepraszam. nie 3.11. "Windows" no longer supports multiple windows on the screen, znamy to w trochę innej wersji z windows 1.0
t r a g e d i a. rozpacz. pot i krew. i jeszcze podczas instalacji trzeba rejestrować się na adres mailowy. wtf???
jak się robi downgrade do w7?...

[edit]
mam się za zaawansowanego użytkownika systemu. odpalam apkę "mapy", cośtam działa, fajnie, poklikałem, popatrzyłem i - zonk. nie umiem wyjść z tej aplikacji. obklikałem całą przyciskiem na myszce lewym, prawym, środkowym, górnym, dolnym, północnym i wschodnim. klikałem na Warszawie, na Radomiu, na opcjach, na powiększeniu i pomniejszeniu... myszką nie da się wyjść z tej aplikacji. dopiero jak to stwierdziłem sięgnąłem do klawiatury i nacisnąłem Alt+F4. teraz boję się uruchamiać inne aplikacje Metro.

[edit]
http://www.nngroup.com/articles/windows-8-disappointing-usability/:

(...) As mentioned in the introduction, Windows 8 encompasses two UI styles within one product. Windows 8 on mobile devices and tablets is akin to Dr. Jekyll: a tortured soul hoping for redemption. On a regular PC, Windows 8 is Mr. Hyde : a monster that terrorizes poor office workers and strangles their productivity (...)

[edit]
moja wersja miała preinstalowanego antywirusa McAfee, który po godzinie pracy wywalił się... to być może nie ma nic wspólnego z samym systemem, ale pozostawia niesmak.

Haha @ŁF z tym wychodzeniem z aplikacji to całkowita porażka jest. Co prawda nie mam win8, ale kumpel ma i ciągle używa alt+f4 lub ctrl+alt+del.
Jeśli używasz Skype, to się znowu zdziwisz. Login skype nie wystarczy, będziesz musiał założyć dodatkowe konto na stronie Microsoftu.

nie rozumiem polityki MS. forsują interfejs dla telefonów na laptopie. interfejs dla idiotów (minimum informacji per screen) wciskają programiście i nie dają żadnych narzędzi, żeby z tego uciec. komplikują do niedawna proste czynności. ten sam interfejs dla idiotów, który będzie dobrze wyglądać na wyświetlaczu na tosterze czy paście do butów, wciskają na monitor Full HD, gdzie wygląda to żenująco ubogo.
jestem w stanie zrozumieć, że chcą uprościć interfejs, żeby więcej użytkowników było w stanie korzystać z systemu, jednak to co zrobili to absolutne ekstremum. krok dalej byłoby już tylko rysowanie na kartce. serio. niebiesko-fioletowe tło z kilkoma ikonkami i jednostajnie szary pasek na dole. po którymś restarcie zabrakło nawet zegarka i ikonek na pulpicie i wyglądało to tak, jakby zrobiło to dziecko w bgi w turbo pascalu. szkoda, że screenshota nie zrobiłem. patrzyłem na to i nie mogłem uwierzyć. po trzydziestu latach rozwoju systemu microsoft wynalazł koło na nowo.

tak mi się jeszcze przypomniało. po trzecim czy czwartym restarcie ekran logowania zaczął wyglądać inaczej - wyświetliła się tapetka rodem z lat '60 z jakimś ufo i godziną. ja wiem, że trzeba wcisnąć trzech króli. a Kowalski?

Ja wlasnie mam to za soba (w innym, a moze nawet tym temacie sie wypowiadalem o moich, a raczej mojej dziewczyny, perypetiach z win 8). Jesli nie masz wersji Windows 8 Pro to nie zrobisz downgrade'u. Downgrade za darmo nie istnieje. U mnie (Niemcy) wyszlo ze z win8 home costam na prop bym musial zabulic 159 euro, i pozniej jeszcze chbya 25 za downgrade. Na amazonie win7 oem pro za ok 110 euro, home premium 70-80, i wlasnie to kupilem (moja dziewczyna nie potrzebuje chyba pro, a ja i tak nie wiem jaka to roznica ;d no moze poza tym ze pro ma wiele jezykow - chyba?).
Z drugiej strony, juz udobruchana partnerka bawila sie jakims tabletem z win 8 (czy tam rt, nie wiem dokladnie) i tam sie te kafelki, zamykanie aplikacji itp. podobalo. Tak samo na kompach z monitorem z wbudowanych touch screenem.

Inna sprawa - nauczenie sie paru gestow chyba nie jest wielkim problemem? To samo robisz jak kupujesz smartfona, czy tablet, czy co innego. Np. taki ipad ma pelno gestow, jak np. minimalizacja aplikacji (wszystkie palce na ekran i 'szczypniecie') i tego tez nie mozesz sie nauczyc? Please...

Z ciekawostek - jak wylaczasz komputer? Tez alt+f4 czy jednak znalazles inne rozwiazanie? Ja musialem poszukac w necie, i wydaje mi sie totalnie bez sensu, ze trzeba wejsc w ustawienia -> zasilanie -> wylacz (przynajmniej ja tak mniej wiecej robilem ;d).

zamykam klapkę ;-) chyba system powinien pójść wtedy spać, ale nie wiem, czy faktycznie to zrobił, bo spróbowałem tego pierwszy i jak dotąd jedyny raz wychodząc dziś rano do pracy. kto wie, co teraz windows robi sam na chacie. po zainstalowaniu classic start menu masz standardowe pozycje zamykania systemu w standardowym miejscu.

też czytałem, że trzeba mieć professional. nie mam pojęcia jaką mam wersję, w opcjach systemu wyświetla mi się wielce mówiący tekst "Windows 8", ale sądząc po braku opcji włączenia zdalnego pulpitu, to mogę mieć najbardziej podłą wersję Home.
płacenie za przesiadkę na starszą wersję, kiedy już zapłaciło się za nową to po prostu kure****. cóż, pozostaje liczyć na to, że któryś z milionów użytkowników zirytowanych tak jak ja zrobi coś, co pozwoli odpalić Aero (albo coś zbliżonego). dziś lub jutro wieczorem zaliczę pierwsze spotkanie z oprogramowaniem, które wyłącza (usuwa?) Metro. choć po zainstalowaniu Classic Shell nowy interfejs boli trochę mniej, to nie chcę z tego "czegoś" korzystać - nie po to kupiłem laptopa 17", żeby używać ui dla mandarynki.

Nie rozumiecie polityki Microsoftu.
Wyobraźcie sobie, że robicie system operacyjny i pakiet biurowy i co ok 3 lata wydajecie nową wersję.

Co możecie ulepszyć, co dodać po kilku wersjach? Pomysły się kończą, MS próbował w officie wprowadzić innowacyjność zmieniając menu na postać wstążki. No ale co dalej?
Nie można wiecznie optymalizować rzeczy, a nowych funkcji dodawać w kółko też się nie da.
No to cofamy się do etapu kamienia łupanego gdzie zajebiste ikonki zmieniamy na jednokolorowe kwadraty, wycinamy bajery typu Aero i mamy podstawowy systemik, który wygląda jak ubogi soft do telefonu.

Za to w następnych werjsach będzie można się chwalić
"Teraz najnowszy system Windows 15, ma możliwość wstawienia kafelka okrągłego w dóch kolorach! tak to juz mozliwe!" a Office zyska na nowo funkcje które były w poprzendich wersjach ale tym razem będą to znowu nowości a nie już stare oklepane funkcjonalności ;)
tak to działa moi drodzy

Co wiecej, zadzwonilem do niemieckiego microsoftu, i oni juz nie oferuja win 7 bezposrednio ze swojego sklepu (ale na ich stronce jest jeszcze pelno linkow swiadczacych inaczej...) i jako jedyna opcje podali wlasnie kupienie oem na amazonie ;d

ŁF napisał(a):

kupiłem wczoraj lapka z win 8.

I tym samym przyczyniłeś się do wyników sprzedaży Windows 8 oraz statystyk ile ludzi obecnie korzysta z windows 8.
Inwestorzy MS beda zadowoleni. A to, że jesteś nie zadowolony nie ma znaczenia. Kupiłeś. To się liczy.

ŁF napisał(a):

teraz boję się uruchamiać inne aplikacje Metro.

Tych akurat wiele nie ma. W sklepie aplikacji bieda aż piszczy. Ale nic dziwnego skoro, zeby dodać tam app trzeba bulić i nie można używać .NETa.

Aby coś dodać na Android Market też trzeba zabulić (jednorazowo).
Ale nie wiedziałem, że .NETa nie można używać.. logika podpowiadała by bardziej, że prędzej .NET only byłoby bardziej prawdopodobne. Ciekawe jaki tego powód. (tak se gdybam, nie chce mi się szukać, bo nie jestem zainteresowany tym systemem póki co)

Marooned napisał(a):

Aby coś dodać na Android Market też trzeba zabulić (jednorazowo).
Ciekawe jaki tego powód.

Może dlatego, że RT nie ma .NETa.
Przed dodaniem aplikacji do sklepu przechodzą one weryfikację MS. Wiele aplikacji odpada ze względu na użytą gdzieś metodą .NETową właśnie.

Innym powodem czysto domyślnym jest to, że może porzucą .NETa i zaczną pisać jego odpowiednik od nowa przez co wydadzą
.INTERNET 1.0, .INTERNET2.0, .INTERNET 3.0, .INTERNET 3.5, .INTERNET 4.0, itd.
Ta sama robota sprzedana od nowa ;)

Jakaś zła informacja, oczywiście można korzystać z .NET

Bzdura.
Tak jak napisałem. Fizycznie można. Ale aplikacja nie zostanie dodana do sklepu bo nie przejdzie weryfikacji ze względu na .NET. Mówimy oczywiście o aplikacjach Metro(Modern)
Wiem to z samego źródła (MS).

http://blogs.msdn.com/b/dotnet/archive/2012/04/17/net-for-metro-style-apps.aspx

Nie są dostępne absolutnie wszystkie API .NET, ale są.

Ale aplikacja nie zostanie dodana do sklepu bo nie przejdzie weryfikacji ze względu na .NET.

Bo nie wszystkie API są dozwolone. W C++/native też możesz wyjść poza dozwolone ramy i również aplikacja zostanie odrzucona. Nie znaczy to absolutnie tego, że w aplikacjach metro nie można z natywnego C++ korzystać.

Bleki napisał(a):

ŁF napisał(a):

kupiłem wczoraj lapka z win 8.

I tym samym przyczyniłeś się do wyników sprzedaży Windows 8 oraz statystyk ile ludzi obecnie korzysta z windows 8.
Inwestorzy MS beda zadowoleni. A to, że jesteś nie zadowolony nie ma znaczenia. Kupiłeś. To się liczy.

ŁF napisał(a):

teraz boję się uruchamiać inne aplikacje Metro.

Tych akurat wiele nie ma. W sklepie aplikacji bieda aż piszczy. Ale nic dziwnego skoro, zeby dodać tam app trzeba bulić i nie można używać .NETa.

Bardzo ciezko o nowego laptopa ktory nie jest makiem i jest z czyms innym niz windows 8. Mozna jak sie bardzo chce, ale ciezko, a z nowosci to juz w ogole. Zaden laptop ktorego rozpatrywalem (wg. pewnych kryteriow zarowno mojej dziewczyny, wlascicieliki, jak i moich: ma byc przede wszystkim ladny, ma miec dobra grade, duzo ramu, wyjebany procek itp.) nie mial nic innego niz win 8. Bez os tez trudno kupic.

Co do windows shop, to opowiem smieszna historie. Moj znajomy pracuje tutaj w startupie, no i robia tez 1 aplikacje na iphona i 1 na andka - nie jest to ich glowne oprogramowanie, raczej integracja zeby mozna ich system obslugiwac z telefonow. Zadzwonil do nich ms i wyszlo cos takiego:

1. ms bardzo chce zeby ich aplikacja byla tez w windows shop
2. ms wypozyczy im 2 pracownikow na kilka miesiecy
3. ci pracownicy beda pisac ta aplikacje na telefony z windowsem i beda siedziec w firmie tak dlugo az skoncza
4. kod w calosci dostaje firma
5. jesli jeszcze nie jest to jasne, wszystko za free od microsoftu

Takie maja cisnienie zeby sklep wypelnic.

Może dlatego, że RT nie ma .NETa.
Można pisać w C#. Ale nie jest to pełny .NET Framework.

Bleki napisał(a):

ŁF napisał(a):

kupiłem wczoraj lapka z win 8.

I tym samym przyczyniłeś się do wyników sprzedaży Windows 8 oraz statystyk ile ludzi obecnie korzysta z windows 8.
Inwestorzy MS beda zadowoleni. A to, że jesteś nie zadowolony nie ma znaczenia. Kupiłeś. To się liczy.

ŁF napisał(a):

teraz boję się uruchamiać inne aplikacje Metro.

Tych akurat wiele nie ma. W sklepie aplikacji bieda aż piszczy. Ale nic dziwnego skoro, zeby dodać tam app trzeba bulić i nie można używać .NETa.

przykro mi z tego powodu. zdaję sobie sprawę z tego, że to działa w taki sposób; nieważne jakie g**no wyprodukujesz, ważne, żeby ludzie za to zapłacili. jednak co do jednego nie masz racji - gdybym miał do wyboru laptopa o podobnych parametrach, w podobnej cenie z windows 7, to nawet chwilę bym się nie zastawiał. niestety musiałem wybrać jedną opcję, której mieć nie będę - mocny procek, dobra grafika, matowy ekran, akceptowalna cena, windows 7. wybrałem to ostatnie.

jeśli chodzi o aplikacje Metro, to miałem na myśli te już preinstalowane w systemie. brrr...

ŁF napisał(a):

...

Absolutnie nie twierdzę, że kpiłeś laptopa z Win8 bo tak Ci się podobało.
Nie ma za bardzo wyboru w tym momencie, a za chwilę nie będzie go w ogóle.

Nie zmienia to faktu, ze przystępując do prac nad nowym Windowsem MS będzie patrzył na wyniki sprzedaży poprzedniego.
Nie zobaczy 0$ (bo ludzie nie kupowali laptopów z W8) tylko zobaczy sporą ilość $, bo ludzie kupowali bo nie mieli wyboru.

A jak tam kwestia rezygnacji z Windowsa? Załóżmy że ktoś ma ważna licencję na Windows 7 i nie potrzebuje nowego systemu (zostawmy już nawet użytkowników Linuksa i tych co mają pirackiego 7). Teoretycznie - mam prawo nie zgodzić sie z umową licencyjną Microsoftu na jego Windows 8, odrzucić jej warunki.

W takim wypadku (przynajmniej teoretycznie) mam prawo do zwrotu zakupionego systemu operacyjnego - czyli mam obowiązek skasowania systemu z dysku i powinienem otrzymać zwrot pieniędzy za niego. Wiem że swego czasu rozpętała się niezła afera, gdy jeden gość (zdaje się jakiś student) tak zrobił, oczywiście został najpierw wyśmiany przez sprzedawcę a potem MS odsyłał go do sprzedawcy, a sprzedawca do MS, więc nagłośnił sprawę w mediach.

Ciekawe, jak wygląda sytuacja dziś, czy zmieniło sie coś w tej kwestii? Czy dalej każdy musi płacić za Windows lub szukać laptopów bez systemu (których prawie nie ma)?

Na opakowaniu OEM masz napisane że zdzierając taśmę i otwierając kopertę akceptujesz licencję i zgadzasz się z jej warunkami.

Jak mogę zgodzić sie z warunkami licencji, której nie miałem szansy przeczytać? To tak jakbym dostał umowę zamkniętą w kopercie, a otworzenie koperty by było równoznaczne z podpisaniem tej umowy, która znajdowała się w środku.

Jeśli tak jest to coś mi tu śmierdzi.

Hm, może działa to w połączeniu z faktem, że od każdej umowy zawartej na odległość można odstąpić w ciągu 10 dni?

W Niemczech, w Dellu, jest tak, ze:

1. wlaczasz kompa, instalujesz win, gdy pokaze sie licencja wybierasz 'Nie', 'Cancel' czy 'Nie akceptuje'
2. wysylasz kompa do della (na wlasny koszt)
3. dell formatuje dyski, zdziera ew. naklejke ze jest win 8
4. dell odsyla kompa do ciebie (tutaj nie jestem pewien na czyj koszt)

Cala operacja trwa dosc dlugo, dell nie chce tego robic ale w sumie musi, no i kosztuje prawie tyle co licencja nowego win 7 oem (zakladam ze nie wysylasz nowego kompa listem poleconym...). Ja uznalem ze szkoda zachodu.
Pytalem tez czy mozna od razu dellowi przed pierwsza wysylka powiedziec ze maja formatowac dyski i zdzierac naklejke, i sie okazalo ze nie, nie mozna. Oni maja swoje procesy, odrzucic licencje musi jawnie uzytkownik itp. itd.

ja pier... kliknąłem sobie na personalizację, ustawilem w ramach eksperymentu kontrastowy zestaw kolorów, żeby przekonać się, czy windows 8 może wyglądać gorzej. przekonałem się, że jednak może, po czym jak ponownie chciałem apleta peronalizacji odpalić, to wyświetliło mi się "page not found". no kuuuuuuuuuuuu*********waaaaa!!!

a to mnie zmiażdżyło - jak włączyć namiastkę przezroczystości z Aero: www.youtube.com/watch?v=CYpXI_llRCY#t=0m21s
hack rodem z działu newbie. przezroczystość też na poziomie - bez żadnego półprzezroczystego koloru, bez rozmycia tła, tylko ramka okna i napis, reszta pusta, więc czarny tytuł okna na czarnym tle znika razem z całym paskiem tytułu. cięcie kosztów w microsofcie czy co, że indyjskich i wietnamskich studentów zatrudnili? a kierownicy odpowiedzialni za gui to chyba szympansy i goryl.

Windows 8 znika z części komputerów Lenovo. Powraca "Siódemka"

Taka ciekawostka - kilka dni temu zauważyłem, że mam uruchomione procesy od mcafee. Nie instalowałem tego antywirusa, nie było nigdzie w systemie deinstalki, w sumie nigdzie nie nie znalazłem informacji o tym, że mcafee w ogóle jest instalowany/zainstalowany. Zło zło zło...

http://www.stardock.com/products/modernmix/index.asp

Kilka dni temu kolejna przygoda. Któryś ze sterowników wywalał się przy resetowaniu komputera, w8 pokazało po pół godzinie czekania na restart smutną buźkę (serio, taką emotkę :( zobaczyłem) z komunikatem, że sterownik miał problem ze zmianą stanu zasilania. Zapomnieli tylko dodać który to sterownik. Szczegół.
Po którymś tam z rzędu takim restarcie (związane głównie z instalacjami kolejnych porcji łatek - świeży system, a już zaciągnąłem ich grubo ponad 1GB) postanowiłem pogrzebać. W trakcie startu po takim nieudanym reboocie pokazuje się opcja z listą narzędzi. Wybrałem "odśwież system". Zostałem zapewniony, że żadne moje pliki nie zginą, więc radośnie strzeliłem enter.
Kolejnego dnia wystartowałem system i z wielką radością odkryłem, że winda usunęła całe oprogramowanie, które zdążyłem zainstalować. Fajnie, nawet na pulpicie pojawił się plik z listą odinstalowanych aplikacji, wiem co mogę jeszcze raz zainstalować. Ponadto natychmiast pojawiła się duża ilość łatek do zainstalowania, więc prawdopodobnie to "odświeżenie" systemu zaorało przynajmniej część ściągniętych i zainstalowanych wcześniej aktualizacji. Jupi!
Gdyby za downgrade nie trzeba było płacić prawie jak za zwykłą instalkę w7, to dawno temu bym to zrobił. Ale cóż, przez całe życie nie powiem w co MS waliłem, to teraz na moim pierwszym systemie MS, za który zapłaciłem, to MS wali mnie.