Wybór studiów informatycznych

Jako ktoś, kto w tym roku szkolnym zdaje maturę, chciałbym się zapytać, gdzie są "najlepsze" (albo raczej odpowiednie dla mnie) studia informatyczne w Polsce. Interesuję się game designem i programowaniem, ale po studiach oczekuje, że będę miał wiedzę, która pozwoli mi napisać swój własny silnik do gier, a z tego co widziałem większość uczelni oferuje naukę w Unreal albo Unity, czego nie chcę. Normalnie zająłbym się tworzeniem gier, które mnie interesują, ale takie wymagają wyspecjalizowanych drużyn artystów, animatorów itd., więc nie widzę perspektywy uczenia się tego na wierzchu z programowaniem. A ze znalezieniem pracy bez studiów jest chyba ciężko, więc na studia poszedłbym głównie dla papieru. Czy są studia informatyczne w Polsce, które oferują wartościową wiedzę na temat programowania?

Pisanie wlasnego silnika, to brzmi naiwnie i "dziecinnie". Po co?

To tak jakby budowlaniec nie skupial sie na budowie funkcjonalnego budynku, tylko na skonstruowaniu swojego wlasnego "zurawia". A co gorsza taki zuraw samorobka to sie moze klientowi zawalic na budynek w trakcie pracy. Tymczasem w obrocie sa juz dopracowane zurawie, nad ktorymi setki inzynierow sobie zjadlo zeby.

stivens napisał(a):

Pisanie wlasnego silnika, to brzmi naiwnie i "dziecinnie". Po co?

To tak jakby budowlaniec nie skupial sie na budowie funkcjonalnego budynku, tylko na skonstruowaniu swojego wlasnego "zurawia". A co gorsza taki zuraw samorobka to sie moze klientowi zawalic na budynek w trakcie pracy.

Możesz to nazwać "mentalnością głupca" i też fakt, że zdarza mi się być naiwnym i dziecinnym, ale moje wszystkie ulubione gry były robione na wyspecjalizowanych, własnych silnikach, więc też chcę tak robić. Faktem jest, że te gry są często starsze ode mnie a od tamtego czasu rynek, technologia i przemysł diametralnie się zmieniły, więc jeżeli mam myśleć logicznie to zgodzę się, że nie ma to sensu. Jeszcze innym faktem jest to, że Unreal i Unity to wadliwe silniki, a Unreal ma coraz więcej problemów technicznych, pomimo że jest używany przez większość studiów AAA. Jedynymi przykładami gier, które używają własnych silników, które przychodzą mi teraz na myśl to gry Johnathana Blow'a (które były i są w produkcji od bardzo wielu lat) i może Capcom ze swoim RE Engine.

ale po studiach oczekuje, że będę miał wiedzę, która pozwoli mi napisać swój własny silnik do gier, a z tego co widziałem większość uczelni oferuje naukę w Unreal albo Unity

Nie idź na studia z oczekiwaniem że nauczą cię klepać silniki do gier, bo skończysz te studia i będziesz zawiedziony.

Silniki do gier to po prostu jeden z typów softu - masz OSy, bazy danych, przeglądarki, kompilatory, IDEs, i tonę więcej.
I uczelnie nie dość że nawet nie próbują uczyć pisać większości z nich, to gdy już próbują, to zazwyczaj robią to na podstawowym poziomie.

No bo nie oszukujmy się skąd profesur ma mieć wiedzę branżową (game engine design+implementation) jeżeli w niej nie siedzi?

Oczywiście są uczelnie gdzie stworzysz jakąś fajną rzecz, ale to pewnie topowe szkółki, bo są tam ludzie którzy to potrafią.

Na studia idziesz aby nauczyć się infy - matmy, programowania, algorytmów & struktur danych, baz danych, OSów, inżynierii, i wiele więcej

A na boku powinieneś się bawić w te silniki i samemu się rozwijać, no bo jeżeli faktycznie cię to bardzo interesuje, to i tak dalej zajdziesz samemu niż na zajęciach na uczelni. No chyba że trafisz na profesura pasjonata, ale szanse są przeciwko tobie :D

Nawet CD Projekt RED, który miał własny silnik, rezygnuje z niego na rzecz Unreal Engine 5.

To jest decyzja nie tylko techniczna, ale w dużej mierze biznesowa, bo np. łatwiej jest pozyskiwać nowych inżynierów z expem w danym silniku który jest standardem branżowym, niż uczyć każdego nowego pracownika swojego własnego silnika.

Dodatkowo koszt zespołu który utrzymuje i rozwija ten silnik, chociaż pewnie też jakiś zespół będzie musiał być do customizowania unreala czy coś w ten deseń

Czy są studia informatyczne w Polsce, które oferują wartościową wiedzę na temat programowania?

Tak jak napisałem wyżej - im mniejsze oczekiwania względem studiów będziesz miał, tym mniej się zawiedziesz :P
Traktuj studia jako okazję, ale nie pewniak.

I dobrze uczą, uczyć trzeba się od prawej do lewej strony, najpierw ogarniasz engine, potem wiesz czego potrzebujesz i jak to wygląda, możesz sobie wyobrazić co potrzebujesz zrobić i możesz zmapować tą funkcjonalność.

W szkole podstawówka-liceum uczą w sposób od lewej strony, czyli dostajesz rozwiązanie i nie wiesz co to właściwie rozwiązuje, a tak jak masz od prawej strony to masz problem, który ma takie rozwiązanie, schodzisz niżej widzisz jak elementy działają, które to rozwiązują, potem schodzisz niżej i możesz je zaimplementować od drugiej strony też da się, ale przez cały okres uczenia masz pustkę w głowie nie wiedząc co tak właściwie za problem rozwiązujesz i przez to umysł szybciej traci wspomnienia z tą wiedzą, bo nie ma powiązań ze światem, nie możesz sobie z niczym skojarzyć bo dopiero się uczysz jak już masz sporo wiedzy to kojarzysz sobie rozwiązania z innych języków, silników.

Ja tak mam, że jak nie wiem jak coś w kernelu windowsa działa to się zastanawiam jak to jest zrobione w linuxie i jest to praktycznie tak samo działa, przez skojarzenia można sobie wydedukować.
Tak samo jak w unity coś wiesz to w unreal jest podobnie, a jak sam robisz engine to wiesz jakie miałeś narzędzia co robiły, jak interface wyglądał schludnie zaprojektowany przez lata pracy wielu inżynierów i możesz się wzorować, było kiedyś takie powiedzenie, że wiedza jest niesiona na barkach gigantów.
Nikt nie wynajduje koła, tylko zna jakieś koncepcje, ktoś inny je odkrył i po prostu implementuje je po swojemu, nie może powiedzieć, że coś odkrył bo to już było wynalezione, po prostu stworzył własną wersję po swojemu z tej wiedzy co miał w głowię i doświadczenia, które zdobył przez życie.

Jeśli liczysz na to, że na studiach informatycznych będziesz robić ambitne rzeczy to... może wybierz inny kierunek studiów a po studiach to już w ogóle.

Ułamek ludzi, którzy idą na studia informatyczne, robi coś ambitnego. Większość przychodzi bez zapału, albo zapał przechodzi po kilku pierwszych starciach z rzeczywistością, później to już tylko "byle jakoś było".

Ułamkowi z tych, którzy próbują, udaje się coś zrobić, bo otoczenie często rzuca kłody pod nogi. Działałem w kilku kołach naukowych na AGH, odwiecznym i nieodzownym problemem były polityka i niedofinansowanie. Jak wydział nie ma dobrej kasy na działalność koła, a dziekan / kierownik katedry nie ma dobrych chodów u rektora, to o grantach na coś ambitnego możesz pomarzyć.

No a potem spośród tych, którym się chciało, i którym udało się robić coś ciekawego na studiach, a rzeczywistość im nie podcięła skrzydeł.... w polskich realiach tylko ułamkowi udaje się rzeczywiście robić ambitne rzeczy już po skończeniu studiów. To jest naprawdę rzadkie - trafić w projekt i do firmy, w której można wykorzystać nabytą wiedzę i umiejętności, i pomijam tu wiedzę z faktycznych przedmiotów-zapychaczy albo matematykę i fizykę z pierwszych lat studiów.

Interesuję się game designem i programowaniem, ale po studiach oczekuje, że będę miał wiedzę, która pozwoli mi napisać swój własny silnik do gier, a z tego co widziałem większość uczelni oferuje naukę w Unreal albo Unity, czego nie chcę.

W gamedevie raczej mało kto pisze już własne silniki do gier? Może się mylę, ale zdawało mi się, że większość branży jednak bierze gotowce, może poza paroma największymi firmami które mają budżet na rozwijanie własnych silników. A nawet jeśli - to niestety ale branża gamedev jest jedną z mniej zdrowych w IT, mocno nastawiona na wyciskanie ludzi jak cytryn. Mój kolega z zespołu do niedawna pracował w gamedevie i do jego zadań należało np. wdrażanie totalnej monetyzacji gierki mikrotransakcjami tak, by granie bez kupowania tego i owego było frustrujące dla gracza (tak, żeby musiał jednak kupić).

Studia mogą być fajnym dodatkiem. Ale tylko dodatkiem :) Sam musisz chcieć programować i się rozwijać i robi to we własnym czasie. Studia Ci tego nie zapewnią.

Ja myślałem kiedyś, że te certyfikaty nic nie znaczą i gadam z babką z Google HR i ta mi się pyta czy mam jakieś certyfikaty, może w Polsce to nie jest popularne, ale zagranicą to ludzie oceniają na podstawie tego.

Najlepiej mieć studia w tym kierunku, gdzie chcesz pracować, albo bardzo blisko.

A potem tylko ci zostanie zadanie leetcode czy innych zadań, które już zależą od ciebie w pełni czy rozumiesz jak się rozwiązuje problemy i łatwo dostaniesz pracę, no chyba że nikt cię nigdzie nie zaprosi to jest inny problem, ale staże łatwo dostać na studiach, każdy dostaje, a potem czasem i przedłużenie, jakiś etat, więc zrób wszystko tak, żeby dostać staż, mieć studia i na pewno gdzieś się dostaniesz, wystarczy, że się wykażesz na internship, w dodatku poznasz ludzi sporo.

Jak chcesz wszystko samemu, po swojenu, to polecam skupić się na języku C. ;>

Studia mają nauczyć Cię jak się uczyć. Studiować problem. Nie marnuj na nich za dużo czasu na przyjemności, a pracuj nad sobą. Jak się zabierzesz za tą gre to będziesz dalej musiał wiele rzeczy się douczyć siedzieć i myśleć.

Będzie trzeba znaleźć na to czas, a zapewniam Cię, że będzie go mało. Szczególnie jak masz dom pracujesz, dojdą dzieci, baba męczy etc...