Połączenie w karierze zawodowej logistyki z IT

Cześć,
Może dość specyficzny temat ale nie zaszkodzi zapytać.

Studiuje logistykę (niedługo obrona inżyniera) lubię tą ,,branże" (logistyka to dość szerokie pojęcie zawierające w sobie sporo rzeczy), lubię też IT (drugie szerokie pojęcie). W przeszłości bawiłem się z JS (ale po pewnym czasie straciłem chęci do tego języka ale nie do programowania).

Magia nowego roku spowodowała, że chcę te dwie pasje połączyć. Przed nowym rokiem zacząłem naukę Javy i do tej pory miło mi się z niej korzystało. Jednak po nowym roku zacząłem przeprowadzać research dotyczący tego jaki język programowania, technolgia (dział IT) może się bardziej przydać w przyszłości.

Wstępne analizy wskazywały na to, że ze względu na dużą ilość danych które się zbiera, przetwarza i interpretuje, przydatny będzie Python i/lub Power BI.

Nie wiem jeszcze ku jakiej dziedzinie logistyki (transport, spedycja lub magazynowanie) skieruję się po studiach (planuje jeszcze 1,5 roku magisterki), z tego też powodu szukam dość ogólnej rekomendacji związanej z tym, czego warto się nauczyć i co może pomóc w przyszłości.

Czy bylibyście w stanie doradzić czym mógłbym się zainteresować i zacząć się uczyć (aby w pracy połączyć logistykę z ,,IT")? lub co może się przydać, jeśli logistyka ,,nie wypali".
Aktualnie zastanawiam się nad Pythonem.

Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam.

Aktualnie zastanawiam się nad Pythonem.

Za dużo rozkminiania, za mało działania. Zamiast zastanawiać się, czy warto, to mógłbyś już zacząć w nim programować.

Rok ma 12 miesięcy. Nic się nie stanie, jak spalisz miesiąc czy dwa na naukę np. Pythona, nawet jeśli docelowo postanowisz w inną stronę pójść.

Nie wpadaj w pułapkę języka. Koncept się pokrywa i czego byś nie wybrał to i tak bez większego problemu będziesz mógł potem przeskoczyć.

Może systemy ERP? Jest to powiązane z Twoimi studiami i jednocześnie pokrywa zainteresowanie IT. Jest dużo ról i systemów, więc jest w czym wybierać.

A jakie to będzie zapotrzebowanie na logistyka, bo jak będziesz pracował u kogoś to finalnie osadzą cię albo jako logistyka co zamawia tira lub banany do sklepu (:-D) albo jako programistę czy tego od ogarnięcia cyfrowego danych. Choć papier będziesz miał logistyk rozumiem a nie szkołę z IT - a więc w pracy u kogoś nie bardzo jest to elastyczne. Chyba że byś robił 2 etaty za 1 pensję :-D.

Nauka jest bardzo dobrym pomysłem zawsze, ale już to co wcale nie jest takie kompatybilne może być jako drugie źródło dochodów własnych na boku prywatnie.

Logistyk pojęcie szerokie ale wcale nie za kompatybilne w jednym zakresie możliwych zadań do programowania. Oni już pracują na utartych programach i systemach oraz kulturze zadań. Jako pasja zawsze uważam że nauka jest wara nawet nie tyle jak się ją wykorzysta, ale jako ćwiczenie umysłu aby był elastyczny.

Jesli nie planujesz własnej firmy, to wieksza kasa jest w IT, jeśli planujesz, zautomatyzowanie własnej firmy, lub zleceń od innych firm, to kopalnia złota. Bo kodem, i jedną anetką za średnia krajową zastopisz 5 anetek za średnia krajowa.

Jeśli chesz połączyc jedno i drugie mozesz szukać firm automatyzujących logistykę. Znajać teorie lub mając kilka lat doświaczenia w branży jest szansa na PO lub innego kierownika projektu.
Inna ścieżka to nauka jezyka programowania, a potem algortmy optymalizacyjne, napocztek podrecznik od algorytminki, Zebyś w ogóle wiedział jakiej klasy sa problemy spotykane w logistyce.Ppotem jakaś ksiażka od metod operacyjnych czy co tam uznasz że najlepiej ospisuje logistyke. Mozesz też iść w strone data-sceince. Bo koniec konców żeby wrzucic do algorytmu musisz dane pobrać.

Są firmy które mają swoje produkty wspomagahące magazyny wysokiego składowania, magazyny automatyczne. Na myśl przychodzi mi PSI w Pozqu. Czy polecam czy nie polecam. Musiałbyś sprawdzić bo nie mam info co tam się dzieje od dawna.