Jak nabrać płynności w angielskim?

Jak nabrać płynności w angielskim?
2GRF Studio
  • Rejestracja:ponad 11 lat
  • Ostatnio:ponad 4 lata
1

Poszukuję porady może nie stricte programistycznej, ale angielski jednak jest nieodłącznym elementem tej pracy :)
W jaki sposób poprawialiście swoje umiejętności lingwistyczne? Staram się podążać za wieloma wskazówkami - tj. otaczam się angielskim jak najbardziej się da (wszystkie systemy ustawione po angielsku), codziennie jakaś lekcja na Duolingo. Dodatkowo czytam różnego rodzaju artykuł techniczne, filmy na youtube itp.
Jednak mimo tego mam wciąż problemy z wysławianiem się, z nawiązaniem płynnej rozmowy.

Czy korzystaliście z jakiś szkół językowych? Teraz zbliżają się wakacje, odpadną mi studia i zostanie tylko praca, więc będę miał nieco więcej czasu - coś konkretnego byście polecali na ten okres? :)

AN
  • Rejestracja:prawie 11 lat
  • Ostatnio:około godziny
  • Postów:973
1

Ja mam raz w tygodniu godzinną konwersację po angielsku z korepetytorem no i w pracy też kilka zdań dziennie trzeba powiedzieć. Mówię o samym mówieniu.

Dulingo bardzo niski poziom, nie szkoda Ci czasu na to?


Zdalna praca dla Senior Python Developerów --> PW
2GRF Studio
Duolingo robię sobię po 2-3 lekcje przed snem. Schodzi jakieś 5-10 min, a "zawsze coś". Chociaż zbyt efektywne to nie jest
Spine
  • Rejestracja:prawie 22 lata
  • Ostatnio:2 minuty
  • Postów:6627
2

Czy formy nauki, którymi teraz się zajmujesz, wymagają od Ciebie mówienia i słuchania?

W filmach zapomnij o angielskich napisach. One rozleniwiają i co najwyżej ćwiczą czytanie.

Jeśli chcesz płynnie mówić, to trzeba ćwiczyć z ludźmi. Są takie fajne kursy dla obcokrajowców w Londynie i okolicach. Ale raczej tego z pracą nie pogodzisz...

Nie wiem, czy przy obecnej korona paranoi będą jakieś kursy grupowe, ale jak nie masz w domu kogoś do pogadania, to by była dobra opcja. Tylko trzeba poczekać aż się wszystko uspokoi.


🕹️⌨️🖥️🖱️🎮
edytowany 1x, ostatnio: Spine
2GRF Studio
Mówienie praktycznie nie, słuchanie czasem tak. Filmy staram się oglądać bez napisów, ale nie zawsze się udaje :D
Arkadiusz Mirosław
"W filmach zapomnij o angielskich napisach. One rozleniwiają i co najwyżej ćwiczą czytanie." Nie jest to prawdą jak chcecie lepiej nauczyć się języka to filmy tylko z napisami - były robione badanie, gdzie taka forma była o wiele bardziej skuteczniejsza niż bez napisów. Nie zapominajmy, że oglądanie/słuchanie to tylko forma bierna, aby być płynnym w języku obcym to trzeba go używać.
Spine
@Arkadiusz Mirosław: języka może i się nauczysz, ale nie nauczysz się go słuchać. Tekst pisany, zwłaszcza jak mogę sobie zatrzymać film, to czytam od deski do deski... Jeśli musisz "w locie" przetworzyć to co usłyszałeś, albo ktoś mówi mniej wyraźnie, to właśnie jest trening którego brakuje "czytaczom". Posłuchaj jak mówi koleś w białym garniturze: https://youtu.be/oOrA26v8z-0?t=176
Arkadiusz Mirosław
@Spine: Specjalnie znalazłem źródło, na czym się opierałem. Niestety nie dotarłem do samego badania, a opisu badania na YT, gościa który jest zainteresowany naukowym podejściem do nauki języków. https://youtu.be/zVRvGcNJcEk?t=319 Wychodzi na to, że napisy np. anglojęzyczne do filmów zwiększają najbardziej umiejętność słuchania. Na samym początku filmu pada stwierdzenie, że mało wiemy o procesie jakim jest nauka języków - lepiej nie kierować się intuicją.
2GRF Studio
  • Rejestracja:ponad 11 lat
  • Ostatnio:ponad 4 lata
0

A jak zapatrujecie się na certyfikaty? Lepszą opcją byłaby klasyczna szkoła językowa/konwersacje, czy różnego rodzaju kursy ukierunkowane na uzyskanie certyfikatu?

szarotka
nikt nie patrzy na certyfikaty, nie ucz się pod certyfikat, ucz się pod życie
szarotka
  • Rejestracja:ponad 9 lat
  • Ostatnio:około 2 miesiące
  • Postów:533
3

Z tego co piszesz przydałaby ci się praktyka w rozmowie. Rozważyłabym jako opcję prywatne korepetycje z nastawieniem na konwersację. Wtedy przez tą godzinę faktycznie rozmawiasz. Takie zajęcia raz na tydzień nie zdziałają cudów, ale po pewnym czasie poczujesz się trochę swobodniej.

BraVolt
  • Rejestracja:prawie 6 lat
  • Ostatnio:prawie 4 lata
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Postów:2918
1

Idź do firmy w której Polacy to będzie zdecydowana mniejszość w zespołach. Nie chodzi mi o typowe outsourcingi w których pięć razy do roku masz krótką rozmowę z zagranicą w wszystko robicie w zamkniętym gronie w Polsce ale o firmę gdzie z ludźmi z projektu nie da się rozmawiać po polsku bo naszego języka nie znają.

Gdy musisz po pracy iść na konwersacje a w pracy nie używasz języka to poszukaj innej, bardziej wymagającej pracy.


"Kiedy wiedzieć czy zacząć nauke Springa? bo w czystej Javie to nic ciekawego nie zrobie chyba"
Ein Volk, ein Reich, ein Kwa-Kwa ***** ***
edytowany 1x, ostatnio: BraVolt
2GRF Studio
Idealna opcja, ale aktualnie może być o to ciężko :)
AN
  • Rejestracja:prawie 11 lat
  • Ostatnio:około godziny
  • Postów:973
1

Serio jak możesz sobie pozwolić na płacenie 50-150 zł tygodniowo to znajdziesz fajnych nauczycieli. Jak zaczniesz od nadchodzącego tygodnia to do końca roku będziesz miał prawie 30 godzin czysto przegadanych + praca we własnym zakresie. Nie nauczysz się mówienia inaczej niż mówiąc


Zdalna praca dla Senior Python Developerów --> PW
BraVolt
  • Rejestracja:prawie 6 lat
  • Ostatnio:prawie 4 lata
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Postów:2918
0
anonimowy napisał(a):

do końca roku będziesz miał prawie 30 godzin czysto przegadanych

A w tygodniu 40 godzin pracy, z tego przegada 5 do 15 godzin.

Takie ćwiczenie na zapas, 30 godzin na rok, i tak dalej jest tyle warte co angielski w liceum. Prawie każdy po kilku latach pracy powie sobie, że angielski to legł i kwiczy bo go nie używa.
Albo idzie się do pracy gdzie angielskiego wymagają na co dzień albo się oszukuje samego siebie, że się coś robi dla Pana Przyszłego Pracodawcy

Plany są Dear Future Husband shorturl.at/yBPX0
a rzeczywistość wygląda jak zwykle All About That Bass shorturl.at/jxEJL


"Kiedy wiedzieć czy zacząć nauke Springa? bo w czystej Javie to nic ciekawego nie zrobie chyba"
Ein Volk, ein Reich, ein Kwa-Kwa ***** ***
edytowany 5x, ostatnio: BraVolt
AN
  • Rejestracja:prawie 11 lat
  • Ostatnio:około godziny
  • Postów:973
0

Pracuję w międzynarodowym zespole jako programista (nie jako rozmówca) i gadam może z 5 minut dziennie. Gdzie Ty masz pracę jako programista, gdzie musisz gadać (gadać - nie słuchać) przez kilka godzin tygodniowo?

W Liceum mówisz mało bo masz wiele uczniów i nauczycielka nie jest w stanie wszystkich przez godzinę zmusić do mówienia. A mimo wszystko coś tam ludzie potrafią na tych maturach ustnych powiedzieć. Dogadać jako tako na proste tematy się potrafią więc nie jest tak, że to idzie do kosza.

Skoro tutaj kolega jest programistom to nie zapomni tak szybko jak się gada bo używa angielskiego na co dzień. A żeby dostać pracę, w której wymagany jest mówiony angielski to mimo wszystko coś tam trzeba umieć.


Zdalna praca dla Senior Python Developerów --> PW
Zobacz pozostałe 2 komentarze
BraVolt
Możesz z prawie każdym wokoło pogadać po polsku to nie masz "międzynarodowego środowiska".
PA
Dobrze wiedzieć, że w scrumie można zejść poniżej 3h meetingów dziennie.
AN
@BraVolt to ile polaków pracuje u mnie w firmie? Nie wiesz? To po co takie zgadywanie? Chcesz na siłę udowodnić, że tylko Ty masz międzynarodowy zespół i tylko Ty dobrze potrafisz angielski? Ja nie mam angielskiego na wysokim poziomie ale z każdym się dogaduję i to co chcę to zawsze przekażę w lepszy lub gorszy sposób.
AN
@part U nas to spoko działa. Codzienny standup + około 2/3 godziny spotkań na 2 tygodnie (bez połowy z nich też byśmy dali radę ale są to są, przynajmniej jakaś integracja).
PA
@anonimowy: jak masz ogarniętą firmę z ogarniętą pracą zdalną, to nie będziesz miał tyle gadania, bo jest mocny nacisk na asynchroniczność. W statystycznym korpo dupa-meetingi to codzienność - to i pogadać sobie możesz.
BraVolt
  • Rejestracja:prawie 6 lat
  • Ostatnio:prawie 4 lata
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Postów:2918
0
anonimowy napisał(a):

Pracuję w międzynarodowym zespole jako programista (nie jako rozmówca) i gadam może z 5 minut dziennie. Gdzie Ty masz pracę jako programista, gdzie musisz gadać (gadać - nie słuchać) przez kilka godzin tygodniowo?

Wszędzie tam gdzie 2 metry obok siedzą ludzie po polsku nie znający więcej jak podstawowe słowa: wódka, piwo, dupa...
W takim budynku w bufecie są dziewczyny które może skończyły gastronomika zawodówkę ale angielski "specalistyczny-bufetowo-kasowy" opanowały tak dobrze żeby dać redę obsługiwać różnych, pracowników, od Kowalskiego po Pankayrina.

Skoro tutaj kolega jest programistom to nie zapomni tak szybko jak się gada bo używa angielskiego na co dzień. A żeby dostać pracę, w której wymagany jest mówiony angielski to mimo wszystko coś tam trzeba umieć.

Pójdziesz do firmy w której przez przerwę w pokoju na kawę albo soki będziesz nawijać po angielsku albo siedzieć sam jak odludek-niemowa to się przekonasz, że wcale tak trudni nie jest dostać pracę ale przekonasz się też, że tylko ci się wydawało, że język jakoś tam znasz.

Możesz nawijać w bufecie z każdym po polsku to znaczy, że wymaganie angielskiego ponad "czytanie dokumentacji" było mocno na wyrost.


"Kiedy wiedzieć czy zacząć nauke Springa? bo w czystej Javie to nic ciekawego nie zrobie chyba"
Ein Volk, ein Reich, ein Kwa-Kwa ***** ***
edytowany 1x, ostatnio: BraVolt
AN
Ja pracuję zdalnie w firmie, która swoje biuro ma zagranicą. Nie wziąłem pod uwagę, że można sobie iść na przerwę i pogadać. Ale ja i tak małomówny. Dzięki za ocenę mojego angielskiego!
BraVolt
Każdy ma słaby angielski dopóki nie znajdzie się w pracy za granicą. I ja i ty. Im szybciej i mniej boleśnie to sobie uświadamiamy tym lepiej dla nas.
AN
No skoro tak uważasz. Wiele ludzi nigdy nie było zagranicą a mają super angielski. Oczywiście dla Ciebie jeśli nie odróżniłbyś ich od native speakerów to i tak za mało bo przecież na pewno są słabsi od nich (mimo, że Ty byś różnicy nie zauważył). Kiedyś zrozumiesz, że nie chodzi o to, żeby u mieć perfekt, a o to, żeby się fajnie dogadać z ludźmi.
P2
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:prawie 5 lat
  • Postów:84
1

Są w necie fajne apki gdzie mozesz pogadac sobie z prawdziwym brytyjczykiem z Londynu po angielsku, zapomnnialem teraz nazwy tej apki

LS
LowSkiller
Ostatnio natknąłem się na jej reklamę na YT, ale też nie pamiętam nazwy... :( Całkiem wporzo pomysł. ;)
2GRF Studio
Jakby ktoś sobie przypomniał to byłbym wdzięczny :)
LukeJL
  • Rejestracja:około 11 lat
  • Ostatnio:2 minuty
  • Postów:8398
2

Praktyka, czyli musisz dużo gadać sam do siebie, to się przyzwyczaisz do mówienia. Albo możesz wziąć jakiegoś znajomego i gadać z nim po angielsku.


Korges
  • Rejestracja:prawie 5 lat
  • Ostatnio:około 3 godziny
  • Postów:552
0

Najlepiej uczyć się na kilka sposobów. Ja podam na swoim przykładzie nauki Francuskiego. Ucze się od grudnia.
Zacząłem wtedy kurs w robocie, 2x w tygodniu po 1h (grupka z lektorem 6 osób).
Do tego kupiłem sobie podręcznik A1-A2. Teraz robie A2-B1
Kilka razy w tygodniu odpalam Duo - Lingo (akurat kurs francuskiego jest świetnie zrobiony).
Z podróży po Paryżu miałem kilka ulotek, też je sobie tłumaczyłem.
Za jakiś czasm przymierzam się zacząć grać w jakaś gierke (pewnie assassins creed część z Francją) po francusku.

Co do płynności. Trzeba po prostu dużo mówić. Wydaje mi się że nie chodzi o konkretny język. Jeżeli nauczysz się mówić w jednym języku obcym, w drugim przyjdzie to dużo prościej. Puszczasz jakiś film. Powtarzasz zdanie po zdaniu. Koniec. Najważniejsze jest uczyć się systematycznie nowych słówek/zwrotów/wyrażeń i je non stop wałkować.

Efekt tego jest taki że po 6 miesiącach umiem już dobre podstawy i całkiem nieźle mówię. Grunt to słownictwo 1500 minimum, najlepiej w okolicach 3000.

edytowany 1x, ostatnio: Korges
TE
  • Rejestracja:ponad 11 lat
  • Ostatnio:8 dni
  • Postów:66
0

Wszystko zależy od poziomu na którym jesteś.
Ja mam tak że bez problemu czytam i słucham.
Największy problem to mówienie i tutaj stosuje następna technikę:

  • wybieram jeden temat(czasami to są 2,3 podcasty) na businessenglishpod.com .Slucham po 2,3 razy notuje ciekawe zwroty, potem czytam na głos dialog pare razy. Potem znowu słucham i pauzuje na wypowiedziach i staram się odpowiedzieć (to jest za darmo)
  • mam jedna lekcje na italki.com i tam mojemu korepetytorowi daje tydzień wcześniej numery podcastów których się będę uczył (punkt wyżej). Przez godzinę rozmawiamy i staram się używać jak najwiecej zapamiętanych zwrotów z tego co się nauczyłem w pierwszym punkcie (koszt ok. 7-20 $ per lekcja)
  • nagrywam ta rozmowę i po jej odbyciu odsłuchuję ja i zapisuje gdzie się zaciąłem i staram się stworzyć ładne odpowiedzi
  • do zapisu wszystkich słówek i zdań stosuje ANKI - to jest konieczność bo space repetition naprawdę działa

Po stosowaniu tego schematu przez pół roku widzę u siebie niesamowity progres. Wymaga to przede wszystkim systematyczności - codziennie pół godziny, godzina i dzieją się cuda ;)

KamilAdam
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:6 dni
  • Lokalizacja:Silesia/Marki
  • Postów:5505
1

Rozmawiam z amerykańskim nauczycielem online za pomocą https://heylangu.com/ . Pewnie inne takie platformy też są


Mama called me disappointment, Papa called me fat
Każdego eksperta można zastąpić backendowcem który ma się douczyć po godzinach. Tak zostałem ekspertem AI, Neo4j i Nest.js . Przez mianowanie
ToTomki
Właśnie się zapisałem na zajęcia. Swoją drogą ciekawe, że kiedy ktoś chce się logować przez gmail, aplikacja prosi o dostęp do dysku google ;)
Skoq
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:2 dni
  • Lokalizacja:Kraków
  • Postów:255
0

Musisz dużo gadać :) Nie ma innej opcji. Mój tata w tamtym roku postanowił zdawać FCE (myślę, że startował z poziomu A2) - po paru miesiącach BARDZO intensywnej nauki fajnie pisał, rozwiązywał zadania, rozumiał tekst itp ale jak sytuacja wymusiła na nim konwersację to potrafił coś powiedzieć dopiero po kilku głębszych ;) Rozmówki online albo w realu twarzą w twarz powinny zrobić swoje


I tak to właśnie jest
ToTomki
  • Rejestracja:około 7 lat
  • Ostatnio:dzień
  • Postów:1318
0

Zazdroszczę wszystkim tym tłumom, którzy twierdzą, że po prostu rozmowa wystarcza. Ja osobiście nie mam problemu żeby pogadać sobie na luzie z przeciętnym nienativem, powiedzieć coś native'owi (nawet mogę w miarę swobodnie przeskoczyć między dwoma sposobami wymowy), rozumiem prawie wszystkie teksty w jakiś prostych serialach typu Friends, prezentacje i tak dalej, ale jak w praktyce usłyszę rozmowę dwóch native'ów (co jest czymś zupełnie innym niż sytuacja, w której native mówi do nienative'a), zwłaszcza w czasie rozmowy o szczegółowych kwestiach technicznych, to dla mnie to totalny dramat, w sensie samo zrozumienie tego o czym jest mowa ;)

BraVolt
  • Rejestracja:prawie 6 lat
  • Ostatnio:prawie 4 lata
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Postów:2918
0
ToTomki napisał(a):

jak w praktyce usłyszę rozmowę dwóch native'ów (co jest czymś zupełnie innym niż sytuacja, w której native mówi do nienative'a)

I dlatego w rozmowach biznesowych nie używa się takiego języka.


"Kiedy wiedzieć czy zacząć nauke Springa? bo w czystej Javie to nic ciekawego nie zrobie chyba"
Ein Volk, ein Reich, ein Kwa-Kwa ***** ***
KamilAdam
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:6 dni
  • Lokalizacja:Silesia/Marki
  • Postów:5505
0
ToTomki napisał(a):

ale jak w praktyce usłyszę rozmowę dwóch native'ów (co jest czymś zupełnie innym niż sytuacja, w której native mówi do nienative'a), zwłaszcza w czasie rozmowy o szczegółowych kwestiach technicznych, to dla mnie to totalny dramat, w sensie samo zrozumienie tego o czym jest mowa ;)

Chodzi Ci o ich wymowę jak gdy przestają się starać czy o wyszukane słownictwo którego nie używają w stosunku do nie-native'ów?

  • Co do wymowy to ja nie rozumiem niektórych ludzi mówiących do mnie po polsku gdy się nie starają więc nie ma siły żebym kiedykolwiek zrozumiał nativa angielskiego który się nie stara
  • Co do słówek to nawet Polacy będący nauczycielami angielskiego nie maja takiego słownictwa jak nativi angielskiego. Moja nauczycielka z liceum wspominała że jak kupiła normalną książkę po angielsku to na jedną stroną książki przypadało jedno słowo które musiała sprawdzać w słowniku

Mama called me disappointment, Papa called me fat
Każdego eksperta można zastąpić backendowcem który ma się douczyć po godzinach. Tak zostałem ekspertem AI, Neo4j i Nest.js . Przez mianowanie
edytowany 1x, ostatnio: KamilAdam
TE
Zgadzam się z 2 podpunktem. To jest niemożliwe żeby znać wszystkie słówka. Ja stosuje też tutaj fajny life hack. Czytam książki na kindlu po angielsku. I jak nie znam słówka to dodaje do słownika (nowsze wersje kindla to mają) - bardzo szybka i prosta sprawa. Potem exportuje słownik i zamieniam przy pomocy narzędzi (dostępne są gotowe) na wkład do ANKI - wszystko automatycznie się zamienia. I uczę się przy pomocy ANKI tych słówek. Jak zaczynałem to średnio było 8-10 nieznanych słówek na stronę, teraz to właśnie mam 1-2 słówka
ToTomki
Po prostu ich nie rozumiem (nie chodzi o słówka). I nie mówię tu o jakiejś wyjątkowo niedbałej wymowie. Mam na callach kogoś, kto mówi cholernie wyraźnym posh i siłą rzeczy powinienem rozumieć co on mówi, a nie rozumiem. Tutaj wchodzą w grę takie rzeczy jak połączenia międzywyrazowe, wymiany poszczególnych głosek, ich zanikanie, ale co z tego, że znam teorię, jeśli ja tego zwyczajnie nie czuję?
ToTomki
Może inaczej - mniej więcej rozumiem co i jak, ale istotne szczegóły, niektóre ogólniki potrafią uciec. A tak nie może być.
TE
To myślę że słuchanie i słuchanie podcastów w tym samym dialekcie może pomóc (najlepsze są takie ze transkrypcja, żebyś mógł sprawdzić o czym mówią)
AN
  • Rejestracja:prawie 11 lat
  • Ostatnio:około godziny
  • Postów:973
0

Autor wspomniał, że ma braki w wymowie. Reszta oczywiście też jest do poprawy ale u większości osób mówienie jest gorsze niż reszta więc o tym wspominamy. I on nie chce się dogadać z nativami w ich języku tylko z ludźmi po angielsku.


Zdalna praca dla Senior Python Developerów --> PW
ToTomki
Amerykanie i Brytyjczycy to nie ludzie ;)
AN
Powiesz, żeby wolniej mówił to zrozumiesz, przecież jak gość jest normalny to wie, że lepiej mówić prostszym językiem do obcokrajowca. Ludzie na ogół są wyrozumiali.
ToTomki
No jeśli zdzwaniam się z grupą osób z krajów anglojęzycznych to nie będę ich prosił o to żeby mówili do mnie simple english. To sytuacja, w której to ja powinienem się dostosować.
PA
To nie demokracja, jeżeli nie umiesz ich zrozumieć, to nawet nie masz jak się dostosować. Tak samo, jeżeli masz meeting 4 polaków i 1 niepolaka, to nie będziesz kazał mu się dostosowywać i gadać po Polsku.
Pipes
  • Rejestracja:około 11 lat
  • Ostatnio:ponad 3 lata
  • Postów:459
1

Aby gadać po angielsku... gadaj po angielsku. Ćwiczenie przed lustrem, pod przysznicem, ze znajomymi tak dla picu, z jakimś kolegą z Erasmusa czy opłaconym lektorem / nejtiwem na pewno Ci pomoże.

BraVolt
  • Rejestracja:prawie 6 lat
  • Ostatnio:prawie 4 lata
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Postów:2918
0
Pipes napisał(a):

Aby gadać po angielsku... gadaj po angielsku. Ćwiczenie przed lustrem, pod przysznicem, ze znajomymi tak dla picu

https://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_gumowej_kaczuszki :)

To działa


"Kiedy wiedzieć czy zacząć nauke Springa? bo w czystej Javie to nic ciekawego nie zrobie chyba"
Ein Volk, ein Reich, ein Kwa-Kwa ***** ***
TomekCph
  • Rejestracja:około 5 lat
  • Ostatnio:ponad 4 lata
  • Postów:26
1
2GRF Studio napisał(a):

Poszukuję porady może nie stricte programistycznej, ale angielski jednak jest nieodłącznym elementem tej pracy :)
W jaki sposób poprawialiście swoje umiejętności lingwistyczne? Staram się podążać za wieloma wskazówkami - tj. otaczam się angielskim jak najbardziej się da (wszystkie systemy ustawione po angielsku), codziennie jakaś lekcja na Duolingo. Dodatkowo czytam różnego rodzaju artykuł techniczne, filmy na youtube itp.
Jednak mimo tego mam wciąż problemy z wysławianiem się, z nawiązaniem płynnej rozmowy.

Czy korzystaliście z jakiś szkół językowych? Teraz zbliżają się wakacje, odpadną mi studia i zostanie tylko praca, więc będę miał nieco więcej czasu - coś konkretnego byście polecali na ten okres? :)

Nigdy w szkole językowej nie byłem. Jedyna droga - ta najlepsza - praktyka, ja po studiach (11 lat temu) angielski miałem tylko na B2 / zrobiłem certyfikat Cambridge, i trafiłem do korpo (i tak już zostało) i tam wszystko po angielsku ze wszystkimi (nawet Polacy, bo jak oficjalny mejl to musi być English :) ), do tego delegacje Dania/Norwegia, to już po roku widać duży skok, jak cały czas piszesz i mówisz w tym języku, to samo wchodzi. Jedyne problemy, które mogą wystąpić to angielski z mocnym francuskim akcentem :)

Oglądanie filmów bez lektora / napisów, cały software tylko po angielsku, fajne, ale imho za mało - podstawa to rozmowa z żywą osobą, nie musi być od razu native, znajdź sobie jakąś fajną wiarę w necie (wspólne zainteresowania) i z nią gadaj, czaty i fora, jak się lepiej poznacie, możecie zrobić sobie conf-calle albo video-chat na skype itd.

PS: wątek ten mogłeś założyć na zagranicznym forum, a nie tu. Dzięki Internetowi nie ma granic, nie gadaj z nami, tylko pogadaj sobie na czacie z jakąś fajną amerykanką :) I nie bój się, że słaby angielski i że robisz błędy, po prostu idź w temat :)

Good luck!


Success is the ability to go from failure to failure without losing your enthusiasm
AI
  • Rejestracja:ponad 5 lat
  • Ostatnio:ponad 2 lata
  • Postów:39
2

Hej,

W angielskim ważna jest też wymowa
Wiele ludzi uczy się strasznie dużo gramatyki i umieją ją nawet bardziej niż niektórzy nativespeakerzy, ale jeśli chodzi o dogadanie się to jest ciężko bo Ty nie rozumiesz native-a, a native Ciebie : ) I nawet jeśli uczysz się już długo angielskiego to naprawdę posprawdzaj sobie jak wymawia się niektóre słówka i się możesz zdziwić.
Poczytaj o czymś takim jak -schwa, æ, zwracaj uwagę na fonetykę. Ja dalej spotykam ludzi którzy: saw wymawiają "soł".
Jak poprawisz rozumienie ze słuchu to będziesz się mniej stresował, przynajmniej jak tak miałem.

Plus te rady innych żeby gadać z innymi to jest poniekąd słabe. Co z tego, że będziesz gadał z ludźmi, którzy nie będą Cie poprawiać ? To tak samo mogę sobie mówić cały dzień do siebie i myśleć, że dobrze mówię. Musisz znaleźć kogoś kto poprawia twoje błędy. Jedyny plus tego, że rozmawiasz z nativem, który nie poprawia twoich błędów jest to, że możesz zaczerpnąć jakieś fajne zdania. On Cie zrozumie (albo nie zrozumie i powie "Awesome") ale Cie nie poprawi i nie będziesz brzmiał nigdy jak native.

edytowany 1x, ostatnio: aidfsn
ON
  • Rejestracja:około 6 lat
  • Ostatnio:25 dni
  • Lokalizacja:Polska
0

Najlepiej znaleŹć osobę, która mówi lepiej od ciebie po angielsku i ustalcie, że codziennie będziecie rozmawiać właśnie w tym języku. Początkowo będzie trudno, ale szybko nabierzesz wprawy.
Miałem podobnie, co prawda mój angielski był komunikatywny, ale mocno się poprawił jak znalazłem dziewczynę, która natywnie używa tego języka.

edytowany 1x, ostatnio: Ostatni Ninja
Charles_Ray
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:około 18 godzin
  • Postów:1873
1

Mi pomogły lekcje 1-1 z nativem raz w tygodniu. Do tego dużo słuchania po angielsku. Nie jest to najtańsza opcja, patrzyłem na to wtedy jak na inwestycje. ROI ogromne, polecam.


”Engineering is easy. People are hard.” Bill Coughran
edytowany 1x, ostatnio: Charles_Ray
G9
@Charles_Ray: szukam nauczyciela do konwersacji 1-1. Czy możesz polecić tego swojego?
Charles_Ray
To było 10 wersji Javy temu, już nie pamietam. Poszukaj na necie, może po prostu przez jakaś szkole wykup pakiet lekcji (tylko 1-1 a nie grupowych). Zwykle są elastyczni i jest opcja skupienia się na mówieniu.
Spine
  • Rejestracja:prawie 22 lata
  • Ostatnio:2 minuty
  • Postów:6627
0
Charles_Ray napisał(a):

ROI ogromne, polecam.

ROI?
ROI


🕹️⌨️🖥️🖱️🎮
BraVolt
Albo Return of Immortals - lubię takie klimaty
Spine
Przecież wiem, ale przy tej postaci w serialu nigdy nie można było być pewnym tego, co się mówi :]
BraVolt
Nie offtopuję obrazkowo bo mój humor jest niekompatybilny z humorem moderatora(ów). Chyba zaraziłem się od modów kijoszczotkozą zadkową w postaci sztywnej.
BraVolt
  • Rejestracja:prawie 6 lat
  • Ostatnio:prawie 4 lata
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Postów:2918
4

Trzyletnie dziecko mówi już całkiem fajnie po angielsku, układa zdania, zadaje pytania.
Jak ono to robi? Nie siedzi nad książkami, nie zakuwa po nocach. :-o

Codziennie słucha od rana do wieczora co do niego mówią mommy & daddy.
Tatuś z mamusią też nie są szkoleni lingwistycznie, żadnego języka poza angielskim nie znają.

Gdyby mały berbeć po angielsku słuchał rodziców godzinę tygodniowo a resztę czasu spędzał z opiekunką z Polski albo Ukrainy to by gaworzył po polsku albo rosyjsku.

Język musi człowieka otaczać codziennie, wtedy się go uczy nawet z zaangażowaniem i możliwościami intelektualnymi dwu, trzylatka.


"Kiedy wiedzieć czy zacząć nauke Springa? bo w czystej Javie to nic ciekawego nie zrobie chyba"
Ein Volk, ein Reich, ein Kwa-Kwa ***** ***
LE
Właśnie. Pytanie tylko, czy wszystko naraz (mówienie, czytanie, gramatyka), czy na przemian, w dłuższych fazach, jak proponuje choćby poliglotka, z którą wywiad linkuję w następnym wpisie, i jaką metodą. Także w dorosłym wieku można się nauczyć języka w taki sam sposób jak dziecko — chłonność może mniejsza, ale mechanizm przecież nie znika.
MarekR22
FYI małe dzieci są biologicznie w trybie nauki języka. Z obserwacji naukowych wynika, że jeśli dziecko nie nauczy się jakiegokolwiek języka do 7 roku życia, to już nigdy nie opanuje gramatyki i przyzwoitej ilości słów.
LE
@MarekR22: Ale to chyba chodzi o to, że nie wykształci odpowiednio dużo odpowiednich neuronów, a nie o to, że już wykształconych neuronów nie można użyć do takiej nauki nowego języka po siódmym roku życia.
MarekR22
Nie mam pojęcia jakie jest podłoże fizjologiczne tego efektu, ale wątpię by chodziło o liczbę neuronów. Generalnie chodziło mi o to, że dzieci są biologicznie dostosowane do absorbowania umiejętności językowych i jest pewien próg wiekowy, od którego jest po prostu trudniej.
LE
@MarekR22: Ano trudniej. Jak pisałem, chłonność mniejsza. Wciąż jednak się da.
LE
  • Rejestracja:prawie 5 lat
  • Ostatnio:13 minut
  • Postów:264
0

Kto ma dostęp do "Wyborcza.pl" i pokrewnych (chociaż chyba jest bezpłatny limit), niech przeczyta to:

https://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,53662,25973275,zakochac-sie-w-jezyku-poligloci-ucza-sie-inaczej.html

AI
chłopie co Ty czytasz...
MarekR22
Moderator C/C++
  • Rejestracja:około 17 lat
  • Ostatnio:6 minut
2

Najlepiej pracować z ludźmi nie mówiącymi po polsku.
Wyjazd nie jest konieczny, ale dużo bardziej efektywny.

Mi bardzo pomogło (a jestem "beztalencie" językowe):

  • wyjazd do Finlandii na 2.5 roku (nie jednym ciągiem). Skandynawia to kraina poliglotów (poznałem tam 5 osób mówiący w co najmniej 5 językach obcych), więc nawet żul pod sklepem znał angielski (i nie tylko).
  • później pracowałem dla firmy, która maiła kontrakty z USA, więc miałem regularny kontakt z amerykanami (i hindusami/wientiańczykami QA team) zaliczyłem też 4mc w Chicago jako konsultant.
  • obecnie w teamie mam Włocha (wcześniej by jeszcze Portugalczyk).

Dlatego mówię ci znajdź firmę, w której warunki zmuszą cię do mówienia po angielsku.


Jeśli chcesz pomocy, NIE pisz na priva, ale zadaj dobre pytanie na forum.
edytowany 4x, ostatnio: MarekR22
ToTomki
Trochę może głupie pytanie, ale co w związku z tym? Nie chcę być nie miły, po prostu zrozumiałem z posta, że pracowałeś z ludźmi z zagranicy, ale nie widzę w związku z tym żadnej pointy.
MarekR22
Pierwsze dwa zdania! Jak chce poprawić angielski to musi pracować z ludźmi, z którymi nie do gada się po polsku. Mi to bardzo pomogło. Poprawiłęm, żeby było bardziej jasne co miałem na myśli
ToTomki
Dzięki, teraz dużo lepiej ;).
Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)