Mam zagwozdkę. Jestem na wstępnym etapie (jeszcze koncepcyjnym) pracy nad systemem, który będzie służył do gromadzenia i wizualizowania danych - w wielkim skrócie można to nazwać "klonem Google Data Studio". Co mam na myśli?
- Liczba źródeł danych będzie przyrastać w czasie tzn. będzie ich coraz więcej. Każde ze źródeł danych będzie uruchamiane w innym momencie oraz będzie dostarczało inny zestaw danych.
- Ilość przetwarzanych danych będzie rosła geometrycznie (bo nie tylko będzie więcej źródeł, ale również więcej "powodów", aby je przetwarzać).
- Baza danych musi być bardzo szybka (zarówno w odczycie jak i w zapisie), ponieważ będziemy aktywnie przetwarzali dane.
Jak ugryźć taki problem od strony architektury? Z czymkolwiek się Wam to kojarzy?
PS. Do płatnej konsultacji dotyczącej wspomnianego przeze mnie projektu poszukuję dwóch specjalistów: