Jak w temacie - jakie preferujecie formaty książki? Jestem ciekaw czy wśród tej "bardziej technicznej" części społeczeństwa (czy informatyka można zaliczyć do społeczeństwa? :)) dominują wszędzie nowinki technologiczne czy może jednak przywiązanie do "staroci". Nie ukrywam, że jakiś czas temu do zakupu e-czytnika nakłoniła mnie żona - "kupujesz tych książek, nie ma ich gdzie trzymać, a i ja tam sobie jakiegoś PDFa czy artykuł wrzucę i poczytam (czyta w większości pozycje fachowe z ekonomii)". Jak "zasugerowała" tak też uczyniłem i aktualnie wygląda to tak, że ja czytnik miałem parę razy w ręku, w większości żeby się nim pobawić natomiast nadal kupuję (teraz w tajemnicy) książki papierowe. Jak dla mnie jest jednak coś w książce drukowanej, czego nie ma pdf. A jak to jest u Was?
Książka - papierowa, elektroniczna czy audiobook
- 1
- 2

- Rejestracja:około 13 lat
- Ostatnio:około rok
- Postów:6610

- Rejestracja:ponad 14 lat
- Ostatnio:około godziny
- Postów:3250
Jak na geeka przystalo, im mniej techniki tym lepiej, tylko papier:) Z audiobookow spodobaly mi sie jak do tej pory jedynie Narrenturm i Victoria (O bitwie pod Wiedniem). Za to bardzo lubie w samochodzie sluchac roznych audycji mowionych (ostatnio z radio kontestacja).
- Rejestracja:ponad 10 lat
- Ostatnio:około 7 lat
- Postów:185
Ebook na kindle ftw, szczególnie w podróży. Ale tylko powieści.
Jakieś fachowe książki to już wole papier.


- Rejestracja:około 13 lat
- Ostatnio:21 dni
- Postów:1272
Pod względem wygody, oczywiście papier. Mogę się cofnąć o 10 stron, założyć palcem i np. coś porównać. Niestety, ceny książek są powalające i jestem zmuszony czytać kradzione ebooki :(.





- Rejestracja:ponad 11 lat
- Ostatnio:4 miesiące
- Postów:957
Audiobooków nie trawię, cytując film Whiplash: "not my tempo". Ebooki są spoko, bo są instant, zwykle, gdy chce się czegoś dowiedzieć lub nauczy to czekanie kilkunastu dni na papier mija się z celem, bo jakoś sobie z problemem poradzę. Rzadko kupuję książki techniczne, aczkolwiek chcę to zmienić, bo lubię papier.
Beleterystykę i inne "dla przyjemności" czytam w większości analogowo. Jedyne czego mi brakuje w papierze to "ctrl+f".




- Rejestracja:ponad 23 lata
- Ostatnio:3 dni
Beletrystykę czytam bardzo często na Kindle. Techniczne (PDF) zwykle na tablecie/komputerze, bo Kindle do tego jest słaby. Ale papierowych też mam całą masę i czasami się takie kupuje. Audiobooków nie trawię.
Nie wiem tylko dlaczego cena e-booków w stosunku do ceny papierowych książek jest taka wysoka.



- Rejestracja:ponad 15 lat
- Ostatnio:dzień
Uwielbiam papierowe książki, ale co poradzić, jak to draństwo drogie, ciężkie i się niszczy? Czytam na ebooku (Prestigio), a papierową wersję stawiam na półce i podziwiam... Czasem chwycę by przejrzeć tylko, przeczytać ulubione fragmenty... Mimo ogromnego sentymentu, ebook je w praktyce wypiera. Lekki, zawsze w torebce i z masą książek na zapas.
- Rejestracja:ponad 10 lat
- Ostatnio:prawie 10 lat
- Postów:12
Książki jak dla mnie tylko papierowe.
A co do technicznych to zamiast kreślenia po kartkach preferuje zakładki z najważniejszymi rzeczami i informacjami co znajduję się na pobliskich stronach ;)
https://4ak4cg.dm2301.livefilestore.com/y2mUH5C3Js2SrjInQALb05JRCWEN-F78e9hxw7rdB27krKzfECVnmAbUUDWfkOfWu67xaeZ1MsXrduyDnS72AF_mNKP3n8ymG_z3BO9FrrgkUtvtEBDfXQ6b7n6PB8jFAP8G2s9Y-GU5SjJt5oietZeRg/WP_20150408_004.jpg?psid=1
Zastanawiam się jednak nad czytnikiem. To w końcu wygoda, mniej zawalone półki no i sporo taniej.

- Rejestracja:ponad 10 lat
- Ostatnio:5 dni
- Lokalizacja:Łódź
- Postów:1402
Lubię papier, albo e-papier, czytanie z normalnego ekranu tekstu dłuższego mnie męczy, więc co najwyżej szybkie przejrzenie, albo wyszukanie czegoś.

- Rejestracja:ponad 14 lat
- Ostatnio:około godziny
- Postów:3250
Moze troche offtop - ale czy faktycznie sie mozna przyzwyczaic do czytnikow tak ze sie wygodnie to obsluguje i z tego czyta?
Offtop 2: czy w warunkach przetlocoznej komunikacji miejskiej w Krakowie czytanie na takiej maszynce w czasie jazdy jest realne?
- Rejestracja:ponad 18 lat
- Ostatnio:3 miesiące
- Czytanie ebooków jest nieraz wygodniejsze, niż czytanie zwykłej książki, bo niezależnie od rozmiaru (czy to 10 stron, czy to 1000 stron) czytnik trzyma się tak samo i nawet największe cegły czyta się tak samo wygodnie.
- Da się, aczkolwiek osobiście uważam audiobooki za wygodniejsze w takiej sytuacji.


- Rejestracja:prawie 22 lata
- Ostatnio:około 2 godziny
Póki co nie przekonałem się do kindli, choć miałem ostatnio w ręku przez parę minut.
Zastrzeżenia jakie miałem to:
- słaba jakość i toporna obudowa (okej, może to była jakaś stara wersja, nie wiem)
- niewygodna obsługa (j.w., może są lepsze)
- cena: ebooki powinny kosztować przysłowiową złotówkę (ok, może 5) a kosztują właściwie tyle co książki papierowe. coś tu jest nie tak.
- problemy z DRM
Audiobooki są mało użyteczne, bo musiałbym przez dłuższy czas siedzieć, nic nie robić i skupiać się na słuchaniu. Nad książką papierową jakoś łatwiej się tak skupić.
Słuchanie "do poduszki" nie działa zupełnie, bo potem jak puszczam drugi raz to się okazuje że pamiętam tylko pierwsze pięć minut, a potem zasnąłem.

cena: ebooki powinny kosztować przysłowiową złotówkę (ok, może 5) a kosztują właściwie tyle co książki papierowe
- dlaczego? Przecież przy papierowej ksiażce to też nie cena papieru odpowiada za większość ceny.

- Rejestracja:ponad 10 lat
- Ostatnio:około 8 lat
- Postów:53
Często czytam papierowe książki, ale coraz częściej korzystam też z audiobooków.

- Rejestracja:ponad 15 lat
- Ostatnio:dzień
@WhiteLightning Eee ale to raczej nie ma potrzeby ;) Tzn. mój ebook akurat jest bardzo odporny na upadki, musiałabym chyba mu młotkiem walnąć, żeby coś się stało. To nie szybka, więc się nie tłucze... Ale używam takiego oto etui:
http://www.prestigio.pl/catalogue/Accessories/Bags_and_Cases/Universal_7%22_E-Reader_case/PECL0107BK
Okładka jest na zatrzask, który się zapina również "od tyłu", dzięki czemu tworzy się idealna pętelka na kciuk (wsuwam pod zatrzask).
Za to pamiętam, jak ciężko czytało się papierowego Króla Bólu w autobusie... Zacznijmy od tego, że sama książka waży chyba z kilogram - utrzymanie jej jedną ręką było wyzwaniem...

- Rejestracja:ponad 14 lat
- Ostatnio:około godziny
- Postów:3250
Ja czytalem w tramwaju Code Complete 2 i Miasta Pod Skala Huberatha. Efekt byl taki ze po 30 minutach jazdy mialem ciezko lokiec wyprostowac z bolu:)

- Rejestracja:ponad 10 lat
- Ostatnio:5 dni
- Lokalizacja:Łódź
- Postów:1402
Zależy, które uznać za informatyczne Geek w świecie korporacji w zasadzie kawałka kodu nie ma, ale jakby głównie do informatyków skierowana książka :)


- Rejestracja:około 23 lata
- Ostatnio:około 12 godzin
- Lokalizacja:Poznań
W sumie nigdy nie słuchałem audiobooka, a z ebooków znam tylko .pdf - głównie w postaci datasheets elementów elektronicznych.
Tylko raz zassałem książkę w formie elektronicznej by doczytać ostatni rozdział po tym, jak musiałem zwrócić papierowy oryginał.
Ale w kwestii czytania generalnie zaniżam mocno średnią, więc w sumie niepotrzebnie zabieram głos ;)

- Rejestracja:ponad 10 lat
- Ostatnio:ponad 5 lat
- Lokalizacja:Gallifrey
- Postów:44
Do autobusu Amazon Kindle Paperwhite 3G, choć do domu chciałbym coś z większym ekranem. Zawsze podobał mi się Onyx M92 (niecałe 10 cali), ale ta cena.. Tak jak kiedyś zbierałem papierowe ksiazki do biblioteczki, to teraz się ich pozbywam na rzecz wersji cyfrowych. W BitLit można zrobić "shelfie" swojej biblioteki i dostać ebooki za darmo (książek, które już się posiada).

- Rejestracja:ponad 10 lat
- Ostatnio:5 dni
- Lokalizacja:Łódź
- Postów:1402
wifi to w sumie używam tylko do aktualizacji oprogramowania.... Tylko fakt nie mam kindle'a, tylko coś, do czego można dać kartę rozszerzeń, więc nawet duże pdf-y nie zajmują mi miejsca, żeby mieć konieczność łączyć się z chmurą. Książki wgrywam po kablu - w końcu czasem trzeba podładować baterie :)

- Rejestracja:ponad 11 lat
- Ostatnio:około 10 godzin
- Lokalizacja:Miechów
- Postów:284
Tylko papierowe :) Do kindla jakoś nie jestem specjalnie przekonany, aczkolwiek ostatnio przeszło mi przez myśl, aby sobie takiego skołować do książek technicznych lub czasopism - pożyjemy, zobaczymy.
Audiobooki - nigdy w życiu :)

- Rejestracja:ponad 10 lat
- Ostatnio:7 dni
- Lokalizacja:Hong Kong
akurat audiobooki nie sa zle, zwlaszcza gdy jestes kierowca, oczywiscie nie wyobrazam sobie audiobooka technicznego no ale jakas lzejsza literatura jak najbardziej
- 1
- 2
Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.
Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.