Zbijanie obiekcji rekrutera: "No ale przecież ty nam uciekniesz za miesiąc"

Zbijanie obiekcji rekrutera: "No ale przecież ty nam uciekniesz za miesiąc"
KU
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 7
0

Jak wiemy, teraz na rynku pracy trzeba brać tylko to, co jest albo gdzie się przejdzie proces rekrutacji.

Będąc bez pracy i już szukając trochę, czasem rekruter powie lub wyrażać będzie wątpliwość: "No ale przecież ty nam uciekniesz za miesiąc", szczególnie gdy aplikujemy do firmy gorszej niż poprzednia bo tylko chcemy pracę. Niestety, nie uciekniemy bo raczej nie ma dokąd.
Jak obejść obiekcje rekrutera. Niestety nieskuteczne byłoby:

-powiedzenie że jest jak jest na rynku i nie uciekniemy - wtedy pomyśli że nam "pytania rekrutacyjne siadły" i naprawdę nie umiemy tak jak on by sobie życzył
-zapewnienie, że nawet jak uciekniemy to ma setki takich jak my na rynku i może dowolnie wybierać

Jakich innych argumentów by nie odczuwał tej obiekcji, możemy użyć?

KamilAdam
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Silesia/Marki
  • Postów: 5545
13

Stary jestem i już mi się tak nie chce

MI
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 179
5

Wymyśl coś co ma ta firma i mu wmów, że Ci się to podoba, np. "O robicie w e-commerce, zawsze chciałem zobaczyć jak to wygląda od zaplecza"

Matteo Mongke
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 79
1

Oni zwykle chcą wtedy usłyszeć, że jest się nastawionym na długofalową współpracę. Bo tak mają napisane na swojej HR'owej ściągawce. A jeśli nie, to znaczy, że rekrutacja jest pozorna (wbrew pozorom nierzadki przypadek).

KB
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Śląsk / Remote
  • Postów: 110
1

Ponawiam postulat z mojego usuniętego posta: Kiedy zbanujecie tego trolla?
Ten koleś dosłownie tydzień-dwa temu założył temat, że aktualnie i od dłuższego czasu pracuje w jednej z dużych firm (chyba z Big4 czy coś podobnego) i z jakiś niezrozumiałych powodu chce to ukryć w CV. Ogarnął się, że nie pasuje to do reszty jako wymyślonych historii i temat usunął. Teraz z znowu jest bezrobotny.
Tematy które wymyśla mu pewnie ChatGPT to oderwane od rzeczywistości fikcyjne scenariusze.
Dodatkowo w jego nicku brakuje jednej litery do wiadomo czego.

Miang
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1787
0

tak abstrahując od treści i czy to jest prawdziwy problem, ale nie macie wrażenia że to przechodzenie przez HRówy na ty jest w tym celu żeby mogły po prostu być chamskie w rzucanych tekstach?

CZ
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 2536
2
Miang napisał(a):

tak abstrahując od treści i czy to jest prawdziwy problem, ale nie macie wrażenia że to przechodzenie przez HRówy na ty jest w tym celu żeby mogły po prostu być chamskie w rzucanych tekstach?

Nie, imo to głupia moda z USA. Próbują wszczepić kawałek całkowicie innej sprzecznej do naszej kultury przez co często wychodzi to dziwnie i bezsensownie.

I1
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
1
kutafo napisał(a):

Będąc bez pracy i już szukając trochę, czasem rekruter powie lub wyrażać będzie wątpliwość: "No ale przecież ty nam uciekniesz za miesiąc", szczególnie gdy aplikujemy do firmy gorszej niż poprzednia bo tylko chcemy pracę.

Odpowiedziałbym pytaniem: "Pracujesz już pewien czas w tej firmie i na pewno doskonale znasz sytuację panującą w tej firmie i czy w związku z tym sugerujesz mi, że jesteście tak kiepskimi programistami i macie tak beznadziejne projekty, że ludzie nie są w stanie wytrzymać u was dłużej niż miesiąc i dlatego co chwilę zamieszczacie ogłoszenia o pracę w internecie?".

Charles_Ray
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1907
0

czasem rekruter powie lub wyrażać będzie wątpliwość: "No ale przecież ty nam uciekniesz za miesiąc", szczególnie gdy aplikujemy do firmy gorszej niż poprzednia bo tylko chcemy pracę.

Rekruter chce się dowiedzieć, dlaczego chcesz dołączyć do firmy. Najlepiej powiedzieć, że “szuka się zmiany” i “biznes X, którym zajmuje się ta firma jest bardzo interesujący” (tylko musisz wcześnie mi doczytać, czym się zajmują).

Cięższym przypadkiem może być “overhire”, np. staff engineer z FAANG aplikujący na stanowisko mida. Nikt nie zatrudni takiej osoby, bo po prostu nie mają takich wyzwań (retencja) i nie zapłacą tyle (budżet).

KB
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: Śląsk / Remote
  • Postów: 110
4

W 2015 roku przechodziłem z pierwszej firmy która nie zasługiwała nawet na miało januszsoftu do korpo mającego ponad 100k pracowników. Zarabiałem wtedy 2500 netto, w korpo na każdym z 4 etapów rekrutacji mówiłem, że chce 4500 netto. Po 4 etapie, na który czekałem kwartał, aż przyjadą ważniacy z zagranicy i odbędą ze mną moją pierwszą prawdziwą rozmowę po angielsku (stresowałem się na cholera)
I jest odpowiedź! Przyjmują mnie za 4500 brutto XD. Powiedziałem, że dobre i to.
Poszedłem do swojego Janusza, który bez pytania dał mi 4500 netto.
Dzwonie, do korpo mówię, że rezygnuje i dlaczego. Po dwóch dniach negocjacji dzwonią i dają mi 200zł brutto więcej.
Powiedziałem, że biorę. I teraz mogło by paść pytanie z tytułu tego bajtu ale nie padło. Przyjęli mnie.

Zakładałem, że ta praca to znaczenie lepszy punkt zaczepienia by szukać dalej. Zgodnie z planem, miałem rację, kasa szybko się zwróciła. Byłem tam 10 miesięcy, niewiele brakowało a odszedłbym już po 4. To korpo było tak skąpe, że nawet na "szkolenie" do UK wysyłało dopiero po okresie próbnym i podpisaniu właściwej umowy.

Jak ktoś twierdzi, że wtedy było inaczej bo eldorado to niech przeczyta jeszcze raz początek i powie o jakie eldorado chodzi.

I to jest proszę państwa prawdziwa historia, a nie ten bajt z pierwszego posta na który się łapiecie.

TerazOdpowiemNaKomcie
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 399
1

Moje eldorado gdy zaczynałem, czyli 10 lat temu, to było umowa o dzieło i 12zł/h XD
po 9 miesiącach uciekłem do korpo, jak kolega wyżej :P za 5000 brutto UoP.

I1
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
0

Ale wiecie, że w 2015 r. minimalne wynagrodzenie wynosiło 1 750 zł brutto, a 1 stycznia 2025 r. minimalne wynagrodzenie wynosiło 4 666 zł brutto?
Realne zarobki wcale tak mocno nie wzrosły, tylko inflacja dość mocno wzrosła bo jeśli weźmiemy ceny stałe z 2020 roku, to 1 750 zł z 2015 r. będzie warte tyle co 1 907 zł z 2020 r., a 4 666 zł z 2025 r. będzie warte tyle co 3 255 zł z 2020 roku czyli mamy realny wzrost o około 70%, a nie o 166%.
Gdyby inflacja nie wzrosła, a jedynie wzrosłyby zarobki, to jak w 2015 r. zarabiałeś 1 750 zł brutto, to dzisiaj zarabiałbyś 2 975 zł brutto. 1 691 zł z 4 666 zł to inflacja.

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.