Kod jest dobry kiedy (...) świeżo zatrudniony stażysta/hindus jest w stanie go zrozumieć i naprawić buga.
(...) Możesz sobie nazywać zmienne "twoja stara",
Ale naprawdę łatwo naprawia ci się bugi w cudzym kodzie gdzie zmienne to "twoja stara"? ja pamiętam jak poprzednim projekcie mnie spowolniło że czasem w kodzie był client a czasem subclient. bo client w ui zakładany przez admina to był client w kodzie. a client ui zakładany przez normalnego klienta to był w kodzie subclient. trochę musiałem nad tym podumać. podobnie jak szukałem różnic między customerem, clientem/subclientem, userem, personą i account. wszystkie te nazwy były użyte w kodzie a ja dniami poznawałem różnice między nimi. było trudno to ogarnąć (jak ogarnąłem to mnie do innego projektu przerzucono). ale jakbym w kodzie miał klasy TwojaStara1 TwojaStara2 TwojaStaraN to bym za chiny ludowe już tego nie rozkodował.
Ale zgadzam się że w dzisiejszych czasach częstego wymieniania developerów to dobry kod to taki co można siąść do niego i się go rozumie. tylko właśnie dobre nazwy zmiennych, nie zagnieżdżone ify i testy (zwłaszcza e2e) w tym pomagają
Chodziło mi o to, że wszystkie te dobre praktyki, wzorce projektowe itd zaczniesz wdrażać samoistnie jak zaczniesz myśleć o powyższych zasadach. Nie musisz przeczytać "Czysty kod", bo i tak będziesz tak programował. Jedyną rzeczą, którą myślę, ze należy się nauczyć to kompozycja, bo jak niektórzy myślą o skalowalności to dziedziczą w c++ a taki kod jest nie do utrzymania w przyszłości, wiem bo niestety było mi dane w czymś takim pracować. Jakby ktoś umiał wrzucic "Twoja Stara" to dla mnie git. ctrl + shit + f, debugger, szukasz wystąpień i już.
Na TDD, albo retro to nie wiem kto ma czas, chyba tylko bogate firmy. W jednej właśnie tak było, dopisujesz coś w kilka dni i reszta to testy, kłótnie na CR i cover kodu, którego nie pisaliśmy, bo Jankesom się nie chciało. Tam był jeszcze problem, że to było na embedded. Mógłbym się zgodzić na TDD, ale tylko kiedy projekt jest tak pisany od zera a nie, że zza oceanu pisali na szybko, żeby sprzedać a potem po wielu latach dali polaczkom do utrzymania i nagle sobie przypomnieli o "dobrych" praktykach xD.