Mac Mini (16/512) - Obsługa Windows 11 (x86)

W nawiązaniu do posta, którego umieściłem kilka dni temu (Mini PC czy laptop), postanowiłem napisać nowy - troszkę inny.
W poprzednim pytałem o możliwość pracy i zabawy na malutkich komputerach PC (tzw. Mini PC). Czy nadają się do normalnej pracy i czy zapewniają cichą pracę. Jak się spodziewałem, osób które używa takiego sprzętu jest niewiele (by nie powiedzieć nikogo).

Ale, dzisiaj wsadzę kij w mrowisko. Co powiecie na komputer Apple Mac Mini? Model podstawowy z 16GB RAM oraz dyskiem 512GB chyba jako jedyny wydaje się być w miarę opłacalny. Ludzie mówią, że jest też cichy i wydajny. Jak cichy? Jak wydajny? Proszę o opinię osób, które takowy posiadają.

A teraz najważniejsze. Bo po cóż mi przepłacony sprzęt Apple, skoro używam od zawsze Windows? Jak odnaleźć się w nowym systemie?
W Windows de facto trzymają mnie tylko aplikacje. Jako, że bawię się (to dobra nazwa) programowaniem to używam między innymi Delphi Community Edition (Visual Studio działa chyba natywnie na ARM). I teraz tak. Mac Mini działa w systemie opartym na architekturze ARM. Istnieje możliwość uruchamiania Windows 11 ARM z wydajnością zbliżoną do natywnej (dzięki wirutalizacji Parallels, niestety płatnej). Mnie jednak zależy (póki co) na tworzeniu oprogramowania na architekturę x86 (64-bitowe programy). Windows 11 ARM potrafi emulować tę architekturę - ale jak się domyślamy nie bez pewnej ceny, to jest odczuwalnego spadku wydajności...

Stąd moje pytania.

• Czy ktoś z Was używa komputer Mac Mini?
• Czy możecie polecić ten komputer do normalnej pracy (internet, multimedia, Youtube, etc)
• Czy ktoś z Was używa na nim Windows 11?
• Czy ktoś z Was uruchamiał Delphi w wirtualizowanym Win11? Jak to działa, czy ma to sens (czy w ogóle działa). Ponoć jest to możliwe i nie jest tak źle z wydajnością.

Wydaje mi się, że widziałem na forum użytkowników Apple... wiem, że się kryją, bo wstyd
Jeśli ktoś jednak już jest w "ekosystemie" chętnie posłucham jakiś mądrości.

-Pawel

@Pepe: Z tego co wyczytałem, to natywnie bez wirtualizacji nie uruchomisz Windows 11 na współczesnych Mac Mini (z procesorami M1, M2 itd.).
A na starszych Mac Mini z procesorem Intela da się uruchomić Windows korzystając z narzędzia Boot Camp.

Trafiłem na takie video:

Pepe napisał(a):

• Czy możecie polecić ten komputer do normalnej pracy (internet, multimedia, Youtube, etc)

Chwilę używałem Macbooka. Nie używałem na nim Windowsa.

Tak samo jak na Linuksie możesz na nim odpalić Firefoxa, Chrome i wszystko co te przeglądarki obsługują.
Do oglądania filmów możesz zainstalować VLC.
Edycja filmów w iMovie (program w gratisie od Apple) całkiem ładnie działa.
Do pracy nad dźwiękiem używałem Audacity. Do grafiki Blender i GIMP.
LibreOffice też zainstalujesz.

Pepe napisał(a):

Czy ktoś z Was uruchamiał Delphi w wirtualizowanym Win11? Jak to działa, czy ma to sens (czy w ogóle działa). Ponoć jest to możliwe i nie jest tak źle z wydajnością.

Nie uruchamiałem Delphi. Ale z doświadczenia wiem, że takie programy biurowe są odporne na problemy z wydajnością w wirtualkach.
Nie takie rzeczy ludzie na wirtualnych maszynach odpalają.

Panie @Pepe - sam sobie zaprzeczasz.

Tutaj piszesz, że Model podstawowy z 16GB RAM oraz dyskiem 512GB chyba jako jedyny wydaje się być w miarę opłacalny, ale w "tamtym" wątku (gdzie pisałeś o poszukiwaniu MiniPC) napisałeś RAM 32 GB (z możliwością rozszerzenia, nie lutowany) oraz Dysk 1 albo 2TB SSD.

O ile jeszcze dysk można (myślę, że można... chociaż kto tam wie, jak te Apple są zrobione, może dysk też jest na pałę wlutowany do płyty głównej) wymienić na większy, to zupełnie nie rozumiem tego fikołka z pamięcią. Najpierw piszesz, że takie minimum to 32G (ale z opcją rozbudowy w przyszłości), a potem spokojnie bierzesz na klatę połowę swojego wcześniejszego mininum, do tego - bez opcji zmiany. Rozumiem magię Appla, która pozwala przymknąć oko na wiele niedociągnięć, ale nie przesadzajmy :P

Panie @cerrato

Nic sobie nie zaprzeczam! Apple to po prostu inna bajka i tutaj obowiązują inne reguły. Na dzień dzisiejszy po prostu zbieram informacje, co ma sens a co nie (jak już pisałem, prawie na 100% skończy się na laptopie z Windows 32gbram, 1tb dysk, prawdopodobnie Asus, procesor jeszcze nie wiem - każdy będzie lepszy niż ten co mam obecnie (i7 4gen)).

W życiu nie kupię mini z ramem >16GB czy dysku 1TB (o 2 nawet nie mówię) w Apple. Bo, ceny są chore (i co najmniej nieuzasadnione). Dlatego, jeśli już brać pod uwagę Maca Mini, to tylko wersja podstawowa (no prawie, bo dysk 256 to jest śmiech na sali). Tak, dysk jest wymienny (teoretycznie, bo jak dla mnie to nie), a ram lutowany. Ale z całym ambarasem Apple - to raczej ciekawostka - jak to jest w rezerwacie. Bo i owszem, M4 jest wydajny, ale bez przesady (na pewno wydajnością energetyczną bije wszystko). Ps: rozważałem również Macbook Air, ale to to nie ma wentylatorów i to się nadaje jedynie na kawkę do Sturbacksa:P: (mówiąc poważnie throttling eliminuje ten skądinąd fajny komputerek)

Po co w ogóle rozważam taką opcję (powiedzmy sobie szczerze - czysto hipotetycznie)? Przecież wymaga to zmiany przyzwyczajeń, zmiany wszystkiego. I nie ma pewności czy to w ogóle działa (zakładam po prostu na co dzień użytkowanie MacOS, a Windows (z całym tym bałaganem wirtualizacji i emulacji) tylko pod programowanie. Wątpię, czy ten komputerek jest na tyle wydajny, żeby to udźwignąć... Ale nie mam, nie wiem, nie znam się - zarobiony jestem :)

Pewnym jest, że Mac Mini gwarantuje ciszę (nie wiem jak pod obciążeniem) - a już inne mini pc pod windows nie koniecznie (ciężko to tak naprawdę zweryfikować - opieram się na recenzjach YouTube, którym nie ufam). Ale, jeśli ktoś używa i zapewni, że to działa - można to rozważyć. Jako komputer do konsumpcji treści i ewentualnie taki, na którym można odpalić poważny OS

Czy ktoś z Was używa komputer Mac Mini?

Używałem pro, używam air

Czy możecie polecić ten komputer do normalnej pracy (internet, multimedia, Youtube, etc)

Tak, tu nie trzeba zmieniać żadnych przyzwyczajeń

Czy ktoś z Was używa na nim Windows 11?

Używałem chwilę ale na starych makach na intelu na starym airze. Działało to okej

Czy ktoś z Was uruchamiał Delphi w wirtualizowanym Win11? Jak to działa, czy ma to sens (czy w ogóle działa). Ponoć jest to możliwe i nie jest tak źle z wydajnością.

Generalnie kupowanie maka z automatu z założeniem, że kupujesz go pod wirtualizacje Windowsa jest złym założeniem. Jeśli są narzędzia/opcje/aplikacje na macbook'u do Twoich potrzeb to mniej/bardziej się przyzwyczaisz.

Już chyba sensowniejsze jest kupienie sobie mocnego PC'ta oraz macbooka air (używkę kupisz pewnie za jakieś 2.5-3k, nówka za 4k) i robienie co musisz na PC, a jak potrzebujesz zdalnie to łączenie się VPNem na windowsa.

Btw. do macbooka można dokupić dysk zewnętrzny - jaki jest sens posiadania 2TB wbudowanego dysku? To nawet w przypadku laptopów na windowsie mija się z celem.

Na M1 pro, 16Gb uruchamiałem Windowsa 11 ARM przez Parallels, a na nim apki x86(rzeczy do pracy oraz gothica) Windows ARM ma wbudowany emulator ARM, jednak nie działa on tak wydajnie jak Rosseta 2 od Apple. W przypadku programów MS Vision, qgis itp działało fajnie. Gothic miał buga w grafice nieba. Plusem było to, że z poziomu maca odpalałem dany program i w okienku podpiętym do doc się wyświetlał(tj, jak natywny program), nie musiałem nic klikać po stronie windowsa. Jakby ktoś nie wiedział jak to działą, to by pomyślał, że to natywna apka.

Ja mam Air M1 od 4 lat, pracuję na nim i sprawuje się bardzo dobrze. Używam też Parallels i chyba tylko jedna aplikacja mi nie działała, ale to był launcher prywatnego serwera jakiejś gierki, więc żaden oficjalny soft. Nigdy Delphi nie używałem, ale masz chociażby tutaj informację, że działa podobno bez problemu - https://en.delphipraxis.net/topic/13406-delphi-performance-on-parallels/

Moim zdaniem macOS jest po prostu wygodny. Jako laptop, to w ogóle konkurencja nie ma podjazdu. Sam rozważam upgrade na Mac Mini albo Mac Studio. Teraz podstawowy Mac Mini, to w ogóle kosztuje malutko w porównaniu z tym co było parę lat temu, widać że chcą zrobić z tego system dla mas, inwestują w porty gier na macOS itd. Dodatkowo jest tworzony Asahi Linux specjalnie pod Maca, więc za jakiś czas będzie jeszcze większa wolność co do użytkowania.

Ja bym na twoim miejscu brał, żeby się przekonać. Albo zostaniesz stałym użytkownikiem albo znienawidzisz i tyle. Nie ma co się zastanawiać w nieskończoność.